Bonawentura
Meyer
Ostrzeżenie
z zaświatów
O
kościele naszych czasów (posoborowych)
Dokumentacja
wypowiedzi demonów przy
egzorcyzmach
Wydanie
szóste
Wydawnictwo
WERS
Poznań
2009
Ostatniego dnia roku 1993 w kościele
pw. św. Ignacego Loyoli w Rzymie Papież Jan Paweł II wygłosił homilię, wobec której
nie można przejść
obojętnie.
Antychryst jest wśród nas - zawołał Jan Paweł II. (...) Nie możemy przeoczyć faktu, że wraz z kulturą miłości i życia
na świecie rozpowszechnia się inna cywilizacja, cywilizacja śmierci,
będąca bezpośrednim dziełem Szatana i
stanowiąca jeden z przejawów zbliżającej
się Apokalipsy.
Tytuł
oryginału niemieckiego: Mahnung aus dem Jenseits
Okładkę
i kartę tytułową opracowała: Renata Moszkowska
Opracowanie
graficzne: Waldemar Orlowski
Do użytku wewnątrzkościelnego
ISBN
978-83-86906-13-0
W aktach "Apostolica Sedis" 58/16 z dnia 29 grudnia 1966 r. zostal ogloszony Dekret Kongregacji Doktryny Wiary z 15 listopada 1966 r. że Papież Paweł VI w dniu 14 października 1966 r. dopuścil i ogłoszenie tego zalecił. Dekret ten z mocą obowiązującą po trzech miesiącach od daty jego ogłoszenia znosi rozporządzenie kanonów 1399 i 2318 Kodeksu Prawa Kanonicznego o cenzurze książek kościelnych. Tym samym drukowanie i rozpowszechnianie pism i książek o nowych objawieniach, nadprzyrodzonych wydarzeniach, przepowiedniach, przyrzeczeniach i cudach, itp. bez imprimatur, tj. kościelnego przyzwolenia nie jest zabronione.
Zgodnie z dekretem Urbana VIII wyjaśniamy, że cała treść tej książki została poddana wnikliwemu badaniu najwyższych Władz Kościelnych.
Wprowadzenie
Dzisiaj jesteśmy świadkami spełnienia się przepowiedni Matki Bożej w La Salette, że
„duch Antychrysta przeniknie do najwyższych stanowisk w Kościele". Podobne przestrogi padały z Jej ust w Fatimie, Akita, Naju. innych miejscach współczesnych objawień Najświętszej Maryi Panny.
Ojciec Święty Jan Paweł II w encyklice Yeritatis Splendor (nn. 4) zwracając się do wszystkich biskupów i teologów nawiązał do podważania przez wielu z nich fundamentalnych prawd wiary katolickiej wewnątrz Kościoła:
„Istnieje rozdźwięk między tradycyjnym nauczaniem Kościoła Świętego, a pewnymi poglądami teologicznymi rozpowszechnionymi także w Seminariach i na Wydziałach Teologicznych, na temat zagadnień o ogromnym znaczeniu dla Kościoła Świętego i dla zgodnego z wiarą życia chrześcijan, a także dla relacji międzyludzkich".Papież w tej encyklice przedstawia obecną sytuację wewnątrz Kościoła w kontekście podważania i fałszowanie jego doktryny, ,Jako prawdziwy kryzys" (tamże, nn.5). Wcześniej, przestrzegając przed fałszywymi pasterzami. Ojciec Święty skierował w dniu 12 X 19921-, słowa przestrogi do biskupów, kardynałów i kapłanów w czasie IV Konferencji Ogólnej Episkopatów Ameryki Łacińskiej: „Nowość ewangelizacji nie wpływa na treść orędzia ewangelicznego, która pozostaje niezmienna, ponieważ Chrystus jest «ten sam wczoraj, dziś i na wieki» (Hbr 13, 8), dlatego Ewangelię trzeba głosić wiernie i bez zniekształceń, tak jak została zachowana i przekazana przez Tradycję Kościoła Świętego, a bodźcem do nowej ewangelizacji nie może być chęć «przypod-obania się ludziom» i «zabieganie o ich względy». Nic nie może zmusić was do milczenia, ponieważ jesteście zwiastunami Prawdy" (L'Ossematore Romana, 12/92, str. 24-26). W encyklice Ut unum sint Papież ponownie przypomina, że wszelka odnowa Kościoła i zjednoczenie chrześcijan „musi się opierać na nawróceniu serc i na modlitwie" (...) a „kompromis w sprawach wiary sprzeciwia się Bogu, który jest Prawdą".
Wszelkie przejawy samowoli ze strony biskupów, kapłanów i różnych profesorów teologii w ostrych i bezwzględnych słowach potępił św. Pius X. Papież, w encyklice Pascendi Dontinici Gregis z dn. 8IX 1907 r., w której czytamy: „Wszelkie nowatorstwo opiera się na bezczelności i pysze, a nowoczesność jest syntezą wszelkich herezji".
Z kolei kard. J. Ratzinger, prefekt Kongregacji Nauki Wiary tak przestrzegał wszystkich duchownych przed fałszywą odnową i reformą: „Powinniśmy zawsze zważać na to, że Kościół nie jest nasz, lecz Pana. Zatem «reformy» i «odnowa» nie mają polegać na wznoszeniu przez nas nowych, wymędrkowanych struktur. W ten sposób (...) wznieślibyśmy «nasz» Kościół, na miarę naszego rozumienia, ale nieprawdziwy, nie taki. który podtrzymuje w wierze i daje życie w Sakramencie. Tę prawdę dobrze znają święci - oni rzeczywiście i dogłębnie reformowali Kościół, nie przez wznoszenie nowych struktur, ale przez odnowę siebie samych. (V. Messori Raport o stajnie wiary. str. 45-46. Michalineum). Dzisiaj przemilcza się również inne słowa Ojca Świętego Jana Pawła II potępiające wprowadzanie tzw. „szafarzy świeckich", kobiet do jakiejkolwiek służby ołtarza, Komunii na stojąco i do ręki, wyrzucania Pana Jezusa do bocznych ołtarzy i innych wynaturzeń godzących w jedność Kościoła. Wiele z tych niezwykle ważnych wypowiedzi, powszechnie przemilczanych przez prasę katolicką i pasterzy zamieszczono w specjalnym, IV wydaniu książki Szatan istnieje naprawdę. Przypomnijmy w tym kontekście, że jednym z głównych warunków zbawienia się biskupa, kapłana, profesora teologii, czy osoby świeckiej jest absolutne posłuszeństwo Papieżowi! Przytoczone tu wypowiedzi jednoznacznie potwierdzają prawdziwość tej książki i zgodność jej treści z nauczaniem wszystkich Papieży.
Wypowiedzi demonów zaczerpnięte z tej książki
25 kwietnia 1976 r. „Nawet przy najmniejszych wypowiedziach Ci z góry [z Nieba] nie dozwalają, aby były fałszywe. Jeżeli jednak pomimo to ktoś nie wierzy, to my [demony] bardzo się z tego cieszymy"
18 czerwca 1977 r. „My [demony] mieliśmy nadzieję, że ta książka rozleci się nim będzie wydana. Jednakowoż ta brudna szmata ominęła wszystkie przeszkody na swej drodze, ale tylko dlatego, że Ci tam u Góry [z Nieba] tego chcieli. Z ludzkiego punktu widzenia ta szmata nie mogłaby się ukazać "
13 lipca 1977 r. Ona [Najświętsza Maryja Panna] i Trójca Przenajświętsza (...) Oni każą to powiedzieć: Jest to smutne, że musieli dopuścić, aby demony tak wiele powiedziały, ponieważ nikt nie chce wierzyć mistykom, widzącym - duszom wybranym przez Boga i za ich pośrednictwem wypowiadającym się..."
Zmarły w 1903 r. wielki Papież Leon XIII miał widzenie, w którym Chrystus ukazał mu przyszłe zmagania, straszliwą walkę i ataki Szatana na Kościół Św., a zwłaszcza pod koniec lat siedemdziesiątych i na początku osiemdziesiątych, a także na początku dwudziestego pierwszego wieku.
Papież był bardzo przerażony tym straszliwym widokiem. Dlatego nakazał specjalne modlitwy po Mszy Świętej do św. Michała Archanioła i do Matki Najświętszej. Sam ułożył modlitwę do św. Michała: „Święty Michale Archaniele broń nas w walce...", którą kapłani odmawiali wraz z Ludem Bożym po każdej cichej Mszy Świętej.
Tobie, o św. Michale Archaniele, polecamy to dzieło jako najwyższemu słudze Matki Najświętszej na chwałę Bożą i dla zbawienia dusz.
Maryjo, Matko Boga,
Królowo i Współodkupicielko świata,
pogromczynio mocy piekielnych,
bądź naszym zbawieniem!
Św. Michale Archaniele pogromco Lucyfera i demonów piekielnych, módl się za nami!
PRZEDMOWA
18 kwietnia 1977 r. przekazał mi duszpasterz książkę pt.: „Ostrzeżenie z Zaświatów". Są tam wypowiedzi czterdziestoletniej dziś (1977 r.) matki czworga dzieci, opętanej od 15 roku życia, gospodyni domu. Egzorcyści, którzy ją egzorcyzmowali, (a było kilku takich kapłanów), otrzymali z Góry nakaz, polecenie spisywania wypowiedzi demonów. Dla dobra sprawy i aby nie wywołać generalnego ataku prasy, radia i telewizji — dla uniknięcia szkód duszpasterskich pierwsze wydanie nie podało nazwiska i imienia tej opętanej osoby.
25 kwietnia 1977 r. mogłem — na zrządzenie Opatrzności — odwiedzić opętaną i być obecnym przy egzorcyzmie prałata profesora doktora Jerzego Siegmunda z Fuldy. Jako docent wykształcił on wiele generacji kapłanów i jako teolog, a także jako filozof i biolog wydał wiele dzieł naukowych, tak, że światowej sławy fizyk i chrześcijanin żyjący Ewangelią Jordan Pascal nazwał profesora Siegmunda najwybitniejszym filozofem i teologiem obecnego czasu.
Do wydanej książki dołączyłem na skutek tego przedmowę podpisaną moim nazwiskiem jako następstwo rozprawy Prof. Siegmunda i jego posłowie. Wydanie to rozesłałem wszystkim 80 biskupom posługującym się językiem niemieckim.
Prof. Siegmund nie wyraził swej opinii odnośnie wypowiedzi demonów — jak się wyraża w posłowiu. Przekonał się jednak i stwierdził, w wypadku tej opętanej, nie chodzi o historyczkę, ani o jakąś psychopatkę, czy umysłowo chorą, co stwierdzone zostało przez lekarzy specjalistów.
Jej objawy opętania, jak to mogłem sam zaobserwować, sprawiają wrażenie prawdziwego opętania. Ona sama i jej rodzina cierpią na skutek tego. Także zwierzchność Kościoła powstrzymuje się od prawdziwej pomocy, z powodu zrozumiałej bojaźni przed pewnym terrorem ze strony źle usposobionych ludzi — współczesnych modernistów.
Świadectwo Prof. Siegmunda ma tym większą wartość, że dziś coraz więcej zaprzecza istnieniu szatana i Aniołów, nawet na akademiach teologicznych. To prowadzi do negacji Boga. Taką opinię, taką wiarę, szerzy masoneria, która wdarła się jak się zdaje w najwyższe szeregi hierarchii kościelnej... Bo i jakżeby można inaczej wytłumaczyć zniszczenie uświęconej setkami stuleci kościelnej Tradycji, w tak krótkim czasie (posoborowym), jak wytłumaczyć to (posoborowe) masowe odejście od wiary, rozkład całych wspólnot zakonnych, ucieczkę dziesiątków tysięcy księży od swych obowiązków kapłańskich, zakonnych? Jak wytłumaczyć to obniżenie kultu Najświętszego Sakrametnu, przenoszenia Go z centralnego
7
miejsca — głównego ołtarza na boczne czy do kątów? Cześć Najświętszego Sakramenlu bardzo zanikła.
Maryja Matka Kościoła, której wielkie upomnienie w La Salette, Lourd, Fatimie — Której Łzy i Krwawe Łzy — pozostawiają większość ludzi oziębłymi — stara się dziś jeszcze w ostatni sposób ostrzec ludzkość przed wiecznym potępieniem, przez to, że wybrała ofiarę zadośćuczynienia — ofiarną duszę, opętaną przez demony jako swoją tubę, syrenę alarmową. Na skutek wezwania Njaśw. Imienia Jezus musiały demony wbrew swej woli i dla zbawienia dusz i ratunku Kościoła poczynić wypowiedzi.
Ostatnie egzorcyzmy podjęte zostały w czerwcu i lipcu 1977 r. pod przewodnictwem Ojca Arnolda Renza salwatorianina (SDS) i tworzą uzupełnione przez wypowiedzi demonów z 25 kwietnia 1977 r. drugą część tej książki. Trzecia część została dodana przy obecnym wznowionym i poszerzonym drugim wydaniu — przyp. tłumacza.
Z wydawnictwem Sanheverk — Yerlag przejąłem pierwszą część, przy czym wypowiedzi po jeszcze jednym krytycznym przebadaniu, sprawiły, że poddałem tę książkę nieznacznym poprawkom zgodnie z taśmą magnetofonową, która utrwaliła te wypowiedzi demonów.
Na tym miejscu wyrażam gorącą wdzięczność wszystkim współpracującym kapłanom i laikom przy uzupełnieniu drugiego wydania, co uczy-. niłem z całą odpowiedzialnością.
Wielka ilość ludzi wspomagała mnie przy tym dziele swymi modlitwami przez długi czas aby tylko i jedynie przez nasze działanie wypełniła się wola Boża.
Bogu, który wybrał Najśw. Maryję Pannę na Królową Aniołów, a przez to jako pogromicielkę szatana i jego zwolenników, nie możemy czynić przepisów, w jaki sposób ma on ratować dusze przed piekłem w swej miłosiernej miłości, w tej decydującej godzinie.
Chcemy dać świadectwo tego co powiedziane zostało po wielu modlitwach i egzorcyzmach w Imię Najwyższego, w pełnym uznaniu ostatecznej decyzji nieomylnego Urzędu Nauczycielskiego Kościoła.
Trimbach
w uroczystość św. Proboszcza z Ars 4. VIII. 1977 r.
Bonawentura Meyer
8
ŚWIADECTWO
Na skutek poleceń mego duchownego współbrata z Towarzystwa Jezusowego Ojca Rodewyk udałem się na jego zaproszenie do Szwajcarii, gdzie wspólnie z różnymi kapłanami od 10 czerwca do 13 lipca 1977 r. przeprowadzałem pięciokrotnie egzorcyzm Leona XIII nad opętaną wymienioną w książce „Mahnung aus Jenseits". Po mych doświadczeniach, jestem przekonany, że w danym wypadku chodzi, o opętanie, a wypowiedzi demonów nastąpiły na skutek widocznego jasnego przymusu Wyższej Mocy. Nie znaczy to jednak, że demony nie próbowały sprzeciwić się temu przymusowi.
Nadzwyczaj pełna udręczenia droga cierpień opętanej przez 24 lata, która zgodziła się na to cierpienie zesłane jej przez Boga (jako ofiarę zadośćuczynienia za grzeszników), wiele modlitw dużej liczby ludzi i treść poczynionych wypowiedzi daje gwarancję, że pochodzą one z woli Bożej i woli Maryi Matki Kościoła.
Rozumie się, że wszystkie te wiadomości muszą zostać zbadane według prawdziwej nauki Kościoła i na tle jego dzisiejszej sytuacji.
Opór demonów przeciwko leżącym przed nami wypowiedziom (nie chciały się wypowiadać tylko pod przymusem wyższej mocy) jest znamienny dla demonicznej woli zniszczenia (tego co dobre, prawe, Boże).
Wypowiedzi, treść tej książki zmierza do solidnego, prawdziwego odnowienia Kościoła. Nie jest to niczym nowym, że Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna nawet przez Demony dają Kościołowi wskazówki, jak to znane jest z książki: Nikleus Wolf: „Kazanie diabła" — Teufelaprediet.
W święto Najśw. Maryi Panny Fatimskiej
13 lipca 1977 r. Ojciec Arnold Renz SDS
Notatka o Ojcu Arnoldzie
Ojciec Arnold urodził się w r. 1911. Wyświęcony został na kapłana w 1938 r. w Passau, jako członek Towarzystwa Boskiego Zbawiciela (Salwatorianie). Od 1938 r. do 1953 r. był misjonarzem w Fukien (Chiny). Od 1954 do 1965 był duszpasterzem po różnych parafiach i w zakonie. Od 1965 r. do 1976 r. był proboszczem RucckSchippach St. Plus (w Speaart, dicezja Wiirzburg. Przez biskupa Stanel upoważniony zostal do zajęcia się opętaną Anneliese Michel z Klingenberga. Nie mieszać tej opętanej z Klingenberga, już zmarłej, z opętaną, o której jest mowa w tej książce — uwaga tłumacza). Na skutek tego odwołano go z parafii. Następujący kapłani potwierdzają, że na podstawie znajomości wypadku opętania,
9
prawdziwość wypowiedzi demonów na polecenie Matki Bożej: Proboszcz Albert, von Arse Niederbuchsitan, proboszcz Arnold Egli Rauniswil, O. Ernst Fischer, Misjonarz Gossen, O. Pius Gerwasi, OSB Bisentia, proboszcz Karl Holender, Resignst, Ried SZO, O. Gregor Meyer, Trim-bach, O. Robert Binderer CPPS, Antw., Proboszcz Lous Yeillard, Resig-nat, Cerneux Pegnigout.
Świadectwo pewnego młodego teologa, który przebadał teksty książki przed bezpośrednim i ostatecznym złożeniem do druku: Po krytycznym przejrzeniu przedłożonej książki, po wysłuchaniu niektórych taśm magnetofonowych, po odwiedzeniu tej kobiety nie pozostaje mi nic więcej jak tylko stwierdzenie: Jestem mocno jak skała, przekonany, o prawdziwości chcianej przez Boga opublikowanej manifestacji — wypowiedzi demonów. Kapituluję z moją modernistyczną teologią, przed tak wielką pokorą, która przemawia z tych tekstów.
Johannes Denkinger
Dyplomowany teolg, Olten Szwajcaria.
WPROWADZENIE
Nigdy w historii Kościoła nie były prawdy wiary kwestionowane przez jego własnych członków, i w świadomości ludzi tak bardzo wstrząśnięte, podważone, jak za naszych dni. Przeżywamy samozniszczenie Kościoła przez jego własnych członków — skarżył się już papież Paweł VI w 1969 r. w Wielkim Tygodniu.
Także katolicka nauka o świętych Aniołach i diabłach została w kuźni prawdy wrzucona do ognia i dla niektórych stała się gorącym żelazem (parzące). Zarówno gwałtowność jak i aktualność pytań związanych z tym tematem potwierdzają z jednej strony zwiększanie się literatury na światowym rynku o świętych Aniołach i diabłach, a z drugiej strony obecne znaki czasu jak: nowy kult szatana w USA, albo powodzenie filmu: „Egzorcysta" na całym świecie. W tym samym czasie kiedy katoliccy profesorowie teolgii opiniują „nieistnienie diabła", a kościelne instytucje nabierają cech dibelskich,* — rozszerza się aż do liberalnych gazet w USA opinia, że diabeł nie jest już więcej produktem prymitywnego zabobonu (Fels, wy d. z 10 października 1974 r. str. 304).
Katechizm rzymski uczy, a Watikanum II potwierdza to, że Kościół objawione prawdy wiary czerpie z dwu źródeł, z Pisma św. i Tradycji. Kościół jest uprawniony do wyjaśniania i nauczania prawd wiary i ono
10
jest wiążące dla wszystkich wiernych. Wielkie ogólne, powszechne objawienie Boże zostało zamknięte ze śmiercią ostatniego apostoła. Istnieje więc mocno zarysowany skarb wiary (depositum fidei) —. Ten skarb wiary musi zostać przez Kościół przekazany niezmieniony dla wszystkich generacji. W tym mieści się obowiązek i zadanie Tradycji w Kościele.. W zgodności i wewnątrz ogólnego Objawienia uznaje także Kościół objawienia prywatne, przede wszystkim takie, które mają ogólny charakter dla całego Kościoła. Do nich odnosi się słowo prof. dr Karola Rahnera: „Objawienia prywatne nie są żadnym luksusem dla Kościoła, lecz imperatywem, który w pewnej historycznej sytuacji wymaga rozstrzygnięć poprzez Kościół. Na podstawie tych faktów wydaje się to przynajmniej wartościowym, jeżeli nie koniecznością, aby przedłożona dokumentacja tekstowa — wypowiedzi przy egzorcyźmie, poprzeć najnowszymi uzasadnieniami Urzędu Nauczycielskiego Kościoła przez Papieża Pawła VI o istnieniu i działalności szatana a następnie wykazać na podstawie praktyki, wypadku opętania - wywiad z jego eminencją kardynałem Józefem Hoffnerem z Kolonii, a wreszcie przedstawić niektóre widzenia o Kościele stygmatyczki Anny Katarzyny Emmerich, które odnoszą się do naszych czasów, do obecnego kryzysu w kościele, które ona tak dobrze widziała i przepowiedziała dość dokładnie. Na końcu jest artykuł Ojca Arnolda Renz pt.: „Co to jest opętanie?".
PRZEMÓWIENIE PAPIEŻA PAWŁA VI*
Jakie są obecnie najpilniejsze potrzeby Kościoła?
Niech was nie dziwi nasza odpowiedź, jako zbyt prosta, czy zabobonna i nierealna: jedna z wielkich (pilnych) potrzeb jest obrona przed tym złem, które nazywa się szatanem.
Zanim jednak wyjaśnimy naszą myśl, zachęcamy was najpierw do spojrzenia w świetle wiary na życie ludzkie, takie spojrzenie ukazuje ogromnie szeroką perspektywę i sięga daleko w głąb.
Istotnie ten plan, który możemy rozpatrywać z tego punktu widzenia, jest urzekająco piękny. Jest to bowiem plan stworzenie dzieła Bożego, które jest zewnętrznym wyrazem Bożej mądrości i mocy i którego istotna piękność podziwiał sam Bóg (Rdz 1,10).
Bardzo interesujący jest również ten plan, w którym rozgrywa się dramat dziejów ludzkich, plan ukazujący dzieje Odkupienia Chrystusa, naszego zbawienia oraz przedziwne bogactwa Objawienia, proroctwa, świętości, żacia nadprzyrodzonego, wiecznych obietnic. Jeśli umie się patrzeć na ten Boży plan, to nie sposób się nim nie zachwycić (por. św. Augustyn, Solilokwia). Wszystko ma tu sens, wszystko ma cel, wszystko
* Wygłoszone dnia 15 listopada 1972 r. podczas audiencji ogólnej.
11
ma swój porządek. I wszystko dozwala dostrzegać obecność Boga transcendentnego. Myśl, Życie i wreszcie Miłość, tak, że świat zarówno przez to, czym jest, jak i przez to, czym nie jest, przedstawia się nam jako porywająca i radosna zapowiedź czegoś lepszego jeszcze i doskonalszego (por. l Kor. 2, 9; 13, 12; Rz. 8, 19-23) Chrześcijańskie widzenie świata i życia rodzi więc chrześcijański optymizm, rodzi radość i wdzięczność za dar życia, tak, że wielbiąc Boga głosimy zarazem naszą szczęśliwość (por. Gloria ze Mszy św).
Czy jednak taki obraz świata jest kompletny i wierny? Czy nie zdajemy sobie sprawy z braków występujących w świecie, z tego wszystkiego co nie stwarza sprzyjających warunków dla naszego istnienia? Czy nie obchodzi nas ból i śmierć, podłość, okrucieństwo i grzech? Jednym słowem zło? Czy więc nie widzimy ile jest zła w świecie, zwłaszcza zła moralnego, które jednocześnie — chociaż na różne sposoby przeciwstawia się i człowiekowi, i Bogu? Czyż nie jest to jakiś dramat? Jakaś niezgłębiona tajemnica? I czy my wierzący czciciele Mądrości Bożej i piewcy Dobra nie jesteśmy specjalnie wrażliwi i zaniepokojeni złem, które widzimy i którego doświadczamy? — Dostrzegamy zło w świecie natury, gdzie tyle jego przejawów zdaje się wskazywać na jakiś bezład. Dalej, stwierdzamy istnienie zła w płaszczyźnie ludzkiej, widzimy słabość, ułomność, ból i śmierć, a także coś gorszego jeszcze: dwie sprzeczne skłonności; z jednej strony istnieje w człowieku skłonność do dobra, a z drugiej — skłonność do złego; jest to wewnętrzne rozdarcie, do którego z pokorą przyznaje się św. Paweł, żeby wykazać konieczność łaski, zbawienia przyniesionego przez Chrystusa i wyrazić swe szczęście z tego powodu (Rz 7). Widzimy więc grzech, w którym przejawia się degeneracja ludzkiej wolności i który jest przyczyną śmierci, gdyż oddala od Boga, źródła życia (Rz 5, 12), grzech, który jest też okazją do działania w nas i w naszym świecie siły ciemnej i wrogiej — szatana. Zło nie jest więc tylko jakimś brakiem, lecz jest siłą działającą, istnieje w postaci żywej istoty duchowej, istoty przewrotnej, która skłania też do przewrotności. Jest to rzeczywistość straszna, tajemnicza i budząca grozę.
Wychodzi więc poza ramy nauczania biblijnego i kościelnego każdy, kto odrzuca istnienie szatana, albo czyni zeń jakąś zasadę zła, która istnieje sama z siebie jako byt niestworzony, bądź głosi, że szatan jest tylko mitem, wymyślona i fantastyczna personifikacja nieznanych przyczyn naszych nieszczęść.
Któż nie pamięta najpierw pełnego treści opisu trzykrotnego kuszenia Chrystusa — na początku Ewangelii przedstawiającej Jego publiczną działalność? A następnie tych epizodów, kiedy to szatan stara się po-
12
krzyżować drogi Pana, i kiedy Chrystus o nim wspomina (Mt 12, 43)1 I jak nie pamiętać, że Chrystus mówiąc trzykrotnie o szatanie jako o swoim wrogu nazywa go „księciem tego świata" (J 12,31; 14,30; 16^,11)1 Bardzo wiele fragmentów Nowego Testamentu zwraca uwagę na to, że jego ciążąca obecność przynosi zagrożenie. Św. Paweł nazywa szatana „bogiem tego świata" (2 Kor 4,4) i uprzedza o walce jaką my chrześcijanie mamy stoczyć nie z jednym szatanem, ale z całym strasznym ich mnóstwem. „Obleczecie się w pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw zwierzchnościom, przeciw władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich (Ef 6, 11-12).
Różne teksty ewangeliczne wskazują, że nie chodzi o jednego, złego ducha, lecz o wiele (Łk 11,21; Mk 5,9) ale jeden jest główny i to jest szatan co tłumaczy się: nieprzyjaciel, wróg. Jest z nim wielu innych — wszystko, stworzenie Boskie, ale upadłe na skutek buntu i wyrokiem Boskim skazanych na wieczne potępienie.
OBRONA CHRZEŚCIJANINA
1. Najprostszą i najskuteczniejszą bronią jest modlitwa i pokuta. Nasza modlitwa zapewnia nam nie tylko stały dopływ łaski, ale i pomoc w walce. Jedno i drugie jest ważne, bo im silniejsi będziemy wewnętrznie, tym łatwiej osiągniemy zwycięstwo. Im bardziej ufna i wytrwała modlitwa tym większa jest pomoc z góry, tym pewniejsze jest zwycięstwo.
Bardzo silną bronią okazuje się w tej walce umiłowana modlitwa Matki Najświętszej, to jest „Różaniec". Przy jego pomocy dokonało się wiele zwycięstw nad piekłem i jego pomocnikami. Szatan okropnie lęka się Różańca. Ogromnym wprost i niezastąpionym źródłem światła i mocy duchowej są Sakramenty Święte, wszystkie siedem, a szczególnie Sakrament Pokuty i Eucharystii, które prowadzą do najgłębszego zjednoczenia z Bogiem, i dają ogromną siłę do walki z szatanem (Zainteresowanych odsyłamy do książek p.t.: „Szatan istnieje naprawdę" oraz „Pieklo. Czy istnieje. Czym jest" wydanych przez „Arka" z Wrocławia i bezsprzecznie najlepszych obecnie w tym temacie).
Kapłani żydowscy gorszyli się uzdrowieniem w szabat przez Jezusa, ale dzisiaj wielu Moich kapłanów gorszy się z samego tylko wspomnienia o eg-zorcyzmach. Najgłówniejszym obowiązkiem kapłana jest powstrzymywać i zwalczać zgubne działanie szatana w każdy sposób i za pomocą wszelkich środków.
13