piątek, 28 października 2011

List czytelniczki



Szczęść Boże, 
czytam codziennie blog królowa pokoju od ponad roku, bardzo dziękuję za to że jest. Dla mnie, dla młodej osoby blog ten był i jest zródłem wielu ważnych informacji, umocnienia wiary oraz poczucia przynależnosci do grupy ludzi "świadomych". Dziękuję za niestrudzone publikowanie "Ostrzeżenia" pomimo fali krytyki. Dziękuję że jesteście.
Chciałabym poruszyć jedną kwestie która mnie zaniepokoiła, mailowo, z racji, że nie mam w zwyczaju udzielania się na forum (które czytam lecz poprostu mam za słabe nerwy co do niektórych:) i brak na to czasu).
A mianowicie chodzi o ten cały ruch "Oburzonych" i masowe protesty ludzi na swiecie. Zauwazyłam ze na blogu byly o tym inf ktore pozytywnie przedstawiaja to zjawisko. To mnie martwi. Prawda jest ze społeczenstwa stały sie niewolnikami we własnych panstwach i nalezy sie oburzac, lecz trzeba zwrócic uwage kto inspiruje te masowe protesty i czy "oburzajacy sie" nie stali sie przypadkiem pożytecznymi idiotami w służbie planów antychrysta dla tworzenia wspólnej bezgotówkowej waluty a co za tym 
idzie, wprowadzania chipów. 
No i ważna kwestia, ze wsrod " oburzonych" nie ma miejsca dla ludzi wierzacych. Obracam się w środowisku studenckim w Warszawie i proszę mi uwierzyć, ale moi znajomi którzy chcą wychodzić na ulicę, mają czysto anarchistyczne i antyklerykalne poglądy. Nie jest ich jeszcze zbyt wielu, ale zauważam pochwałę tematu przez wykładowców i zdezorientowanie wśród innych studentów, którzy w miarę upływu obiorą "słuszne" poglądy bo to juz staje się modne. Ciekawy artykuł: http://www.bibula.com/?p=46069
W Polsce musi być rewolucja, ale przed najświętszym sakramentem i w modlitwie. Do tego zostalismy powołani teraz. Przyjdzie też czas po ostrzeżeniu że będziemy musieli wyjść na ulicę, walcząc dla Jezusa (było coś o tym w ostrzeżeniu z 17 lutego)
Według moich obserwacji, Warszawa budzi się (choć powoli, bo zdegenerowanie młodzieży jest tu naprawdę zatrważające) duszpasterstwo akademickie przygotowuje na przyszły rok ewangelizacje stolicy. Następuje nowa ewangelizacja, młodzież będzie wychodzić na ulice, łowić ludzi dla Chrystua. (potrzeba tu modlitwy za opornych proboszczów, którzy wcale nie ułatwiają ) W ubiegłym tyg. w Warszawie prowadził rekolekcje o. Raniero Cantalamessa (glowny charyzmatyk Watykanu), rekolekcje dla duchownych. W 
kościele św. Anny prowadził m.in modlitwę uwielbienia dla młodzieży, na wzór Medugorje. Coś niesamowitego.
Inna kwestia która chciałam poruszyć jest orędzie p. Anny A z początku paździrnika. Z racji, że dostałam pośrednio i nikt mnie nie upoważnił do przekazywania dalej, to jednak coś mnie korciło żeby z kimś się z tym podzielić. Jest to orędzie Pana Jezusa do Polaków w tygodniu wyborów.czyli już po czasie, ale jest w nim dużo ważnych treści do narodu. Dodam że w przeddzień wyborów mając ten tekst w rękach wiedziałam że nic dobrego z nich nie wyniknie i w sumie mam sobie za złe że nie podałam Wam go 
wczesniej, ale bałam się że co niektórzy ludzie będą pastwić się nad nim jak nad "Ostrzeżeniem" i innymi objawieniami, a podejrzewam że p. Anna może wchodzić na Waszego bloga.
Orędzie Pana Jezusa podyktowane Annie A. w tyg wyborów (3 października 2011)
Dokąd idziesz Polsko?
Jezus: Polska będzie krzyżowana, dręczona i prześladowana pod względem religijno - wyznaniowym, ekonomicznym i gospodarczym.
Pozwolę Moim prześladowcom kpić z Ojca i Kościoła dotąd, aż naród Polski upadnie na kolana przede Mną, Władcą Wszechświata.
To będzie czas pokory dla wszystkich rodaków, Anno. Już czas aby wasze oczy przejrzały, aby wasze uszy zaczęły słuchać głosu Prawdy, a nie kłamstwa, aby obudzili się ci, co snem śmierci(grzechu) pomarli.
Cierpienia doznają młodzi i starzy. Dopuszczę na was owoce waszych wyborów; odrzucenie Boga a opowiedzenie się za igrzyskami, kiedy chleba będzie wam brakować.
Ucisk spadnie na Jerozolime, bo odwróciła się od Boga i bożkom bije pokłony. Za tyle Łask, które otrzymał twoj naród Anno, przyłączyliście się do budowniczych wieży Babel.
Chcecie przechytrzyć Boga, a Ja wam mówię: nikomu to się jeszcze nie udało. Mój Ojciec ma dużo czasu i jest bardzo cierpliwy. Patrzy na was i bada wasze serca. Przyłączyliście się do chóru europejskiego , zapragnęliście wielkopańskości. To pozwolę byście pili do nasycenia z zatrutych źródeł gorzkiego napoju, aż piołun wypali wasze wnętrza. (*1)
Obudzę pasterzy Kościoła poprzez klęski, które na nich dopuszczę. Doznają jeszcze większego braku szacunku i lekceważenia. Dopóki naród wraz z pasterzami Kościoła nie stanie się jednością, dopóty będę trzymał wyciągniętą dłoń nad waszą Ojczyzną. Nie zniosę letnich serc, szukania we wszystkim wygody, waszego nieuzasadnionego optymizmu i grzechu milczenia, kiedy trzeba nawoływać i upominać.
Wielu z was, Moi kapłani, zapomniało po co Syn Boży przyszedł na świat.
Będę błogosławił czystym sercom, tym, którzy głoszą Prawdę i żyją w Prawdzie, którzy wyniszczają się dla Mojego ukochanego Kościoła. Moimi apostołami są ci, którzy służą Mnie, a nie sobie nawzajem.
To ci, którzy biorą w obronę uciśnionych i wdowy, okłamywanych, ludzi prostych. Do tych kapłanów mówię: Nie bójcie się, bo Jam zwyciężył świat.
Polskę szczególnie otoczcie modlitwą i Mszami Świętymi za Ojczyzne, aby przebłagalna Ofiara Syna obroniła was od ukrytego i jawnego wroga Kościoła.
Po latach ucisku i poniewierki podniosę Moje Jeruzalem- Polskę, wasze rodziny. Wówczas zapanuje prawo i sprawiedliwość.
Jeżeli Jerozolima wytrwa w wierności i ponownie nie odwróci się od swego Boga, będziecie ssać do nasycenia, bo Ja będę was karmił najprzedniejszym pokarmem. Będziecie Moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem.
Jeżeli jeszcze raz odwrócicie się ode Mnie, popadniecie w jeszcze większą niełaskę, niż ta, której doznawać będziecie teraz, począwszy od końca 2011 roku.
Tak mówi wam Pan Jezus Chrystus.
Nie lekceważcie słów, które wypowiadam do Moich Proroków, bo ich sobie wybrałem na Czasy Ostateczne, gdyż wielu, których namaściłem oblekli się w purpure pychy i oddzielili się od zagubionego ludu. Pozostała garstka wiernych wraz z Pasterzami Kościoła, w której pali się ogień pragnienia służenia Bogu i Ojczyznie. Do tej garstki mówię: Nie lękajcie się, Jam zwyciężył świat. Idźcie za głosem Ducha Świętego, a Ja będę błogosławił wam.
Kościół niech wyjdzie poza dotychczasowe struktury, aby już więcej nie dzieliła was głębia. Naród musi poczuć kochające ramiona Ojca w Moich apostołach, którzy swoją gorliwością, miłością i gwałtownością zdobywać będą Niebo dla tych, co odłączyli się od stada i żyją w ciemnościach.
Wasza "dostojność", umiłowani Moi Kapłani pragnę przemienić w naturalną, ojcowską miłość, która przygarnie rzesze do Kościoła, aby nastała jedna owczarnia i jeden Pasterz. Pragnę aby powrócili ci, których zagubiliście.
Mój wierny lud proszę o szacunek dla waszych Kapłanów. Pozostańcie wierni tradycji i starodawnej kulturze polskiej. To Polska ma stać się ewangeliczną solą Europy poprzez naturalną więź z Kościołem, a Kościół z Narodem.
Wasz Nauczyciel
ja: co mam uczynić z tym orędziem, Panie?
Jezus: oddać tym, którzy nie zakopią talentu do ziemi. Oni będą wiedzieli co uczynić z Moim Slowem.
przypis: *1 - Oczyszczenie wnętrza duchowego
Mam nadzieję że nie zanudziłam tym mailem, szczególnie pierwszą jego częścią:) taką miałam potrzebę napisać
Szczęść Boże
studentka z Warszawy