środa, 11 kwietnia 2012

Jezus umywa nogi

Myjąc nogi swym uczniom, Jezus pokazał im swoją miłość. Jezus swoim gestem pokazał, że każda dominacja lub próba przewodzenia nad ludźmi jest sprzeczna z Postawą Boga.

Tak więc nie dobrze jest gdy w życiu obowiązuje zasada wyższości jednego człowieka nad drugim, bo wspólnota założona przez Jezusa nie ma działać na zasadzie piramidy, ale ma wymiary poziome, gdzie każdy ma służyć innym, tak jak to dał przykład Jezus.
Gest, który uczynił Jezus spełnia takie wartości jak:
miłość która prowadzi do braterskiego przyjęcia braci.
gościnność, która jest stale w pogotowiu.


Jezu, przyjdź, moje stopy są brudne. 
Przyjdź, umyć mi nogi. 
Wiem, że jestem lekkomyślny, to mówiąc, 
ale obawiam się groźby Twoich słów: 
"Jeśli nie umyję ci nóg, nie będziesz miał części ze mną ". 
Więc umyj mi nogi

Łagodny i cierpliwy

Jeżeli chcesz okazać serce – wziąć ręcznik i umyć brata lub siostrę – nie musisz wiedzieć w szczegółach, jak ten ktoś się pobrudził. Jezus nie pytał Swoich uczniów, „Jak to się stało, że macie takie brudne nogi?” On tylko chciał usunąć z nich kurz. Jego miłość do nich była bezwarunkowa.Podobnie ci, którzy chodzą w pełni Jezusa Chrystusa, muszą mieć takie nastawienie do tych, którzy mają brudne nogi. Nie mamy pytać o szczegóły, ale mamy mówić, „Pozwól mi umyć twoje nogi”.

Zbyt często chrześcijanie chcą zagłębiać się w szczegóły sytuacji. Podchodzą do wierzącego, który ma brudne nogi i mówią, „Chcę umyć twoje nogi, ale powiedz mi, co się stało? Dlaczego są takie brudne?”

W jakimś momencie tej historii ciekawski pocieszyciel uświadamia sobie, „Och, nie! To jest gorsze, niż myślałem. W to ja się nie będę angażował”. Po kilku dalszych szczegółach dochodzi do końca swojego ludzkiego miłosierdzia i osądza taką osobę, jako zbyt grzeszną, której nie można pomóc, rzuca ręcznik i odchodzi.

Kochani, nie możecie umyć komuś nóg w szatach sędziego. Musicie zdjąć swoje szaty własnej sprawiedliwości, zanim będziecie mogli dokonać oczyszczenia. Paweł mówi, że mamy być uprzejmi i cierpliwi do wszystkich. „A sługa Pański nie powinien wdawać się w spory, lecz powinien być uprzejmy dla wszystkich, zdolny do nauczania, cierpliwie znoszący przeciwności, w nadziei, że Bóg przywiedzie ich kiedyś do opamiętania i do poznania prawdy” (2 Tym. 2:24-25).

Paweł mówi, „Musicie być uprzejmi do wszystkich, chętni do umycia ich nóg. Bóg okaże im miłosierdzie i wyzwoli ich z ich grzechów.”

David Wilkerson