Modlitwa przed surfowaniem po Internecie

Stronę najlepiej przeglądać w GoogleChrome

Wszechmocny i wieczny Boże, Który stworzyłeś nas na Twoje podobieństwo i poleciłeś nam szukać, przede wszystkim tego, co dobre, prawdziwe i piękne, szczególnie w Boskiej Osobie Twojego Jednorodzonego Syna, Pana naszego Jezusa Chrystusa, pomóż nam, błagamy Ciebie, przez wstawiennictwo Św. Izydora, biskupa i doktora, abyśmy podczas naszych wędrówek po internecie kierowali nasze ręce i oczy tylko na to, co podoba się Tobie i traktowali z miłością i cierpliwością wszystkie te osoby, które spotkamy przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Św. Izydorze módl się za nami!

Przetłumacz tą stronę na swój język ojczysty

Translate this page into your native language. Traduisez cette page dans votre langue maternelle. 将本页面翻译成您的母语. Übersetzen Sie diese Seite in Ihre Muttersprache. Vertaal deze pagina in uw moedertaal. Переведите эту страницу на свой родной язык.

Translate this page into your native language

APEL DO LUDZKOŚCI – CZAS SIĘ WYPEŁNIA - ZWRÓĆCIE SWOJE SERCA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO!

APEL DO LUDZKOŚCI – CZAS SIĘ WYPEŁNIA - ZWRÓĆCIE SWOJE SERCA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO - NAWRÓĆCIE SIĘ CZASU JUŻ NIE MA – NADCHODZI SPRAWIEDLIWOŚĆ BOŻA!

MIŁOSIERDZIE BOŻE

Pan Jezus powiedział do Św. Siostry Faustyny: „Nie znajdzie ludzkość spokoju dopóki nie zwróci się z ufnością do Miłosierdzia Mojego”. W Imię Wielkiego Miłosierdzia Pana Jezusa, który okazał Swoje Największe Miłosierdzie na Krzyżu Swoim dla ludzkości – prosimy Braci i Siostry Chrześcijan i innych: ZWRÓĆCIE SIĘ DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO, ZWRÓĆCIE SIĘ DO CHRYSTUSA MIŁOSIERNEGO – ON PRZEBACZY WSZYSTKIE NAJWIĘKSZE GRZECHY. JEGO NAJWIĘKSZE MIŁOSIERDZIE W PRZEBACZENIU NAJWIEKSZYCH GRZECHÓW!!!. Papież Polak nasz rodak wołał: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi, otwórzcie serca Chrystusowi, zwróćcie się do Niego, Który z miłości podjął tak Wielką Mękę krzyżową by odkupić świat, by zgładzić nasze grzechy”. Pan Jezus Chrystus w chwili konania przyjął wszystkie grzechy świata od początku do końca na Siebie, cierpiał okropne męki. Chrystus z Krzyża Boleści zawołał do Swojego Ojca: „Boże Mój Boże Czemuś Mnie Opuścił” – bo Świętość Wielka Boga Ojca odwracała się od grzechów, które miał na sobie Jego Syn i stąd Chrystus zawołał: „Eli, Eli Lama Sabachtani.”

Czas jest bardzo krótki. Powiedziane było z Nieba, bardzo mocno w pewnym objawieniu: „Miłość i Miłosierdzie, Miłosierdzie Wyższe ponad Sprawiedliwość, Sprawiedliwość wszystko złe zgładzi a Miłosierdziem będą zamknięte bramy piekła.”

Wielka stygmatyczka XX wieku Therese Neumann Niemka z Bawarii z miejscowości Konnersreuth miała stygmaty męki Pana Jezusa. Żyła 45 lat tylko przyjmując Komunię Świętą, miała dany dar od Ducha Świętego - Proroctwa. Wielka stygmatyczka, wielka Święta jeszcze niekanonizowana. Dwóch Kapłanów Polaków po uwolnieniu z obozu koncentracyjnego w Niemczech dotarło w łachmanach obozowych do Teresy Neumann do Konnersreuth. Nie mówili, że są Kapłanami tylko, że Polakami. Pytali o Polskę. Teresa Neumann zapatrzyła się w dal, w Niebo i odezwała się do jednego z Kapłanów: „Księże Biskupie (to był Biskup Klepacz) Wasz naród nie zginie, bo po waszej ziemi chodzi Matka Boża”. Teresa Neumann, wielka Stygmatyczka, wielka Święta przed Bogiem przepowiedziała całkowitą zagładę swemu narodowi. Ocaleje tylko 5 dusz niemieckich, które się schronią pod ramionami Krzyża. Nad gruzami Berlina będzie szumiała puszcza i bory jak przed wiekami. Berlin jak upadnie więcej się nie podniesie. Pewni ludzie z Lublińca byli u Teresy Neumann osobiście, ponieważ Lubliniec przed wojną był po stronie niemieckiej, więc kończyli szkoły w języku niemieckim. Przywieźli do Polski proroctwa i zdjęcie.

Nie bójmy się inwazji niemieckiej i tego, co w Brukseli dzieje się przeciwko Polsce, bo Polska nie zginie według Teresy Neumann i danego Jej Proroctwa. Bo po Naszej ziemi jest tyle Sanktuariów Maryjnych i bywa Maryja – odwiedza Polską ziemię – Gietrzwałd i (Jabłonie) wiele innych miejsc.

Bracia i Siostry Na Miłosierdzie Boże na Mękę Jezusa Chrystusa opamiętajcie się w tym, co robicie, zwróćcie swoje serca ku Bogu, nawróćcie się, wróćcie do Kościoła Katolickiego zacznijcie świadomie przyjmować Sakramenty Święte. Zbliżcie się do Pana Jezusa Chrystusa On nikogo nie odrzuci jest, Samą Miłością i Miłosierdziem, a Miłość Kocha Wszystkich niezależnie od tego, jakimi są i kim są. Możecie być innego wyznania, innej wiary, innych przekonań. Bóg Was nie odrzuci, przyjmie Was wszystkich, wybaczy Wam wszystkie grzechy, pociągnie Was do Swojego Miłosierdzia i przez to Zbawicie Swoje Dusze i swoich bliskich. Nawróćcie się, bo czas jest krótki i bardzo krótki – kończy się czas. Bóg niedługo wymierzy Swoją Wielką Sprawiedliwość dla Całego Świata w postaci Wielkich Trzech Dni Ciemności – ten czas się zbliża. Było powiedziane w wielki objawieniu w Polsce: Oj Grudzień, Grudzień, Grudzień, aby się nigdy na świat nie narodził.


Najświętsza Maryja Panna Królowa Pokoju

Rozważaj Moją Mękę Duchową! - Pan Jezus!

ROZWAŻAJ MOJĄ MĘKĘ DUCHOWĄ! - PAN JEZUS!




!!! 3 DNI CIEMNOŚCI !!!

!!! 3 DNI CIEMNOŚCI!!!



Pan Nasz Jezus Chrystus Król Nadchodzi!!!

Prawdziwe Życie W Bogu -V.Ryden

PROROCTWA SIĘ WYPEŁNIAJĄ!!!

PROROCTWA SIĘ WYPEŁNIAJĄ 2 !!!

Pokutuj marny świecie Król Twój Wielki i Wspaniały Jezus Chrystus nadchodzi!

Pokutuj marny świecie Król Twój Wielki i Wspaniały Jezus Chrystus nadchodzi!



Zapowiedź Tryumfu Niepokalanej Dziewicy Maryi i Kościoła!

Jest Nadzieja Niepokalana Dziewica Maryja już NADCHODZI!



ŁOWCA DUSZSUSHJÄGER - THE SOUL HUNTER - CHASSEUR DE SUSH - SUSH HUNTER - DUITS HONTER - ЮЩАЯ ОВЧИНА -サッシュハンター-猎杀


PETYCJA o ustanowienie 5 Dogmatu Maryi jako Współodkupicielce, Pośredniczce i Orędowniczce

PETYCJA Do Jego Świątobliwości Papieża .......................... O Papieską Definicję Prawdy o Maryi Współodkupicielce, Pośredniczce i Orędowniczce
Ojcze Święty, Z synowską miłością zwracamy się do Waszej Świątobliwości jako do naszego Ojca i Namiestnika Chrystusowego, z pokorną prośbą o uroczystą proklamację stałej nauki Kościoła dotyczącej współudziału Maryi w dziele odkupienia ludzkości, jako chrześcijańskiego dogmatu. Przekonani jesteśmy, że taka formalna proklamacja ukaże w całej pełni prawdę o Maryi, Córce Ojca, Matce Syna, Oblubienicy Ducha świętego i Matce Kościoła. W naszych modlitwach gorąco błagamy, aby Duch Święty skłonił Ciebie, Ojcze Święty, do uroczystej proklamacji o Maryi Współodkupicielce, Pośredniczce wszystkich łask i Orędowniczce Ludu Bożego.
Z najgłębszym szacunkiem i oddaniem,
Imię i nazwisko, adres: ……………………………………………………………………………………………………………………….
Adres pocztowy Papieża:
Jego Świątobliwość Papież
p/a Segrataria di Stato
Palazzo Apostolico Vaticano
00120 Città del Vaticano
franciscus@vatican.va

Wpisz tutaj swój adres email a będziesz otrzymywał/a nowe wpisy z orędziami bezpośrednio na Twoją skrzynkę pocztową

JESTEM KTÓRA JESTEM W TRÓJCY śWIETEJ!

JESTEM KTÓRA JESTEM W TRÓJCY śWIETEJ!
MARYJA SERCE TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ!

JEZU UFAM TOBIE

JEZU UFAM TOBIE

NMP Wpółodkupicielka Świata

NMP Wpółodkupicielka Świata
Najświętsza Maryja Panna z Medjugorie

!!! JESTEM KTÓRY JESTEM !!! JAM Α i Ω !!! JAM KRÓL KRÓLÓW !!! PAN PANÓW !!!

!!! NAWRACAJCIE SIĘ I WIERZCIE W EWANGELIĘ !!! PAN SPRAWIEDLIWY JEST WE DRZWIACH !!!

Widziałem Nowy Świat

Almolonga miasto cudów

Wola Boża! Nie zmarnuj swojego czasu!

MEDALION ZBAWIENIA CZASÓW OSTATECZNYCH

MEDALION ZBAWIENIA CZASÓW OSTATECZNYCH - POD NAZWĄ MARYJA WSPÓŁODKUPICIELKA I POŚREDNICZKA WSZYSTKICH ŁASK

KLIKNIJ TUTAJ I POBIERZ PDF - 1 ŹRÓDŁO

KLIKNIJ TUTAJ I POBIERZ PDF - 2 ŹRÓDŁO

Jeden z wizjonerów z USA miał wizje i polecenie Matki Bożej wykonania i rozprowadzenia dużego medalionu pod nazwą: Maryja Współodkupicielka i Pośredniczka Wszystkich Łask.

W imieniu Urzędu Nauczycielskiego Kościoła Świętego bp Maria Miguet z Francji dnia 15 VI 1992 r. udzielił na ten wielki dar Boży imprimatur. Medalion zawiera w sobie różne znaki, obrazy. Każdy szczegół mam swoje znaczenie. Matka Boża wyjaśnia bogatą treść w nim zawartą: „Moje dziecko, powierzam ci ten dar od Trójcy Przenajświętszej, byś go rozdał całemu światu. Wszystkie te obrazowe ujęcia mają szczególne znaczenie. Mają one promieniować na te końcowe czasu”. „Na stronie, gdzie są tylko obrazy: Trójca Święta – Bóg Ojciec, Bóg Syn, i Bóg Duch Święty. Zauważcie, moje dzieci, że Duch Święty zechciał być przedstawiony w dwóch postaciach: jako Gołębica i jako Człowiek. Pamiętajcie, że wy wszyscy zostaliście stworzeni na Jego obraz po to, by wam przybliżyć zrozumienie prawdziwego Ducha Naszego Boga i Jego Prawd. W kształcie trójkąt jeden punkt zawsze prowadzi do drugiego. Widzicie więc, moje dzieci, że jedna Osoba nie może pochodzić od drugiej ani być bez drugiej.

Wieczność – nigdy się nie kończąca tożsamość Boga – jest uwidoczniona w kształcie tych trzech kręgów.

Ja stoję ponad środkiem tych kręgów, a dlatego że zawsze będę całkowicie uległa i posłuszna Boskiej Woli i Planowi Boga. Boskie Postacie naszego Pana w Najświętszym Sakramencie noszą Znak Pokoju Chrystusa – Pax – oraz obraz Najświętszego Serca Jezusa i Mojego Niepokalanego Serca. Jest to jedna z tych Prawd Bożych, która wkrótce zostanie sprecyzowana jako dogmat, a którą wszyscy powinni poznać, zrozumieć i uwierzyć w to, że J nie mogę być oddzielona od Mojego Syna, jako Pośredniczka i Współodkupicielka. Całkiem blisko Serca lub środka Trójcy znajduje się Lilia, symbol Mojego Opiekuna, Wielkiego Świętego Józefa, którego mam zawsze przed Sobą.

Na drugiej stronie (z napisem): Ponad wszystkim jest Trójca (trójkąt, Krzyż, Gołębica). Dwaj Aniołowie trzymają uniesiony welon, który symbolizuje odwracanie Sprawiedliwości Bożej, a z drugiej strony zsyłanie wszystkich łask i darów Bożych na wszystkie dusze w niebie, na ziemi i na dusze cierpiące w Czyśćcu. Moje dziecko, gdyby nie było Wolą Bożą, abym powstrzymywała Rękę Sprawiedliwości Bożej, to cała ludzkość już wiele lat temu byłaby zginęła. Rosnący księżyc (półksiężyc) symbolizuje Moją Moc. Ten Aniołek niżej, po Mojej prawej stronie, wyraża wzywanie wszystkich do poznania Mojego Syna i tego wszystkiego, co Ja od Niego otrzymałam. Ma ci to przypomnieć, jak wielki jest zasięg mojego udziału w zbawieniu dusz. Bóg tego wielkiego zasięgu pragnął i zezwolił na niego.

Promienie Światła spływają z Moich Rąk na Niebo, na ziemię i dalej do dusz w Czyśćcu. Moje dzieci, Święta Matka Kościoła wkrótce ujawni, że wszystkie łaski, które wypływają z Boga, przechodzą przez Moje Niepokalane Serce. Ja jestem

Pośredniczką wszystkich Łask.

Monstrancja wskazuje na to, że życie na ziemi nie mogłoby trwać bez fizycznej obecności Boga.

Ta księga – to Biblia, która symbolizuje wszystkie nauki i przykłady Naszego Pan. Ci ludzie klęczący przed Nim (w Monstrancji) reprezentują trzy rzeczy:

że Święta Matka Kościoła będzie zawsze,

że zawsze są ci, co Wolę Bożą stawiają na pierwszym miejscu i ponad wszystko,

że wszyscy muszą całkowicie powrócić do Boga.

Dół Medalionu ukazuje dusze w Czyśćcu. To powinno wam przypominać wasze niedoskonałości oraz potrzebę pokuty za wszystkie grzechy, zanim wejdziecie do Królestwa Boga. Pamiętajcie, że dusza musi być oczyszczona i czysta. A przede wszystkim zachowuje w waszych serca i umysłach te liczne i wielkie dary, udzielane wam tak hojnie przez Mojego Syna, Pana Naszego. Napis ma być w brzmieniu: Od Boga przez Maryję przychodzi zbawienie – jest to wielki dar dla wszystkich.

Mój synu, wykonasz te Medaliony, aby je rozprowadzić, masz błagać Naszego Pana, żeby je pobłogosławił. A ja błogosławię ten Medalion, który wam wszystkim, Moje dzieci, dałam w Imię Trójcy Przenajświętszej. Amen.

Wszyscy, którzy będą rozważać tajemnice zawarte w tym Medalionie, którzy będą trwać w stanie łaski i nie będą żywić złych uczuć ani urazy do kogokolwiek, którzy będą przyjmować naszego Pana w Eucharystii Świętej co najmniej raz w tygodniu, a do spowiedzi będą chodzić co dwa tygodnie i będą odmawiać trzy Chwała Ojcu w intencji Ojca Świętego, będą mogli czerpać radość z obietnic naszej Pani. Ten Medalion można nosić na sobie lub w kieszeni.

Obietnice Matki Bożej:

1. Po odmówieniu Różańca, trzymając w ręku ten Medalion, mów modlitwę fatimską „O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy…”, a Ja jako Pośredniczka wszystkich Łask i Współodkupicielka, wyproszę uwolnienie duszy kapłana z Czyśćca.

2. Nie dopuszczę do tego, by ten, kto nosi ten Medalion, został wprowadzony w błąd przez fałszywych proroków i ich orędzia.

3. W czasie pokusy, jeśli noszący ten Medalion zwróci się do Mnie i wezwie Mnie na pomoc, jako Pośredniczkę wszystkich Łask i Współodkupicielkę, przybędę razem ze Św. Michałem, by go bronić w tej próbie.

4. Wszystkim kapłanom, którzy będą Mnie czcić jako Pośredniczkę wszystkich Łask i Współodkupicielkę, udzielę rozeznania potrzeb wszystkich dusz, które do nich przyjdą do spowiedzi.

5. Wszystkim spowiednikom udzielę rozeznania potrzeb osób, którymi kierują dla ich zbawienia.

6. Nigdy nie dozna przeszkody w przyjmowaniu naszego Pana w Świętym Sakramencie Ołtarza.

7. Udzielę twojemu Aniołowi Stróżowi, by ci przypominał wszystkie wyznane grzechy, a także grzechy, które jeszcze wymagają żalu i pokuty.

8. Otrzymasz szczególną łaskę odwagi do bronienia Prawdy z całej siły.

9. Otrzymasz szczególną łaskę odwagi do obronienia słabego człowieka z całej siły.

10. Za każdym razem, kiedy będziesz rozważać tajemnice zawarte w tym Świętym Medalionie, uzyskasz ode Mnie wzrost miłości do Pana Jezusa ukrytego w Świętej Eucharystii.

11. Za każdym razem, kiedy będziesz rozważać tajemnice zawarte w tym Świętym Medalionie, uzyskasz ode Mnie odwagę do bronienia Pana Jezusa ukrytego w Najświętszej Eucharystii.

12. W czasie (fizycznego) niebezpieczeństwa przyślę Moich Aniołów, by cię bronili i kierowali.

13. Przeżegnaj się pięć razy tym Świętym Medalionem, a otrzymasz ode Mnie pomnożenie miłości do pięciu Ran Chrystusa.

14. Za każdym razem, gdy ktoś weźmie udział w tym nabożeństwie, otrzyma ode Mnie nawrócenie duszy.

15. Przez to nabożeństwo pod tytułem Pośredniczki Wszystkich Łask i Współodkupicielki, odmienię najbardziej zatwardziałe serce.

16. Udzielę ci łaski postu, pokuty i ofiary w wysokim stopniu, który tak bardzo podoba się Panu Jezusowi.

17. Dostarczę ci sposobności do uzyskania każdej łaski, celem osiągnięcie przez ciebie najwyższego stopnia świętości.

18. Za każdym razem, kiedy jestem wzywana przez ten Medalion pod tytułem Pośredniczki Wszystkich Łask i Współodkupicielki, zostanie posłany przy boku wzywającego jeszcze jeden Anioł, żeby oświecał i pocieszał.

19. Za każdym razem, kiedy rozważa się tajemnice wiary i nadziei w tym Medalionie, zostaje dane rozważającemu większe zrozumienie Woli Bożej.

20. Tym, którzy będą rozważać artykuły wiary, których symbole są w Medalionie, uproszę u Boga Ducha Świętego szczególną łaskę wiary.

21. Ci, którzy będą rozważać miłość Najświętszego Serca reprezentowaną przez Eucharystię Świętą i zjednoczenie z Moim Niepokalanym Sercem, jak to wyraża symbol na Medalionie, uzyskają dla jeszcze jednej osoby skrócenie cierpień w Czyśćcu.

22. Całując Medalion trzy razy dziennie po trzykrotnym znaku Krzyża Świętego, otrzymasz od Trójcy Świętej szczególną łaskę pokory, która będzie dawana w odstępach dziewięciu dni i w każdym Świętym Dniu.

23. Modląc się przed Świętą Eucharystią i rozważając cierpienia dusz w Czyśćcu, jak to przedstawia Medalion, złagodzisz cierpienia wszystkich dusz w Czyśćcu.

24. Modląc się przed Świętą Eucharystią i rozważając symbole odkupienia człowieka, po odmówieniu jeszcze Wierzę w Boga, uwolnisz duszę od Otchłani.

25. Przy tym Medalionie będzie Wielki Anioł, by walczyć ze złym duchem i bronić dusz.

26. Każdemu, kto będzie Mnie prosił pod tytułem Pośredniczki Wszystkich Łask i Współodkupicielki o łaskę Męczeństwa, będzie mu ta łaska dana.

27. Nie umrze w osamotnieniu ani bez pociechy Kościoła.

28. Ogień nie zniszczy twojego domu.

29. Dobroczynność i miłosierdzie staną się twoją wielką miłością na tym świecie i twoim sposobem życia.


Szukaj na tym blogu

POGOTOWIE DUCHOWE POSŁUGI KAPŁANÓW 24H

POGOTOWIE DUCHOWE POSŁUGI KAPŁANÓW 24H
POGOTOWIE DUCHOWE POSŁUGI KAPŁANÓW 24H W POLSCE I ZAGRANICĄ

!RÓŻANIEC RODZICÓW DLA RATOWANIA DZIECI!

!RÓŻANIEC RODZICÓW DLA RATOWANIA DZIECI!
JEŚLI NIE JEST CI OBOJĘTNY LOS NASZYCH DZIECI KONIECZNIE ZAPISZ SIE DO RÓŻY RÓŻAŃCOWEJ I WALCZ O NIE RÓŻAŃCEM!!!

środa, 4 kwietnia 2012

Wywiad z ks. Zlatko Sudac

Ojciec Zlatko Sudac urodził się 24 Stycznia 1971 roku. Pochodzi z miasta Vrbnik, na wyspie Krk, w Chorwacji. Rozpoczął naukę w seminarium duchownym w 1993, po ukończeniu obowiązkowej służby wojskowej w Armi Jugosłowiańskiej. Wyświęcony został na kapłana 29 Czerwca 1998 roku i został księdzem w Diecezji Krk w Chorwacji. Jego rodzice wciąż żyją. Ma jedną, zamężną siostrę z trójką dzieci.

Ojciec Sudac otrzymał krzyż na czole w maju roku 1999, w piątek po beatyfikacji Ojca Pio. Po otrzymaniu stygmatów Ojciec Zlatko był wysłany na badania do Kliniki Gemelli w Rzymie. Wyczerpujące badania wykazały, że krzyż na czole Ojca Zlatko Sudaca nie jest ludzkiego pochodzenia, to znaczy pojawił się w sposób niewytłumaczalny przez naukę medyczną. Ojciec Sudac otrzymał również stygmaty na nadgarstkach, stopach i w swoim boku 4 października 2000 roku w Dzień Św. Franciszka z Asyżu, który był pierwszym znanym stygmatykiem w historii Kościoła.
Ojciec Sudac obecnie pracuje w centrum rekolekcyjnym Betania, ktore mieści się w maleńkiej wiosce Cunski, na wyspie Mali Losinj. Wyspa ta położona jest na północnym Adriatyku, niedaleko na południe od chorwackiej Rijeki. Wyspa ta była niegdyś częścią wyspy Cres. W czasach rzymskich dwie wyspy oddzielone były miastem Osor, kiedy został wykopany kanał. Na północny wschód od Losinj i Cres jest wyspa Krk, która daje nazwę lokalnej diecezji. Mali Losinj liczy sobie ok. 6500 mieszkańców. Datuje się go na przynajmniej XII wiek, kiedy to tuzin chorwackich rodzin udało się tam z Węgier, chroniąc się przed atakiem Mongołów. Dzisiaj Losinj jest bardzo popularnym miejscem turystycznym ze względu na piękną scenerię wyspy, krystalicznie czysty Adriatyk i jego piękne plaże.

Główny przekaz Ojca Sudaca jest bardzo prosty: to miłość musi być fundamentem wszystkiego tego, co robimy, i jeśli żyjemy w miłości, wtedy żyjemy w Bogu; musimy być otwarci na dary Ducha Świętego i na Jego pracę w naszym życiu, abyśmy mogli żyć pełnią tego, co Bóg chce nam dać; musimy umrzeć dla samych siebie ażeby Bóg wypełnił nas Sobą; musimy być całkowicie normalnymi ludźmi, stąpającymi twardo po ziemi, musimy jednak zawsze pamiętać, że choć żyjemy na tym świecie, nie jesteśmy z niego. To tylko niektóre z najważniejszych myśli Ojca Sudaca. Odwiedził on dwa razy kościół pod wezwaniem św. Hieronima ze Strydonu w Chicago. Poniżej jego wezwanie w jego własnych słowach:
P: Czemu zdecydowałeś się na kapłaństwo?
Przez wiele lat myślałem nad sposobem, w jaki zrealizuję siebie najpełniej. Ukończyłem wyższą szkołę inżynierii mechanicznej. Wtedy zacząłem studiować filozofię i psychologię. Zdecydowałem się przejść do seminarium duchownego aby stać się kandydatem do kapłaństwa w mojej diecezji. Aby mówić o moim życiowym powołaniu, należy spojrzeć nieco głębiej, do mojego serca. Każdy człowiek pyta sam siebie jakim sposobem najpełniej osiągnie samorealizację. W ten sam sposób myślałem o tym, w jaki sposób mogę poświęcić samego siebie. Duchowość zawsze mnie ekscytowała. Zawsze czytałem książki o tematyce religijnej. Wtedy po prostu zdecydowałem, i to był ostatni krok ku całkowitemu zaufaniu Bogu. Zobaczyłem, że praca z ludźmi, z chorymi, ze zmarginalizowanymi czyni mnie szczęśliwym, i że żyjąc w ten sposób, nigdy nie będę sam. Ten, kto żyje dla ludzi, otrzymuje od nich bardzo wiele. Są to rzeczy, których wartość jest wieczna. Jednym z głównych powodów waszego istnienia na Ziemi jest bycie ludźmi, którzy kochają i którzy żyją dla innych. Dziś jest to absolutnie konieczne. Jestem młody. Przede mną jest życie i przyszłość, więc modlę się do Boga o łaskę okazania serca dla każdej ludzkiej istoty, szczególnie dla tych, którzy są z dala od innych ludzi, od Boga i od siebie.
P: Czy miałeś katolickich rodziców? Czy mieli oni pozwolenie na praktykowanie swojej wiary i czy komunistyczna idea ateizmu wpłynęła na ciebie? W jaki sposób poznałeś Boga w czasach komunizmu?
Moja rodzina jest tradycyjna katolicką rodziną. I to właśnie tradycja jest dla wielu przeszkodą w doświadczeniu życia. Przychodziłem do kościoła zadowalając się myślą, że znam i kocham Boga. Wtedy zrozumiałem, że to nie jest miłość, lecz nawyk. Zadałem sobie pytanie, czy chciałbym być osobą kochaną przez innych tylko z przyzwyczajenia. Jak czuje się Bóg, kiedy kochamy Go z przyzwyczajenia? Wtedy zrozumiałem, że Bóg jest Kimś żywym, oryginalnym, Kimś tak głęboko zakorzenionym w głębokościach naszego istnienia, Kimś kto zmienia nasze życie i Kto daje nam siłę aby być świadectwem dla innych. Aby kochać Go w chwili obecnej. Aby żyć teraz, nie jutro czy w przyszłości. Aby żyć na każdym kroku z Bogiem. To znaczy być posłańce Boga. To jest coś, co zawsze budziło we mnie swoistą ciekawość Boga. Bóg jest Ojcem wszystkich ludzi, którzy wyznają Jezusa Chrystusa. Każdy potrzebuje głębokiej wiary ducha by żyć dla innych, ponieważ Bóg umarł za wszystkich.
P: Ile lat miałeś, gdy wstąpiłeś do seminarium?
22.
P: Ile lat miałeś podczas swoich święceń?
27. To było 29 czerwca 1998, w uroczystość św. Piotra i Pawła.
P: Czy jesteś w ruchu charyzmatycznym?
Na Soborze Watykańskim II, nasz Kościół zdefiniował siebie jako instytucjonalny i charyzmatyczny. Problemem jest to, że wielu charyzmatyków żyje poza instytucjonalnym kościołem. Żyjemy w czasie kiedy nasza jedność z biskupami i papieżem jest jedyną gwarancją prawdziwych i prawidłowych działań zarówno duchownych jak i świeckich. Jeśli Bóg daje mi specjalną misję, wtedy nie muszę się o nią martwić. Jeśli Bóg sobie tego życzy, wtedy zrobi to poprzez kościół i jego liderów- On umożliwi mi życie charyzmatami dla dobra kościoła i wszystkich ludzi. Ja jestem jedynie częścią mozaiki. I byłoby dla mnie lepiej, gdybym się nie urodził jeśli miałbym skupiać uwagę na sobie, nie na Jezusie Chrystusie. Tak naprawdę to jest jedyna droga by służyć Bogu w tym millenium.
P: Byłeś w seminarium 4 czy 5 lat?
Sześć lat.
P: Ile masz rodzeństwa?
Mam jedną siostrę. Jest zamężna i ma dwójkę dzieci.
P: Na jakiego rodzaju spotkaniu modlitewnym byłeś, gdy Bóg obdarzył cię stygmatami?
Tak napisały gazety. Ale w rzeczywistości nie było to spotkanie modlitewne. Było to przyjacielskie spotkanie w domu pewnej rodziny. Kiedy mówię o tych wszystkich wydarzeniach które miały wtedy miejsce, mówię z ogromną bojaźnią Bożą, ponieważ sam doświadczyłem, jak to wszystko mnie przerosło. Wielu ludzi pytało mnie co ja o tym myślę, i odpowiadałem im, że chcą wiedzieć coś, czego ja sam nie wiem. Jezus Chrystus powiedział, że po owocach ich poznacie. Jeśli ludzie przychodzą na moje Msze i seminaria, i doświadczają tam Boga oraz zmiany w swoim życiu, jeśli wielu ludzi jest uzdrawianych, jeśli skonfliktowani przebaczają, jeśli ludzie wyrzucają cały swój bród przed Bogiem i szukają pojednania z Nim, jeśli strudzeni znajdują nadzieję powracając, w takim razie to są te owoce na które powinniśmy zwrócić uwagę (a nie na mnie). Stale ogłaszam na seminariach, że jeśli przybyłeś tutaj ze względu na mnie, to popełniłeś błąd, lecz jeśli przyszedłeś ze względu na Chrystusa- zostań. Musimy dostrzec Tego, Który daje, a nie prezent. Doświadczam siebie jako sandałów, które zakłada Bóg, i dzięki którym będzie kroczyć, tak więc poprzez nie (sandały) może przyjść do tych ludzi, których chce spotkać. Niech Bóg da mi siłę, bym całym swoim życiem służył Jemu, dla Jego chwały.
P: Czy odczuwasz ból na czole?
Nie boli mnie, z wyjątkiem gdy się modlę- czuję, że pulsuje. W pierwsze piątki i określone dni rana krwawi i cieknie, jakby płakała.
P: Czy jesteś blisko Matki Najświętszej?
Bardzo. Jest moją ukochaną matką. Wszystkie siły zła upadają przed nią. Można modlić się do Niej tylko z czystym sercem, będę wdzięczny za jej ochronę do końca mojego życia. Osobiście poświęciłem samego siebie Niepokalanemu Sercu Maryi. Mateczka jest naprawdę delikatniejszą stroną naszej duchowości. W tym szorstkim, technicznym społeczeństwie brakuje nam Matki łagodności.
P: Czy poświęciłeś się Maryi jako dziecko?
Zrobiłem to rok temu.
P: Czy byłeś blisko Maryi jako mały chłopiec?
Jest jedna interesująca historia dotycząca mojej mamy. Kiedy była młodą dziewczyną, chciała być zakonnicą u Misjonarek Miłości. Ale w tamtym czasie wymagano, by rodzina dała określoną sumę pieniędzy dla przyjęcia dziewczyny do klasztoru. Moja babcia była bardzo biedna i nie było jej na to stać. Właśnie wtedy moja matka przysięgła Maryi, że jeśli nie zostanie zakonnicą i Bóg da jej syna, wtedy ofiaruje go Bogu. Moja matka powiedziała mi to dopiero w momencie, gdy powiedziałem jej, że chcę być księdzem. Nigdy nie wiedziałem niczego o tym jej ślubie. W tamtej chwili, przez łzy, powiedziała mi o tym. Dzięki temu widzę, że wstawiennictwo Matki Najświętszej ochroniło mnie.
P: Czy twój ojciec żyje, jeśli tak, gdzie mieszkają?
Tak, żyją na wyspie, Krk, w tym samym miejscu z którego pochodzi arcybiskup Zagrzebia. W mojej diecezji jest ok. 70 księży. To jedna z najmniejszych diecezji w całej Chorwacji.
P: Czy byłeś w Medjugorie?
Trzy razy. To były niezapomniane doświadczenia. Święte miejsce modlitwy, ciszy i nawrócenia serca.
P: Czy byłeś już księdzem, kiedy po raz pierwszy wybrałeś się do Medjugorie?
Byłem wtedy bardzo młodym chłopcem.
P: Jaka jest najważniejsza rzecz, którą odnalazłeś w Medjugorie?
Uczciwość. Umiłowanie prawdy. Dziś prawda prowokuje. A Maryja sama nie może prosić o całego mnie. Oddając siebie Maryi i Bogu, nie gubię siebie, lecz się odnajduje. Właśnie to przywiozłem z Medjugorie. Wiadomość jaką otrzymałem- mieć bezwarunkowe zaufanie do Boga.
P: Czy Jezus albo Maryja kiedykolwiek do Ciebie przemawiali?
Nigdy nie miałem wizji ani objawienia, lecz prowadzę rozmowy serca. Jest to dar rozeznawania i czytania ludzkich serc. Ten dar objawia się we mnie podczas rozmów duchowych oraz wysłuchiwania spowiedzi. Jest zawsze dawany jako pomoc dla danej osoby, aby mogła wyrazić siebie i zakochać się w Bogu.
P: Czy dar czytania dusz przyszedł po stygmatach?
Przed fenomenem stygmatów miałem dary takie jak dar języków, dar uzdrawiania, dar rady, powoli przyszedł też dar mądrości. Po stygmatach otrzymałem wiele innych prezentów. Niektóre z nich bardzo mnie przytłoczyły. Potrzebuję trochę czasu, by przyzwyczaić się do tego, co się dzieje. Odnoszę się teraz szczególnie do darów lewitacji, bilokacji, oświecenia i znajomości przyszłych wydarzeń- najbliższej przyszłości, w szczególności jej zagrożeń.
P: Czy wolno ci o tym mówić?
Wolałbym przeczekać, aż minie pewien okres czasu. Współpracuje z niektórymi ekspertami- najlepszymi na świecie. Chciałbym, aby cała ta rzecz była z ich strony obserwowana. I dopóki Kościół oficjalnie nie odniesie się do tego szczególnego fenomenu, w swoim sercu nie jestem pewien czy dobrze jest mówić o tych rzeczach. Chcę zwrócić uwagę na Jezusa Chrystusa i obawiam się, że poprzez te rzeczy mogę zwracać uwagę na siebie. Jestem grzesznym człowiekiem. Od naznaczenia stygmatami, mam ogromną potrzebę spowiedzi. Dla mnie jest to taki sam sakrament jak dla każdego chodzącego po tej ziemi.
P: Mówiłeś o darze języków, czy jest to dar języków czy raczej dar mówienia różnymi językami?
Nie, dar języków ma dwie albo trzy odmiany. Jedna jest taka, że osoba nigdy nie ucząca się danego języka jest nagle w stanie się w nim porozumiewać. Kolejna jest taka, że człowiek jest w stanie mówić w starym, zapomnianym Hebrajskim, Aramejskim lub innym semickim języku. Trzecią odmianą jest dar tzw. paplaniny- kiedy osoba poprzez łaskę Boga jest w stanie mówić tzw. językiem anielskim. Ten dar jest wspomniany w Piśmie Świętym. Musimy być bardzo ostrożni przy tym darze, gdyż złe duchy również używają tego fenomenu języków. Kiedyś odbył się seans, gdzie ludzie modlili się językami i zostało to nagrane na kasetę. Później osoba, która miała dar tłumaczenia języków, usłyszała na niej bluźnierstwa, przekleństwa i profanację przeciwko Bogu. W dniu Pięćdziesiątnicy, kiedy apostołowie mówili różnymi językami, jeden mówił i każdy rozumiał. Na naszych spotkaniach modlitewnych najczęściej jest tak, że w językach modlą się wszyscy, a nikt nie rozumie. Moje doświadczenie jest takie: kto ma dar języków i czuje czystość w sercu oraz potrzebę chwalenia Boga za ten dar, powinien zacząć modlić się głośno. Ale jeśli w tym momencie osoba z darem tłumaczenia języków nie tłumaczy, wówczas ten dar w tym momencie nie jest dany dla budowania wspólnoty, lecz dla indywidualnego budowania tej osoby. Wtedy zalecam, aby ta osoba modliła się po cichu. Każdy dar, który jest nam dany, przeznaczony jest dla wspólnoty, nie dla indywidualnych osób. Jestem na służbie woli Bożej.
P: Czy możesz opowiedzieć nam o swojej bilokacji?
Jest to bardzo interesujący dar, który objawia się tylko w tym momencie, kiedy ludzie o nim zaświadczą. Osoba z tym darem do ostatniej chwili nie jest pewna, co się z nią dzieje. Masz uczucie, że jesteś w jednym miejscu, lecz twoje serce i wyobraźnia chcą być gdzieś indziej. Zdarza się to gdy osoba ma zakaz przebywania z Bogiem, modlitwą, Najświętszym Sakramentem. Przy podobnym zakazie, którego doświadczyłem, dar bilokacji zamanifestował się sam.
P: Nie pozwolili ci zbliżać się do Boga, więc kiedy bilokowałeś, byłeś blisko Niego?
Byłem z Bogiem w jednym miejscu i w drugim, lecz w tym innym miejscu doświadczałem więcej w moim sercu i wyobraźni aniżeli w ciele. Interesujące było to, że wiedziałem o wszystkim, co się działo wokół. Przypisałbym to wszystko swojej wyobraźni, gdyby nie kilka osób, które zgłosiły się i to potwierdziły- 6 osób, które widziały mnie tam fizycznie. Z jedną z tych osób nawet podałem sobie rękę.
P: Czy to było w domu w twojej diecezji?
W tym samym czasie przebywałem z młodzieżą, modląc się i medytując. (Komentarz O. Jozo: "i wiedzieli, że tam był- modlił się z nimi. W drugim miejscu był kościół i kilku ludzi widziało go naprzeciwko kościoła i uścisnęli sobie ręce, więc wiedzieli, że tam był również").
P: Ojcze Sudac, na początku wywiadu powiedziałeś, że dało ci to ogromną bojaźń Bożą, strach przed Panem.
Nadal czuję go bardzo wyraźnie. Bóg jest Kimś, Kto przerasta moje wszelkie myśli o Nim. On przerasta nasze uczucia, a nawet stan naszych dusz. Niemożliwym jest mówić o Nim. Jedynym sposobem komunikacji z Nim jest miłość do Niego. Musimy pogrążyć się w Bogu tak głęboko, że 'ja' już nie istnieję, istnieje tylko Bóg. Kiedy to robię, nie gubię siebie, lecz odnajduje się w Nim. To może być zrozumiane tylko przez tych ludzi, którzy kochają Boga całym swoim sercem, całą swoją duszą i ze wszystkich swoich sił. Jeśli ktoś grzeszy, to jedyną przyczyną jego grzechu jest brak miłości do Boga oraz brak miłości do ludzkości i samego siebie, to jest przyczyna wszelkiego zła. Jeśli ta poraniona ludzkość wynalazłaby formułę na miłość, bezwarunkową miłość, to życie stałoby się rajem na ziemi.
Tłumaczył: Szymon
Źródło: http://www.stjeromecroatian.org/eng/frsudac.html

Printfriendly

Print Friendly and PDF