czwartek, 16 lutego 2012

Wolność, dyskryminacja, nietolerancja

Od 1000 lat polskość jest nierozerwalnie związana z religią chrześcijańską. Wiedzą o tym wrogowie Polski i Kościoła i od wieków usiłują rozerwać tą więź, w pierwszym rzędzie zwalczając religię. Ponieważ głównym wyznaniem w Polsce jest wyznanie katolickie, więc atak wrogów Kościoła i Polski skierowany jest zwłaszcza przeciw Kościołowi Katolickiemu.
Z Kościołem walczył Bismarck w okresie Kulturkampfu, szczególne na polskich ziemiach zaboru pruskiego. W wyniku tego nie obsadzone były tam parafie, zamknięte były seminaria duchowne, arcybiskup poznańsko-gnieździeński Mieczysław Ledóchowski był więziony.
Z Kościołem walczyli rosyjscy carowie, pod ich zaborem więzieni i wywożeni w głąb Rosji byli polscy biskupi, zamykano klasztory, zlikwidowany był kościół unicki, jego wyznawcy byli zmuszani do porzucenia swej wiary, a oporni byli mordowani, jak np. Błogosławieni Męczennicy Podlascy. Do jeszcze większego prześladowania Kościoła i religii doszło za Hitlera oraz za Stalina i jego następców. Pod ich rządami Niemcy i Rosjanie mordowali biskupów i księży, likwidowali naukę religii w szkołach, wywozili księży i zakonników do łagrów i obozów koncentracyjnych oraz na Sybir, wypędzali zakony z ich domów i zagrabiali ich mienie, a zakonnice i zakonników osadzali w obozach pracy.
Wydawało się, że po odzyskaniu niepodległości, skończy się dyskryminacja ludzi wierzących i ucisk religijny. Niestety, ludzie wcześniej będący na  usługach nieludzkiej ideologii okupantów kontynuowali walkę z Kościołem i religią. Jeszcze w latach 1989-1990 mordowani byli księża przez „nieznanych sprawców”, podobnie jak pod okupacją sowiecką
w latach 1944-1989. Od początku lat 90-ych, wrogie Kościołowi i religii media, zwłaszcza czasopisma, głosiły, że władzę w Polsce objął kler, a „rządy Czerwonych zostały zastąpione rządami Czarnych”. Drwiono, że wszelkie nominacje muszą być zatwierdzane przez Biskupów, a reżimowi satyrycy wystawiali głupawe skecze na ten temat. W walce z religią, jako pierwszy w tym czasie wsławił się nieżyjący już literat, ogłoszony „autorytetem moralnym” rządzących „elit”, konfident bezpieki TW „Miglanc”, „Mirek”, „Marek” (donoszący m.in. na własnych rodziców), który publicznie namawiał zespolik muzyczny do drwienia z pieśni religijnych. Równocześnie z bezpośrednią walką z religią, starano się podważyć jej podstawy etyczne. Od tego czasu nastąpił niesłychany napływ do Polski materiałów pornograficznych, co kłóciło się z polskim prawodawstwem. Niestety na pozwy przeciw temu, usłużni sędziowie twierdzili, że brak jest prawnej definicji pornografii i skargi oddalali. Równocześnie upowszechniano hasła, że szczęście dają jedynie seks i pieniądze.
W obawie przed lustracją, która by wykazała zdradę wielu przedstawicieli „elity” oraz w celu wywołania moralnego chaosu, głoszono też tezy o potrzebie „przebaczenia” konfidentom okupacyjnych służb specjalnych oraz o równym cierpieniu tak donosiciela, jak i jego ofiary.
Ta demoralizacja, zwłaszcza prowadzona wśród młodzieży, doprowadziła do obecnej sytuacji: zaniku systemów wartości oraz wszelkich autorytetów i postaw prospołecznych, rozbicia rodziny, narkomanii znacznej części młodzieży, konieczności zatrudniania ochroniarzy w szkołach, mordów dokonywanych przez nastolatków i innych znanych faktów. Równocześnie wielu młodych ludzi z takich kręgów, ulęgając manipulacji, dokonywała też aktów bezczeszczenia symboli religijnych, m.in. na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Rozzuchwaleni podatnością wielu środowisk na propagandę antykościelną i brakiem zdecydowanej reakcji środowisk katolickich, wrogowie Kościoła zażądali usunięcia krzyża
z przestrzeni publicznej. W jednej z wielkich instytucji zakazano pracownikom noszenia symboli religijnych (chrześcijańskich rzecz jasna!), z czego pod naciskiem opinii publicznej oficjalnie się wycofano (czym martwią się wrogie religii media), ale zgodnie z intencją, zakaz ten funkcjonuje w świadomości pracowników.
Wrogowie Kościoła i religii, by zapanować nad umysłami Polaków, chcą mieć absolutny monopol na informacje, tak jak w systemach totalitarnych. Boją się niezależnych, wolnych mediów głoszących Prawdę, zwłaszcza w dziedzinie religii i związków Kościoła z Polską. Stąd pomysły na ograniczenie wolności w Internecie pod pretekstami „szerzenia nienawiści”, czy „wulgaryzmów”. Stąd też, arbitralne i nieuzasadnione odmówienie miejsca na platformie cyfrowej jedynej w Polsce katolickiej Telewizji Trwam. Przeciw tej dyskryminacji ludzi wierzących i pogwałceniu prawa do wolności słowa, protestują stowarzyszenia społeczne, organizacje polonijne, Episkopat, samorządy (m.in. Sejmik Dolnośląski, gdzie za protestem głosowali radni zarówno PiS, jak i PO oraz prawie wszystkich innych partii) i osoby prywatne. Podpisy pod protestem do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji złożyło już ponad 1.400 (15 luty 2012) tysięcy osób. („Nasz Dziennik” z tego dnia) i ilość ich dalej rośnie. Jest to liczba znaczna, ale wydawałoby się, że katolików w Polsce jest więcej?!. Na co czekają pozostali ? A to nie jest sprawa błaha, to nie są sprawy partii politycznych, tu ważą się losy przyszłego ideowego kształtu Polski! I dotyczy to wszystkich katolików, którzy traktują sprawy religii poważnie, niezależnie od swych sympatii politycznych !
Konieczne jest zbadanie przez Najwyższą Izbę Kontroli kryteriów i przebiegu procesu koncesyjnego oraz  podstaw decyzji Krajowej Rady. Z takim wnioskiem może wystąpić do Sejmu Rzecznik Praw Obywatelskich, który ma chronić prawa wszystkich obywateli do równego traktowania, bez względu na wyznawaną religię. Dlatego wydaje się słusznym kierowanie do tegoż Rzecznika protestów w sprawie dyskryminowania ludzi wierzących, którym odbiera się prawo do własnej katolickiej telewizji, z prośbą o dogłębne zbadanie sprawy przez niezależną, kompetentną instancję. Od naszej aktywności ludzi wierzących zależy bardzo wiele i my ponosimy za to odpowiedzialność.
Protesty należy kierować na adres:
Prof. dr hab. Irena Lipowicz, Rzecznik Praw Obywatelskich, Al. Solidarności 77, 00-090 Warszawa. Pismo musi zawierać imię, nazwisko i adres nadawcy. Można też wysłać je pocztą elektroniczną e-mail: biurorzecznika@brpo.gov.pl Istnieje także możliwość automatycznego jej wysłania na formularzu zamieszczonym na stronie Rzecznika – po otwarciu strony trzeba kliknąć na „kontakt”, potem na „w formie elektronicznej” - otworzy się formularz, który po wypełnieniu wysyła się po kliknięciu na „wyślij”.
Przykładowy tekst protestu:
Szanowna Pani Profesor.
Zdaję sobie sprawę, że Pani, jako rzecznik Praw Obywatelskich stoi na straży swobód obywatelskich i reaguje na wszelkie przypadki łamania tych swobód oraz na objawy nietolerancji i dyskryminacji. Ponieważ czuję się ofiarą nietolerancji z racji wyznanej religii, zwracam się do Pani z prośbą o interwencję. Objawem tej rażącej dyskryminacji jest nie przyznanie miejsca na platformie cyfrowej jedynej w Polsce katolickiej telewizji Trwam. Arbitralna decyzja w tej sprawie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji została podjęta w oparciu o kryteria, nie znajdujące podstawy w przepisach prawnych oraz w sposób budzący zastrzeżenia co do przejrzystości procedury i obiektywności w ocenie złożonych wniosków. W związku z tym zwracam się do Pani Profesor z uprzejmą prośbą o wystąpienie  z wnioskiem do Sejmu RP o dokonanie szybkiej i dogłębnej kontroli procesu koncesyjnego Krajowej Rady przez niezależną, kompetentną instytucję, jaką jest Najwyższa Izba Kontroli.
Z wyrazami szacunku
podpis

Podobnie, jak w przypadku składania podpisów pod protestem skierowanym do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, tak w przypadku wystąpienia do Rzecznika Praw Obywatelskich katolicy powinni wykazać się stanowczością w obronie swoich praw obywatelskich.
WARSZAWA: MARSZ W OBRONIE WOLNYCH MEDIÓW I TELEWIZJI TRWAM
Marsz w obronie wolnych mediów - Warszawa, sobota 18.02.2012 r.,  start: przed Sejmem RP o godz. 13.00.
Walka o TV Trwam to walka o niepodległe media i wolność słowa

PRZYJDŹ !!!
Polska przez wieki była przykładem tolerancji i wolności. Była ostoją i przedmurzem chrześcijaństwa w naszej części Europy. Naród Polski dzięki wierze w Boga i dążeniu do wolności przetrwał czasy  rozbiorów. Przetrwaliśmy czas wojny i przeszło 40 letni okres sowieckiej okupacji, gdzie prawa człowieka i wolność słowa były zdeptane przez zarządzających Polską komunistycznych kolaborantów.
 
W 1989 r. wydawało nam się, że odzyskaliśmy wolność. Niestety, Polskę znów jak kawał sukna podzielili pomiędzy siebie dawni komuniści wraz z ich służbami oraz przychylni im działacze tzw. opozycji. Media zostały opanowane w zdecydowanej większości przez dawny komunistyczny aparat i zaczęły kreować ich własną „rzeczywistość”. Natomiast wszelkie wartości chrześcijańskie, patriotyczne i narodowe były coraz bardziej marginalizowane, a w końcu otwarcie zwalczane. Od czasu objęcia rządów w 2007r, przez Tuska i Platformę Obywatelską mamy już do czynienia nie tylko z działaniami przeciw opozycji politycznej i wolności mediów, ale przede wszystkim przeciwko Polskiej Racji Stanu.
Punktem zwrotnym w tej antypolskiej polityce stał się Smoleńsk. Wraz ze śmiercią Prezydenta Lecha Kaczyńskiego skończyła się suwerenna Polska. Zarządzający obecnie Polską nie tylko prowadzą naszą Ojczyznę do upadku, ale realizują politykę sprzeczną z interesem Polski i Polaków. Jedyną bronią, na szerzoną propagandę zwalczającą polskość, naszą tożsamość narodową i patriotyzm, są WOLNE MEDIA.  Jedyną bronią na uświadomienie Polakom, że żyją we wszechogarniającym kłamstwie, są WOLNE MEDIA.  Mamy do czynienia z otwartą wojną kłamstwa przeciw prawdzie, zła przeciw dobru, lewactwa przeciw katolikom.
W ostatnim czasie symbolem walki o wolne media stała się katolicka telewizja TRWAM. Rząd Donalda Tuska, rękoma KRRiT, nie chce przydzielić miejsca na multipleksie dla TV Trwam na nadawanie programu w systemie naziemnym, by uniemożliwić przekazywanie prawdy i wartości religijnych Polakom. Katolicka TV Trwam oraz Radio Maryja są jedynymi w Polsce, poza internetem, elektronicznymi mediami, które mogą dotrzeć do wszystkich Polaków. Z tych to właśnie mediów, oprócz ich katolickiego przesłania, możemy się dowiedzieć prawdy o tym, co się dzieje w naszej Ojczyźnie. Rządząca dyktatura chce zabić prawdę, bo ONI BOJĄ SIE PRAWDY!!
Bo co będzie, jeżeli Polacy dowiedzą się, że tzw. katastrofa w Smoleńsku mogła być precyzyjnie zaplanowana? Co będzie, jeżeli wyjdą na jaw wszelkie afery, manipulacje, oraz zdrada interesów Państwa i Narodu? Zadaniem wszystkich niezależnych mediów jest obrona prawdy i obrona suwerenności Polski. Jesteśmy to winni milionom Polaków, którzy ginęli za Boga, Honor i Ojczyznę, począwszy od rycerzy Mieszka, po Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jeżeli teraz nie staniemy w obronie TV Trwam, to przegramy nie tylko wolność słowa, ale i naszą wolność!!  Musimy walczyć do skutku!! Później byłoby tylko kwestią czasu, by odebrali prawa do nadawania Radiu Maryja, a następnie wolność w internecie i ostatnim bastionom niezależnej prasy.
Zwracamy się, wobec tej groźnej sytuacji, do wszystkich Polaków, organizacji społecznych i partii politycznych, dla których wolność Ojczyzny i wolnego w Niej słowa jest sprawą najwyższej wagi, o udział w manifestacji i Marszu w Obronie Wolności Mediów.
Pamiętajmy - walcząc o TV Trwam, walczymy o swoją wolność i wolność Ojczyzny.
Apelujemy o liczny udział w manifestacji w sobotę 18.02.2012 !!!
 
Rozpoczniemy ją przed Sejmem RP o godz. 13.00. Spod Sejmu wyruszymy Alejami Jerozolimskimi, Marszałkowską, Królewską na Krakowskie Przedmieście  pod Pałac Prezydencki, gdzie odbędzie się główna część manifestacji wraz z modlitwą o Wolną Ojczyznę. Pokażmy, że Polska to nie jest „nienormalność”, a „mohery” to dumni obrońcy Krzyża i wolności. Zademonstrujmy swoją Polskość, a nie „europejskość”, biało-czerwonymi barwami.
Tam będzie Polska!
Zapraszają organizatorzy Marszu:
Stowarzyszenie Solidarni 2010
Poznański Klub Gazety Polskiej
Źródło: Solidarni2010.pl
------------------------------------------------------
A że władza PO walczy z Kościołem na wszystkich frontach wiemy nie od dziś. Wystarczy otworzyć tylko dzisiaj główną stronę fronda.pl i zobaczyć ile tematów dotyczących agresji na Kościół czy lekceważenia spraw Polski.

Prezydent pokazał klasę. Wybrał Walentynki zamiast hołdu AK

Prezydent Komorowski zapomniał o 70. rocznicy powstania Armii Krajowej, największej podziemnej armii w historii. Nie pojawił się na stołecznych uroczystościach przed Grobem Nieznanego Żołnierza, nie znalazł czasu, by oddać hołd bohaterom walki o niepodległość Polski - podaje portal wPolityce.pl

Środa wysyła Kolendę- Zaleską do Radia Maryja

Prof. Magdalena Środa wzięła się za krytykę dziennikarzy piszących w „Gazecie Wyborczej”. Okazuje się, że Katarzyna Kolenda - Zaleska, która skrytykowała Marię Czubaszek „wyszła z roli dziennikarki”. Jak rozumiem dziennikarzami są tylko ci, którzy popierają legalizację zabijania dzieci nienarodzonych.

Łoziński: Żaden rząd w wolnej od dwudziestu lat Polsce nie traktował tak obcesowo Kościoła jak Donald Tusk

Przedstawiciel rządu po raz pierwszy oficjalnie przyznał, że likwidacja funduszu finansującego składki ubezpieczeniowe duchownych może się odbyć bez zawarcia umowy z Kościołem. Unikając negocjacji gabinet Tuska naraziłby się jednak na najpoważniejszy od lat konflikt z biskupami. - Nie przypuszczam jednak, żeby rząd takie stanowisko zajął, dlatego że oznaczałoby to otwarty konflikt z Kościołem. Według analiz prawników tego typu zmiany wymagają obustronnego porozumienia - mówi portalowi Fronda.pl Bogumił Łoziński, publicysta "Gościa Niedzielnego".

Niesiołowski bez kary za „biskupa krętacza”

Komisja etyki poselskiej zwróciła uwagę posłowi PO Stefanowi Niesiołowskiemu za wypowiedź pod adresem posłanki PiS Anny Fotygi - informuje PAP. Niesiołowski nie został natomiast ukarany za nazwanie abp. Michalika „krętaczem”, o co postulowała „Solidarna Polska”. Obejrzyj jedną z lepszych tyrad, jedynego w swoim rodzaju posła polskiego Sejmu!

PiS i SP chcą ukarania posła Platformy za obraźliwe wypowiedzi pod adresem o. Rydzyka

Poseł Paweł Olszewski, idąc za przykładem nieustannie twittującego ministra Radosława Sikorskiego, „ćwierknął” niewybredne uwagi na temat ojca Tadeusza Rydzyka. Ale prawdopodobnie nie ujdzie mu to na sucho, ponieważ, zarówno posłowie PiS, jak i Solidarna Polska, zażądali ukarania parlamentarzysty. - Uważam, że w tego typu sytuacjach nie można chować głowy w piasek i udawać, że nic się nie stało. To pewna próba eskalacji nienawiści, dzielenia Polaków, która przede wszystkim jest niezgodna z postawą etyczną parlamentarzysty, bo narusza godność innych osób - mówi portalowi Fronda.pl szef klubu parlamentarnego Solidarna Polska, Arkadiusz Mularczyk.

Terlikowski: PO, jak za Bieruta, chce okradać Kościół

PO zupełnie jasno pokazuje, że kościelnych hierarchów ma w głębokim poważaniu. W podobny miejscu znajduje się zresztą także szacunek tej, rzekomo liberalnej partii, do prawa własności. A powód tego lekceważenia jest dość oczywisty. Dzięki mocnemu atakowi na czarnych można zdobyć kilka punktów poparcia.

To tylko z jednego dnia i z jednego portalu info o tych zakrojonych na szeroką skalę atakach na Kościół.