ANIOŁ AVE: Pisz człowiecze, aby dać świadectwo słowom, które przynoszę z Woli i w imieniu Boga, Który posyła mnie do narodu polskiego.
Polacy, przychodzę do was z polecenia Bożego, aby upomnieć was, wezwać do narodowej wspólnej modlitwy wynagradzającej i pokutnej; a także, aby was umocnić w waszej walce o odrodzenie ojczyzny i wezwać do duchowego poruszenia serc całego narodu.
Jestem Aniołem Stróżem Polski, i jak widzisz, człowiecze, trzymam dwa atrybuty, które są znakiem mojego posłannictwa. Teraz ich jeszcze nie opisuj, ponieważ musicie być czujni, gdyż inni będą wam sugerować, że mają objawienia Anioła Stróża Polski. Bądźcie ostrożni i roztropni, gdyż diabeł-kłamca będzie chciał wprowadzić zamieszanie i rozproszenie. Już i tak wiele udało mu się osiągnąć, ponieważ wy sami zostaliście podzieleni. Dopuściliście do manipulowania waszymi umysłami. Musicie pamiętać, drodzy Polacy, że nie osiągniecie zamierzonego celu, nie otrzymacie prawdziwej wolności, jeśli nie otworzycie waszych serc na owoce działania Królestwa Jezusa, w którym ON jest jedynym Królem i władcą.
Nie zbudujecie jedności, jeśli będziecie podzieleni i każdy będzie szukał swego. Jeśli będziecie się wzajemnie wspierać, tym bardziej umocnicie się we wspólnym budowaniu Królestwa Chrystusowego w waszej ojczyźnie.
Chrystus Pan chce, abyście jednoczyli się w odpowiedzialności i w tożsamości ducha narodu. Chrystus Miłosierny, gdy mówił, że Polskę szczególnie umiłował, to miał na myśli cały naród – nie wyróżnił, ani nie odrzucił nikogo, bo przecież, bo przecież pokuta i nawrócenie dotyczą każdego.
Polacy, oddajcie teraźniejszość i przyszłość waszej ojczyzny w ręce Maryi. To, co po ludzku mogłoby się załamać, w Jej rękach się nie „załamie”. Jej matczyne Serce zostało otwarte, abyście mogli w nie włożyć wszystkie wasze troski. Maryja nigdy nie odmówi pomocy – szczególnie jeśli chodzi o naród, który obrał Ją sobie za swoją Królową.
Polacy, teraz doświadczacie ciemności grobu, bo zanika w was wiara i nadzieja. Jest niewielu kapłanów, którzy mówią otwarcie o zagrożeniach narodu, którzy wzywają do pokuty i modlą się wraz z ludem wiernym. Aby mógł dokonać się cud przemiany w waszym narodzie, musicie być mocni wiarą i zjednoczeni w nadziei. Nie porzucajcie tradycji, gdyż ona zawsze kształtowała sumienie całego narodu wraz z Kościołem, który był wierny także narodowy. Dzisiaj niektórzy chcą Ewangelię przystosować do świata – lecz to nie Kościół ma się przystosować do świata, lecz świat do Kościoła i Ewangelii.
Polacy, jeśli dalej dacie manipulować waszymi sumieniami, to wkrótce doświadczycie „głodu Boga”, który ogarnął Europę i świat. Nie ma większego doświadczenia pustyni, jak właśnie zerwanie przyjaźni z Bogiem i oddalenie się od Niego.
Polacy, zostaliście wybrani, aby dać świadectwo waszej wiary, waszej tradycji, waszej wierności innym narodom. Musicie być też tego świadomi. Jako Anioł Stróż waszego narodu wzywam was, abyście z całą świadomością przyjęli słowa testamentu krzyża: „Oto Matka twoja” Poprzez tę prawdę przyjęliście duchowe macierzyństwo względem każdego z was, względem całego narodu. Ta prawda zobowiązuje, ponieważ ona jest gwarancją, że Boże dziedzictwo nie zostanie zniszczone i nie przepadnie na polskiej ziemi. W tym wezwaniu: ”Oto Matka twoja” każdy z was powinien odnaleźć swoje osobiste zaangażowanie.
Wiedzcie, że ten rok będzie trudny dla was pod każdym względem. Musicie jednak pamiętać, że każdy czas przybliża was do jeszcze pełniejszej jedności z Bogiem. Poza tym ten rok okaże prawdziwe zamiary „serc wielu”, tak iż otworzą się oczy, uszy i serca. Dziękujcie Bogu za wszystko i trwajcie w jedności. Błogosławię wam +++.
ANIOŁ AVE: Pisz, człowiecze. Bóg posyła mnie do was, abym był tarczą dla obrony waszego narodu i waszej ojczyzny. Ojciec Niebieski wzywa was przez matczyne i królewskie Serce Maryi, abyście dali prawdziwe świadectwo waszej wiary i waszej narodowej tradycji. Maryja, jako Królowa Polski – ma suwerenne prawo domagać się od was świadectwa wiary i wymagać od was więcej niż od innych narodów. Oddaliście w Jej władanie przecież wszystko, co macie, a zatem was - jako naród - a także dobra doczesne i duchowe. Polska jest Jej dziedzictwem, dlatego tak często upomina się, abyście okazali waszą wiarę, która według słów i zapewnień Jej Syna ma stać się światłem dla innych narodów. Wywyższenie Polski, o której mówił nasz Pan do swojej oblubienicy Faustyny i szczególny udział waszego narodu w zwycięstwie zła nad innymi narodami, wynika właśnie z faktu, że obraliście Jego Matkę za waszą Królową. To właśnie ON, Syn Człowieczy, postawił przed wami wymagania, abyście naśladowali Jego Matkę, słuchali Jej słów i pozostali Jej wierni.
Doświadczenie innych narodów, a także teraz wasze, powinno was nauczyć, że gdy człowiek wymazuje obraz Boga z siebie, staje się obojętny wobec bliźniego a także wobec Ojczyzny. Wszystko staje się obojętne i nieważne. Sami zauważacie, że wielu nie okazuje wiary, w swoich uczynkach kieruje się tradycją, która jest tylko powierzchownym działaniem. Upadacie, ponieważ brak jest wewnętrznej walki i pracy nad sobą. Jako naród zaprzestaliście troszczyć się o Ojczyznę i ulegliście szerzącemu się złu. Zagrażające zło może jeszcze wiele zniszczyć. Dlatego też musicie nauczyć się od nowa rozeznawać dobro od zła, a to rozeznanie musi być rzeczywiste. Pamiętajcie - a mówię to w Imieniu Boga Wszechmogącego – że usunięcie zła nie dokona się poprzez „wchodzenie w układy ze złem”, lecz poprzez radykalne przeciwstawienie się. Dzisiaj narzucono wam neoliberalizm i ustrój państwa światowego i ponadnarodowego. Zachłysnęliście się materializmem, który sprowadza wszystko do posiadania, oprócz posiadania Boga.
Jest też prawdą, że niektórzy hierarchowie „weszli w układy” ze złem. Zwrócili się ku fałszywie pojętej tolerancji dla różnych środowisk, które narzucają temu narodowi zupełnie obce mu prawa. Bóg jednak pragnie oczyścić wasz naród. Doświadcza was, abyście jeszcze bardziej zwrócili się do Maryi, słuchali Jej wstawienniczej modlitwy i słuchali Jej matczynego głosu. Potrzeba jest waszemu narodowi, aby na nowo rozkochał się w Maryi. Nie wystarczy patrzeć na Jej zranione Oblicze, ale w Jej spojrzeniu trzeba dostrzec to wszystko, co Ona ma do przekazania dla odnowy waszej Ojczyzny i was samych. Skoro Ona zwyciężyła węża, to z Jej pomocą odnowi się również oblicze ziemi. Jej pragnieniem jest przecież, abyście w pełni przyjęli królewskie panowanie Jej Boskiego Syna w waszej Ojczyźnie. Czy Królowa-Matka nie pragnie królować ze swoim Synem-Królem? Tym bardziej, że sama otrzymała swój Królewski Tytuł od Niego samego!
Polacy, wasza Królowa jest cały czas obecna w dziejach waszego narodu. Ona wysłuchuje waszych modlitw i słyszy wasze błaganie. Módlcie się, aby Bóg posłał wam proroka na miarę tego trudnego czasu, aby mądrość i światło umacniały was w prawie i w duchu nauki Chrystusowej. Możecie zapytać, dlaczego Bóg chce posłać wam takiego proroka? Ponieważ w każdej sferze życia, politycznego, społecznego, czy chrześcijańskiego, czy nawet w samym Kościele w Polsce, dzisiaj mało kto odważa się mówić wprost, zamiast tego mówi niewyraźnie, a czyny są dwuznaczne. Wina jednostek przechodzi na całe społeczeństwo i dlatego naród cierpi i stąd powstaje rozkład życia gospodarczego i rodzinnego. Waszemu narodowi jest potrzebny Boży człowiek, który ukaże prawdę i poprowadzi wasz naród pod koroną i berłem Króla królów do zwycięstwa prawdy.
Jego czas jeszcze nie nadszedł, ponieważ nie dokonało się w pełni oczyszczenie narodu. Teraz musi pozostać w ukryciu, aby wrogowie nie zadali mu przedwczesnych cierpień i prześladowań.
Trwajcie na modlitwie i wierzcie, że Bóg pragnie ocalić waszą ojczyznę od wszelkiego zła, dlatego dopuszcza na was jego działanie, abyście mieli świadomość jego niszczącej siły i mogli stać się silni, gdy świat jeszcze bardziej będzie cierpiał prześladowanie.
Przyjmijcie błogosławieństwo Boga, które wam przynoszę w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. Amen.
ANIOŁ AVE: Pisz, człowiecze. Jakże wielkie i niezgłębione miłosierdzie okazuje Bóg waszemu narodowi! Wasza Królowa przez cały czas zanosi modlitwy przed Tronem Ojca Niebieskiego za was. Wasi Patroni i Święci w niebie nie przerwanie wstawiają się za waszą ojczyzną. Ja również modlę się za wami, prosząc miłosiernego Boga o zmiłowanie się nad całym waszym narodem. Bóg ustanowił mnie Stróżem i niebiańskim Patronem dla was. I chociaż jesteście narodem krnąbrnym i szybko zapominającym o wierności Bogu, to Opatrzność Boża spogląda na was Miłosiernym spojrzeniem ze względu na Maryję, którą obraliście za waszą Królową. Bóg pozostaje wierny waszym ślubom i przyrzeczeniom, chociaż wy nie dotrzymujecie słowa. Musicie jednak pamiętać o konsekwencji waszego zawierzenia. Nie dziwcie się zatem, że im bardziej oddalacie się od Bożych praw i waszych zobowiązań, tym bardziej jesteście doświadczani w Bożej Sprawiedliwości! Ucisk i prześladowanie narodów dotyczy także was. Naród polski nie odzyskał jeszcze prawdziwej wolności. Staliście się niewolnikami tych, którzy rządzą całą Europą. Tak naprawdę to oni decydują o wszystkim, a wasz rząd jest tylko marionetką w ich rękach. Odebrano wam prawo do decydowania o własnej przyszłości. Tej „integracji” uległo niestety wielu hierarchów w polskim Kościele, którzy przesiąknięci liberalizmem zupełnie zatracili poczucie duchowych zagrożeń dla całego narodu. Jak sami widzicie, są pośród nich tacy, którzy nie stoją po stronie ludu, lecz przytakują poczynaniom władz.
Drodzy Polacy, stoi przed wami kolejne wyzwanie i kolejna próba. Ponieważ Bóg posyła mnie do was, abym pełnił Jego Wolę, to muszę przekazać wam Jego ostrzeżenie:Nie wierzcie w żadne obietnice rządzących, ani przygotowujących się do władzy, ponieważ oni wszyscy i tak będą zmuszeni do wprowadzenia praw przeciwko życiu narodu. Tutaj potrzebna jest mądrość, którą zawsze czerpaliście z wierności przykazaniom Bożym i wierności Królewskiemu panowaniu Maryi w waszym narodzie. Potrzeba jest przebudzenia.
Dzisiaj Maryja powtarza do was te same słowa, które wypowiedziała w Kanie Galilejskiej: „Uczyńcie, cokolwiek mój Syn wam powie” – a pragnieniem Jej Syna i Jej osobistym życzeniem jest, aby Chrystus był Królem tej ziemi. Proroctwo waszego Rodaka wyniesionego na Stolicę Piotrową o odnowieniu oblicza tej ziemi, nie spełniło się jeszcze w pełni. Chociaż upadł mur, nastąpiły przemiany, to widać, że Duch nie dokonał jeszcze przemiany serc, a przecież to Duch Święty przemienia oblicze ziemi dla nawrócenia i dla większej chwały Bożej. Ta przemiana oblicza waszej ziemi jest związana z uznaniem królewskiego panowania Jezusa Chrystusa nad waszym narodem! To właśnie was wybrał Bóg, abyście się stali przykładem dla innych narodów. Zatem odnowa waszego narodu przyjdzie poprzez ogólnonarodowy zryw. Nie możecie w tej chwili liczyć na waszych biskupów, na waszych rządzących, ponieważ oni w swojej ignorancji nie widzą potrzeby praktycznej odnowy ducha narodu. Na nic się zdadzą duszpasterskie programy, jeśli nie wzbudzi się w narodzie prawdziwego pragnienia duchowej odnowy. Nie pomogą listy pasterskie, jeśli nie będzie gorliwego wezwania do pokuty i nawrócenia narodowego.
Ojciec Niebieski posyła mnie dzisiaj do was, aby prosić was o narodową modlitwę za wstawiennictwem waszych Świętych, o jedność ze wstawiennictwem Maryi, waszej Królowej i moim pośrednictwem, aby Boży Plan względem waszego narodu wypełnił się według Bożej Woli. Niech każdy Polak, któremu zależy na losie ojczyzny, weźmie do serca Moje dzisiejsze słowa, które przekazuję z nakazu Bożego. Zjednoczcie się w narodowej, wspólnej modlitwie, bo tam, gdzie są zgromadzeni Uczniowie Chrystusa, tam jest On obecny pośród nich. Jako Stróż waszej Ojczyzny, jako wasz Orędownik przed Obliczem Bożym, proszę was, aby te moje słowa dotarły do wszystkich tych, którym ratunek ojczyzny leży głęboko na sercu.
Przyjmijcie błogosławieństwo Boga, które wam przynoszę w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. Amen.
Komentarz do orędzia Anioła Ave 12.03.2011
„Proroctwo waszego Rodaka wyniesionego na Stolicę Piotrową o odnowieniu oblicza tej ziemi, nie spełniło się jeszcze w pełni. Chociaż upadł mur, nastąpiły przemiany, to widać, że Duch nie dokonał jeszcze przemiany serc, a przecież to Duch Święty przemienia oblicze ziemi dla nawrócenia i dla większej chwały Bożej. Ta przemiana oblicza waszej ziemi jest związana z uznaniem królewskiego panowania Jezusa Chrystusa nad waszym narodem! To właśnie was wybrał Bóg, abyście się stali przykładem dla innych narodów. Zatem odnowa waszego narodu przyjdzie poprzez ogólnonarodowy zryw. Nie możecie w tej chwili liczyć na waszych biskupów, na waszych rządzących, ponieważ oni w swojej ignorancji nie widzą potrzeby praktycznej odnowy ducha narodu. Na nic się zdadzą duszpasterskie programy, jeśli nie wzbudzi się w narodzie prawdziwego pragnienia duchowej odnowy. Nie pomogą listy pasterskie, jeśli nie będzie gorliwego wezwania do pokuty i nawrócenia narodowego.”
Po opublikowaniu orędzia Anioła Ave z 12 marca br. otrzymaliśmy wiele pytań. Szczególnie powyższe zdania wymagają pewnego komentarza. Proroctwo, które wspomina Anioł to znana wszystkim homilia Ojca św. Jana Pawła II wygłoszona w Warszawie 2 czerwca 1979 roku: „I wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja: Jan Paweł II papież, wołam z całej głębi tego tysiąclecia, wołam w przeddzień święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi! Amen.” Anioł Stróż Polski wypowiada te słowa na krótko przed beatyfikacją Jana Pawła II. Rzeczywiście należy zadać pytanie, czy te słowa wypełniły się?
Zadajmy sobie pytanie, czy obecna „wolna” Polska podobałaby się naszemu Papieżowi? Czy serca wszystkich Polaków, szczególnie tych u steru władzy przepełnia „miłość i sprawiedliwość, uczciwość i ofiarność, szacunek dla innych i troska o dobro wspólne, szczególnie o to dobro, jakim jest wolna Ojczyzna.”?
W demokratycznych wyborach powierzyliśmy Polskę w ręce ludzi, którzy obiecywali jej rozwój i dobrobyt. Obiecywali bardzo dużo. Czy miał racje Ojciec Święty ufając, że w naszym kraju będzie następować rozwój „narodowej kultury głęboko zakorzenionej w chrześcijaństwie”, a Polacy zachowają wierność „dla ponadczasowych wartości”? Co by powiedział ten wielki Polak widząc, że nie zamiast przeciwdziałać „wpływom laickiej ideologii” ulegamy jej i nie walczymy by zostały uznane „chrześcijańskie korzenie Starego Kontynentu”?
Wiadomo, że do dnia wyniesienia Papieża Polaka na ołtarze nie zmieni się układ polityczny, ale możemy prosić o wewnętrzną przemianę tych,
od których zależą dalsze losy kraju. Możemy modlić się o mądrość wybierających w najbliższych wyborach. Pozwólmy znowu Duchowi Świętemu działać w naszej umiłowanej Ojczyźnie.
od których zależą dalsze losy kraju. Możemy modlić się o mądrość wybierających w najbliższych wyborach. Pozwólmy znowu Duchowi Świętemu działać w naszej umiłowanej Ojczyźnie.
Każdy z nas niech odpowie sobie na pytania: Ile było rozbitych małżeństw przed 79r, a ile teraz? Ilu ludzi czynnie uczęszczało do kościoła
i sakramentów przed 79r., a ilu teraz? Ile dzieci miało styczność
z narkotykami, alkoholem, pornografią wtedy, a ile teraz? Ile było zabójstw, kradzieży, gwałtów, napadów, a ile jest teraz? I tak można by wyliczać i wyliczać... Co z tego, że mamy wolność od komunizmu, jak przyszedł materializm, konsumpcjonizm, liberalizm, zatrata wartości i autorytetów.
i sakramentów przed 79r., a ilu teraz? Ile dzieci miało styczność
z narkotykami, alkoholem, pornografią wtedy, a ile teraz? Ile było zabójstw, kradzieży, gwałtów, napadów, a ile jest teraz? I tak można by wyliczać i wyliczać... Co z tego, że mamy wolność od komunizmu, jak przyszedł materializm, konsumpcjonizm, liberalizm, zatrata wartości i autorytetów.
Naprawdę, wszyscy tak bardzo potrzebujemy przemiany, ale mądrej
i dobrej przemiany. Niech każdy z nas próbuje zmieniać swoje życie na lepsze i błaga o przemianę innych.
i dobrej przemiany. Niech każdy z nas próbuje zmieniać swoje życie na lepsze i błaga o przemianę innych.
Sam Jan Paweł II wyraził gorącą nadzieję na przemianę sumień Polaków
w Liście z okazji 25. rocznicy pierwszej pielgrzymki do Polski:
w Liście z okazji 25. rocznicy pierwszej pielgrzymki do Polski:
Potrzeba nieustannej odnowy umysłów i serc, aby przepełniała je miłość
i sprawiedliwość, uczciwość i ofiarność, szacunek dla innych i troska o dobro wspólne, szczególnie o to dobro, jakim jest wolna Ojczyzna. Tylko dzięki solidarnemu wysiłkowi wspieranemu światłem i mocą Ducha Świętego można budować szczęśliwą teraźniejszość i przyszłość wszystkich Polaków.
i sprawiedliwość, uczciwość i ofiarność, szacunek dla innych i troska o dobro wspólne, szczególnie o to dobro, jakim jest wolna Ojczyzna. Tylko dzięki solidarnemu wysiłkowi wspieranemu światłem i mocą Ducha Świętego można budować szczęśliwą teraźniejszość i przyszłość wszystkich Polaków.
Gorąco wierzę, że wysiłek stałej duchowej przemiany będzie owocował
w sercach Rodaków dalszym rozwojem narodowej kultury głęboko zakorzenionej w chrześcijaństwie i wiernością dla ponadczasowych wartości. Ufam, że stanie się to czytelnym świadectwem dla zjednoczonej Europy i skutecznym przeciwdziałaniem wpływom laickiej ideologii zapoznającej chrześcijańskie korzenie Starego Kontynentu. Jan Paweł II Watykan, 31 maja 2004 r.”
w sercach Rodaków dalszym rozwojem narodowej kultury głęboko zakorzenionej w chrześcijaństwie i wiernością dla ponadczasowych wartości. Ufam, że stanie się to czytelnym świadectwem dla zjednoczonej Europy i skutecznym przeciwdziałaniem wpływom laickiej ideologii zapoznającej chrześcijańskie korzenie Starego Kontynentu. Jan Paweł II Watykan, 31 maja 2004 r.”
Uwypukla się tutaj problem braku autorytetu. Polacy zawsze kogoś takiego potrzebowali na przestrzeni wieków, kto poprowadził by cały naród do walki. Jan Paweł II był dla nas ogromnym autorytetem, ale nie wolno nam zapomnieć, że był przede wszystkim Głową Kościoła Katolickiego – Powszechnego – a nie naszym przywódcą narodowym. W obecnym czasie, ze smutkiem, należy stwierdzić, że społeczne inicjatywy, jak np. Marsze ku czci Chrystusa Króla, organizowane modlitwy „intronizacyjne”, nie znajdują szerokiego poparcia wśród hierarchów Kościoła. Gdyby znalazł się choćby jeden odważny biskup, który głośno poparłby wszelkiego rodzaju dobre inicjatywy, wtedy wierny lud zgromadziłby się wokół niego, ponieważ środowiska katolickie tak naprawdę chcą pełnej jedności z Kościołem. Niestety zostają pozbawieni sami sobie. Nikt nie chce z nimi prowadzić dialogu. Bez jakiejkolwiek roztropności są uważani za „margines” Kościoła.
W tym miejscu należy przypomnieć słowa Jana Pawła II z Jego pierwszej pielgrzymki do Polski w kontekście comiesięcznych wydarzeń na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie:
„Tam gdzie stawia się krzyż, powstaje znak, że dotarła już Dobra Nowina o zbawieniu człowieka przez Miłość.
Tam gdzie stawia się krzyż, powstaje znak, że rozpoczyna się ewangelizacja. Niegdyś ojcowie nasi na różnych miejscach polskiej ziemi stawiali krzyże na znak, że dotarła już do nich Ewangelia, że rozpoczęła się ewangelizacja - i że trwa nienaruszona... Krzyż trwa, choć zmienia się świat...”.
Tam gdzie stawia się krzyż, powstaje znak, że rozpoczyna się ewangelizacja. Niegdyś ojcowie nasi na różnych miejscach polskiej ziemi stawiali krzyże na znak, że dotarła już do nich Ewangelia, że rozpoczęła się ewangelizacja - i że trwa nienaruszona... Krzyż trwa, choć zmienia się świat...”.
(Jan Paweł II, z 9 czerwca 1979 roku u Ojców Cystersów, Kraków-Mogiła)
Jeśli pewna część społeczeństwa otwarcie broni krzyża, manifestują swój związek z krzyżem, to już jest znak, że tej części społeczeństwa znak krzyża nie jest obojętny! Jest to z pewnością symbol, o co tak naprawdę toczy się bój w Rzeczypospolitej!
Dzisiaj zostaliśmy przytłoczeni propagandą, zahukani poprawnością polityczną, a sytuacja w kraju spowodowała, że młodzież nie chce tu być, ponieważ nie ma perspektyw. Czy oni są zdolni jeszcze walczyć za Ojczyznę?!
W obecnym czasie Katolicy boją się sprzeciwić. Ci, którzy „idą pod prąd” określani są jako „oszołomi”. Prawdziwi Patrioci są niebezpieczni, bo zieją nienawiścią, są homofonami, fanatykami, antysemitami.
„Zatem odnowa waszego narodu przyjdzie poprzez ogólnonarodowy zryw”. To jest całe sedno odnowy ducha narodu: modlitwa i pokuta! Taka jest droga do poruszenia sumień. Nieszczęściem dla społeczeństwa, dla Narodu jest, gdy do władzy, do rządzenia, do wychowywania, do środków masowego przekazu dostają się jednostki bez sumienia, o zdeprawowanym sumieniu, osoby, które Boga się nie boją, ani ludzi się nie wstydzą. Od takich ludzi nie można spodziewać się budowania dobra wspólnego, poszanowania godności drugiego człowieka, równości i sprawiedliwości społecznej, lecz jedynie szybkiego bogacenia się, oszukiwania, okradania społeczeństwa, jego laicyzowania i demoralizowania: przyzwalania na rozpijanie, na sprzyjanie najniższym ludzkim instynktom. To zaś prowadzi do zniszczenia etosu Narodu. Należy zwrócić uwagę na wywiedź Sługi Bożego, Prymasa Polski, kard. Stefana Wyszyńskiego. Oto jego słowa: „W naszej Ojczyźnie najważniejszym czynnikiem ładu i pokoju, owocności i skuteczności pracy, a nawet pomyślności społecznej i gospodarczej, jest SUMIENIE obywateli. Bo cóż z tego, że będziemy bez końca wyliczali najrozmaitszych winowajców, że będą oni nawet ukarani zgodnie ze swoimi uczynkami, jeśli życie całego Narodu, a więc każdego obywatela — pozostanie bez zmian?” (Ożarów, 2 X 1980).
Matka Boża w żadnej trudności i w żadnym bólu swego macierzyńskiego serca nie załamała się, nawet pod krzyżem Jedynego Umiłowanego Syna. Innym radziła to, co sama praktykowała, by zawsze pełnić wolę Bożą, by pozostać wierną Bogu i Jego przykazaniom do końca. Ufała, że Bóg Jej nie opuści. I my ufajmy, jak nas zachęcał Kardynał Stefan Wyszyński, że skoro Maryja zwyciężyła głowę węża-szatana, to przy Jej pomocy zdołamy odnowić nasze dusze i oblicze polskiej ziemi.
KRUCJATA ODNOWY SUMIENIA NARODU, jako inicjatywa środowisk Katolickich i jako ruch „oddolny”, może być szansą dla odnowy sumienia narodu.
Rozważając objawiany nam stopniowo przez charyzmatyków i mistyków plan ratowania naszej Ojczyzny, należy uporządkować pewien porządek
i chronologię wydarzeń.
i chronologię wydarzeń.
Kardynał August Hlond przepowiadał, że zwycięstwo przyjdzie przez Maryję. W przeddzień swojej śmierci, późnym wieczorem, kardynał Hlond dodawał otuchy swoim najbliższym współpracownikom, aby nie upadali na duchu w tym trudnym czasie terroru komunistycznego: "Nie traćcie nadziei. Lecz zwycięstwo jeśli przyjdzie - będzie to zwycięstwo Najświętszej Maryi Panny. W tej walce, która się toczy między gromadą szatanów i Chrystusem, tych, którzy wierzą, że są wezwani, odwoła do nieba i będzie, jak chce sam Bóg. Walczcie z ufnością. Pod opieką błogosławionej Maryi Dziewicy pracujcie... Zwycięstwo wasze jest pewne. Niepokalana dopomoże wam do zwycięstwa".
Kardynał August Hlond był przekonany, że jedną z najważniejszych potrzeb Kościoła jest obrona przed tym uosobionym złem, którym jest szatan,
a Matka Boża, jest największą nieprzyjaciółką, jaką Bóg przeciwstawił szatanowi. Dlatego, w duchu orędzia fatimskiego, 8 września 1946 r. Ksiądz Prymas wraz z całym Episkopatem w obecności miliona Polaków, na Jasnej Górze, dokonał aktu poświęcenia całej Polski Niepokalanemu Sercu Maryi. W ten sposób Polska stała się pierwszym krajem, po Portugalii, który tego aktu dokonał zgodnie z prośbą wypowiedzianą przez Matkę Bożą w Fatimie. Poprzez poświęcenie Niepokalanemu Sercu Maryi Polska weszła na fatimską drogę zawierzenia Maryi i wypełniania Jej próśb. Tak rozpoczęła się wyjątkowa droga Kościoła w Polsce, który jako jedyny w krajach komunistycznych zdołał zachować wyjątkowo duży obszar wolności i niezależności.
a Matka Boża, jest największą nieprzyjaciółką, jaką Bóg przeciwstawił szatanowi. Dlatego, w duchu orędzia fatimskiego, 8 września 1946 r. Ksiądz Prymas wraz z całym Episkopatem w obecności miliona Polaków, na Jasnej Górze, dokonał aktu poświęcenia całej Polski Niepokalanemu Sercu Maryi. W ten sposób Polska stała się pierwszym krajem, po Portugalii, który tego aktu dokonał zgodnie z prośbą wypowiedzianą przez Matkę Bożą w Fatimie. Poprzez poświęcenie Niepokalanemu Sercu Maryi Polska weszła na fatimską drogę zawierzenia Maryi i wypełniania Jej próśb. Tak rozpoczęła się wyjątkowa droga Kościoła w Polsce, który jako jedyny w krajach komunistycznych zdołał zachować wyjątkowo duży obszar wolności i niezależności.
Kardynał A. Hlond w swoim nauczaniu wypowiadał prorocze słowa: "Polska nie zwycięży bronią, ale modlitwą, pokutą, wielką miłością bliźniego i różańcem. Trzeba ufać i modlić się. Jedyną broń, której Polska używając odniesie zwycięstwo - jest różaniec. On tylko uratuje Polskę od tych strasznych chwil, jakimi może narody będą karane za swą niewierność względem Boga. Polska będzie pierwsza, która dozna opieki Matki Bożej. Maryja obroni świat od zagłady zupełnej. Całym sercem wszyscy niech się zwracają z prośbą do Matki Najświętszej o pomoc i opiekę pod jej płaszczem. Nastąpi wielki triumf Serca Matki Bożej, po którym dopiero zakróluje Zbawiciel nad światem przez Polskę".
Matka Boża pragnie przecież tego samego, co my jako Jej naród, aby Chrystus królował na polskiej ziemi. Zatem Jej zwycięstwo, jest uznaniem królewskiego panowania Pana Jezusa w naszej Ojczyźnie.
Jeszcze słowa ks. prymasa kard. Augusta Hlonda, do niedawna nieznane. 10 stycznia 1948 r. prymas napisał w liście do biskupa Bova Marina (Włochy) Giuseppe Cognaty (1885-1972): «Dziękuję Ekscelencji za modlitwy w imieniu Polski. Stoi ona na pierwszej linii walki. Wspaniały jest jej duchowy opór. Proszę o dalszą modlitwę do Nieśmiertelnego Króla wieków i Jego wszechmogącej Matki, słodkiej Wspomożycielki Chrześcijan. Zobaczymy wydarzenia większe od tych, które miały miejsce pod Lepanto i Wiedniem».
Program odnowienia narodu kard. Stefana Wyszyńskiego opierał się na Ślubach Jasnogórskich, na jedności z Maryją Królową Polski.
W tym tytule i na Jasnej Górze widział zwycięstwo Maryi.
W tym tytule i na Jasnej Górze widział zwycięstwo Maryi.
Rozalia Celakówna takie oto słowa zapisała w swoim dzienniczku:
"1 kwietnia 1939 roku gorąco polecałam, jak tylko umiałam, tę sprawę Panu Jezusowi za przyczyną Najświętszej Maryi Panny i świętego Józefa, prosząc o światło, co należy czynić, by ta sprawa była jak najlepiej i jak najprędzej przeprowadzona. I znowu głos mówił mej duszy: Powiedz, dziecko, ojcu, by napisał do Prymasa Polski przez Ojca Generała, by wszystko uczynił dla przyśpieszenia intronizacji.
"1 kwietnia 1939 roku gorąco polecałam, jak tylko umiałam, tę sprawę Panu Jezusowi za przyczyną Najświętszej Maryi Panny i świętego Józefa, prosząc o światło, co należy czynić, by ta sprawa była jak najlepiej i jak najprędzej przeprowadzona. I znowu głos mówił mej duszy: Powiedz, dziecko, ojcu, by napisał do Prymasa Polski przez Ojca Generała, by wszystko uczynił dla przyśpieszenia intronizacji.
Jasna Góra jest stolicą Maryi. Przez Maryję przyszedł Syn Boży, by zbawić świat i tu również przez Maryję przyjdzie zbawienie dla Polski przez intronizację. Gdy się to stanie, wówczas Polska będzie przedmurzem chrześcijaństwa, silną i potężną, o którą rozbiją się wszelkie ataki nieprzyjacielskie".
Jeśli spojrzymy w tym krótkim rozważaniu na „kolejność” planu Bożego, to wynika z niego jasno, że to właśnie wpierw musimy prosić Maryję, naszą Królową, aby wyjednała u Swojego Syna przebudzenie sumień, abyśmy mogli być świadomi (w pełnym tego słowa znaczeniu) przyjęcia i uznania Chrystusa jako Króla Polski. MATKA-KRÓLOWA z pewnością zaprowadzi nasz naród do SYNA-KRÓLA. Nigdy nas przecież nie zawiodła.
Na koniec jeszcze jeden cytat kard. Karola Wojtyły: „Dlatego tak właśnie bardzo potrzebna jest obecność Matki. Matka patrzy w serce każdego.
I jesteśmy najgłębiej przekonani, że nie uległby wewnętrznemu rozbiciu żaden Polak, jeśliby poddał się działaniu tego macierzyńskiego wzroku. Jeżeliby popatrzył w te Jasnogórskie oczy, jeżeliby odczuł drganie macierzyńskiego Serca. Nie uległby rozbiciu, nie dałby się zdegradować
w swoim człowieczeństwie.” (Suchedniów 3 czerwca 1978).
I jesteśmy najgłębiej przekonani, że nie uległby wewnętrznemu rozbiciu żaden Polak, jeśliby poddał się działaniu tego macierzyńskiego wzroku. Jeżeliby popatrzył w te Jasnogórskie oczy, jeżeliby odczuł drganie macierzyńskiego Serca. Nie uległby rozbiciu, nie dałby się zdegradować
w swoim człowieczeństwie.” (Suchedniów 3 czerwca 1978).
Z Chrystusowym pozdrowieniem
Adam-Człowiek
Jesteście świadkami walki, która toczy się w waszej ojczyźnie. Jest to walka o Polskę. Wasz naród poświęcił się Maryi, obraliście Ją waszą Królową, poświęciliście się Jej Niepokalanemu Sercu, złożyliście narodowe śluby przed Jej Tronem na Jasnej Górze – to wszystko zobowiązuje was do dawania świadectwa wiary szczególnie dla tego pokolenia, które odchodzi od Boga. Pamiętajcie, że to wszystko, co uczynili wasi przodkowie dla przyszłych pokoleń zobowiązuje was!Bóg pozostaje wierny i oczekuje od was wierności. Wasze świadectwo wiary jest bardzo potrzebne także dla innych narodów, które wstydzą się swojej tożsamości i korzeni chrześcijańskich. Europa wypiera się krzyża, który jest symbolem wiary i zwycięstwa. Wróg tryumfuje, gdy widzi, jak usuwane są krzyże z waszych ulic i miejsc publicznych.
Żyjecie w czasie rozdarcia i wewnętrznego napięcia pomiędzy dobrem a złem. Wróg chce was ujarzmić i zniewolić. Jeśli wyrzucicie Boga z waszego narodu staniecie nad wielką przepaścią, która prowadzi do zguby. Dawajcie świadectwo waszej wiary każdego dnia. Nie zważajcie na śmiech i drwiny tych, którzy nie rozumieją powagi chwili. Polacy, pokażcie waszą wiarę w Trójjedynego Boga pomimo, że to wymaga poświęcenia i odwagi. Nie bójcie się iść „pod prąd”, bo ta cywilizacja przeminie.
Zniewolenie narodu dokonuje się poprzez świadomą manipulację, którą wrogowie nazywają „wolnością wyboru”. Jeśli chcecie być prawdziwie wolni, to musicie powrócić do tych wartości, które obraliście sobie jako drogę życia narodu. To wezwanie kieruję do waszych Pasterzy, ponieważ niektórzy z nich ulegli pokusie tego czasu. Spójrzcie na Chrystusa ukazującego drogę, na którą może wejść tylko człowiek wewnętrznie wyzwolony, który nie lęka się niczego i wyzbywa się ograniczeń dla serca. Pamiętajcie jednak, że gdy Chrystus-Król stanie pośród was w sprawiedliwości i miłości, to stworzy nowy ład. Teraz jeszcze wielu brakuje ducha odwagi, miłości, ponieważ przesiąknięci są literą prawa. Kapłani zapomnieli, że są sługami Ludu Bożego – kapłanami nowego prawa miłości.
Jeśli wy jako naród nabierzecie odwagi, by dać prawdziwe świadectwo i wyznacie wiarę w Boga, to pamiętajcie, że Chrystus sam otoczy was tarczą swojej mocy.
Przyjmijcie błogosławieństwo Boga, które wam przynoszę w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. Amen.
ANIOŁ AVE: Pisz, człowiecze. Polacy! Bóg wielkiego Miłosierdzia posyła mnie do was, abym przekazał Jego Słowo, które jest odwieczne i niezmienne. Módlcie się za waszą ojczyznę i dawajcie świadectwo waszej wiary. Jest wiele grzechów, które obrażają Boży Majestat, lecz jest także wiele dusz, które chcą wynagradzać Bożej Sprawiedliwości. Nie przejmujcie się, gdy będą was publicznie wyśmiewać, bo czynią to ci, którzy drwią z Boga i Jego prawa. Bądźcie wytrwali w waszych działaniach, a zobaczycie, że dobro zwycięży. Ratunek przyjdzie w ostatniej chwili, kiedy wszyscy będą myśleć, że sprawa została przegrana. Jezus nie pozwoli, by zniszczone zostało Królestwo Jego Matki. Już dawno spadłaby na was ogromna kara, bo doświadczyliście już wiele, lecz wstawiennictwo Maryi-Królowej, Świętych i ofiary dusz zatrzymują Gniew Boży. Otrzymaliście tak wiele znaków Opatrzności Bożej, wstawiennictwa i obrony waszej niebieskiej Matki. To Ona wyprasza u Jej Syna, aby On powoływał gorliwe dusze, które dają świadectwo prawdzie. Jeszcze raz wam powtarzam, że Polska stałą się miejscem walki jako znak dla narodów. Bóg powierzył wam szczególne posłannictwo pośród narodów Europy, abyście stanęli mocno w obronie chrześcijaństwa i byli przykładem dla innych w budowaniu i urzeczywistnianiu Królestwa Chrystusa na ziemi. Miejcie tego świadomość i nie upadajcie na duchu, lecz z orężem w ręku, jaki dała wam Maryja, brońcie waszego dziedzictwa, a tym samym staniecie się wzorem dla innych narodów.
Obyście usłyszeli słowa: „Oto postawiłem przed tobą drzwi otwarte, których nikt nie może zamknąć, bo ty chociaż moc masz znikomą, zachowałeś moje słowo i nie zaparłeś się mojego imienia” (Ap 3,8).
Pamiętajcie, że wasza moc, leży w waszej wierze i w waszej tradycji, która powinniście pielęgnować. Im bardziej was będą prześladować, tym głośniej odmawiajcie różaniec.
Polacy! Walka, której jesteście teraz świadkami, ma wymiar nie tylko duchowy, lecz także materialny, ponieważ ucisk dotknie wiele narodów. Królestwo Chrystusa to pokój i sprawiedliwość, a za tym najbardziej tęskni człowiek. Bądźcie i wy zatem sprawiedliwi i przynoszący pokój, który może udzielić wam tylko Bóg. Wsłuchajcie się w głos Maryi, która wzywa was do przemiany. Jeszcze czas zupełnego odnowieniaoblicza tej ziemi nie nadszedł. Wołanie błogosławionego papieża otwarło dopiero drzwi do prawdziwej odnowy, bo przecież nie jesteście w pełni suwerenni ani wolni. Prawdziwe odnowienie wszystkich rzeczy dokonuje się w Chrystusie – Królu i Panu. Królestwo Chrystusa i wszystkie jego zasady urzeczywistnia On sam poprzez swoją obecność i świadomość w narodzie. Jak widzicie inne narody, które otrzymały misję szerzenia Królestwa Chrystusa, odrzuciły to wezwanie, ponieważ nie uznały Jezusa za swojego Króla, nie uznały Jego powszechnego królowania. Prawdziwe odnowienie oblicza tej ziemi dokona się poprzez nawrócenie, poprzez wytrwałość w wierze, która jest bezinteresownym darem Królestwa, które przychodzi przez obecność Jezusa.
Pozostawcie wszystko Bogu i wytrwajcie na modlitwie. Przyjmijcie błogosławieństwo Boga, które wam przynoszę w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. Amen.
Podczas Apelu Jasnogórskiego ukazał się Anioł Stróż Polski, który trzymał w ręku tarczę a na piersiach miał ryngraf z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej. Czułem jak ciepłe światło ogarnia mnie. Anioł spojrzał na mnie bardzo majestatycznie i powiedział:
Przynoszę wam wszystkim błogosławieństwo Boga, aby umocnić w waszych wysiłkach i modlitwach za waszą ojczyznę.
Widzicie jak wróg chce panować w waszej ojczyźnie, by jeszcze bardziej oddalić was od Boga, od Kościoła i waszej Królowej. Czas, który teraz przeżywacie, jest czasem próby i jednocześnie czasem dawania świadectwa. Nie ustawajcie w modlitwie za Polskę! Nie lękajcie się dawać świadectwa waszej wiary, modlitwy i zaangażowania. Wasza Królowa pragnie, abyście łączyli się we wspólnej modlitwie. Modlitwa Apelu Jasnogórskiego jest dla was dobrą okazją, abyście trwali w łączności w modlitwie. Musicie jednak z całą świadomością i pełnym zaangażowaniem wypowiadać wasze słowa: Jestem, Pamiętam, Czuwam. Maryja pragnie, abyście trwali wraz z Nią przy Jej Boskim Synu, abyście pamiętali o waszym posłannictwie i tradycji i wraz z Nią czuwali roztropnie przy Niej i przy Boskim Zbawicielu.
Ofiarujcie Maryi wasze modlitwy, wasze cierpienia, ale także i wasze słabości, aby przez Jej Niepokalane, matczyne Serce mogło rozszerzać się Królestwo Jej Syna na polskiej ziemi. Razem z Nią spoglądajcie na nadchodzące wydarzenia. Ona pomoże wam dochować wierności, ponieważ może wyprosić u Swojego Syna potrzebne łaski, abyście zostali umocnieni na drodze mądrości i odwagi. Musicie odrzucić pokusę, że bez Boga możecie tak wiele uczynić – wręcz przeciwnie tracicie poczucie godności i tożsamości.
Nie spoglądajcie ani na Zachód, ani na Wschód, gdyż otaczają was wrogowie, którzy pragną waszego upadku. Jeśli oddacie waszym wrogom to, co macie, to będą oni mieć nad wami jeszcze większą kontrolę. Uwolnijcie się od tego, co zniewala wasze serca i oddala od Boga! Nie dajcie się oszukać! Pamiętajcie, że wasza siła leży w waszej wierze i tradycji. Naród polski został powołany, aby dać świadectwo Europie i światu. Wasze Jestem oznacza prawdziwą tożsamość chrześcijańską związaną z Maryją – Królową tych ziem. Wasze Pamiętam jest znakiem uniżenia przed Bogiem, który zawsze wyprowadzał was z niewoli i błogosławił. Wasze Czuwam jest gotowością serc do modlitwy i zjednoczenia z Bogiem.
Polacy! Wasze grzechy zasmucają oblicze Boga. Szybko zapominacie o łaskach i dobrodziejstwach, które wyprasza dla was wasza Królowa. Wiedzcie jednak, że przez wzgląd na Jej modlitwy, Jej wstawiennictwo Bóg wspiera was łaską, bo chce oczyścić was i umocnić w nadziei.
Bądźcie odważni w dawaniu waszego świadectwa. Przyjmijcie błogosławieństwo Boga, które wam przynoszę w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. Amen.
ANIOŁ AVE: Pisz, człowiecze. Przychodzę do was z polecenia Bożego, aby umocnić waszą wiarę i pobłogosławić wszystkie wasze podejmowane wysiłki dla ratowania waszej ojczyzny. Zwycięstwo przyjdzie przez modlitwę różańcową, ponieważ w modlitwie różańcowej jest moc wstawiennicza Maryi – waszej Królowej. Ona wskaże wam drogę i z Jej pomocą pokonacie waszych wrogów. Im więcej dusz włączy się w to powstające dzieło, im więcej kapłanów podejmie wraz z ludem Bożym tę krucjatę modlitwy, tym szybciej odniesiecie zwycięstwo i odczujecie Jej macierzyńskie wstawiennictwo. Ona okryje was płaszczem swojej miłości.
To dzieło jest owocem działania Ducha Świętego dla utrzymania wiary i nadziei w waszym narodzie. Bądźcie spokojni i cierpliwi w waszych modlitwach. Jeśli wytrwali będziecie, Maryja ukaże w waszym narodzie Królestwo Jej Niepokalanego Serca, które zajaśnieje blaskiem Królestwa Jej Syna. To będzie prawdziwe zwycięstwo prawdy, gdyż Tryumf Jej Niepokalanego Serca rozpocznie się w waszej ojczyźnie a Polska stanie się przykładem dla innych narodów, które przyjmą i uznają Królewskie panowanie Chrystusa – Króla, do Którego należy wszelka władza.
Królestwo Chrystusa przychodzi przez Niepokalane Serce Maryi, dlatego te narody, które poświęciły się Niepokalanemu Sercu, otrzymują Jej pomoc i na nowo odkrywają tajemnicę Jej Boskiego Macierzyństwa, które obejmuje nie tylko poszczególne dusze, lecz także narody.
Pamiętajcie, Polacy, że wasza Królowa przewodniczy tym wszystkim, którzy stoją po stronie Boga. Ona jest Zwyciężczynią w tej walce, która objęła także wasz naród. Każde poświęcenie, uznanie królewskiego panowania zobowiązuje każdego z was do odpowiedzialności za losy królestwa. Jeśli prawdziwie chcecie wypełnić wasze zobowiązanie wobec waszej Królowej, to z pewnością musicie dać temu świadectwo i coraz odważniej zabiegać o to, aby Polska stawała się coraz bardziej królestwem Chrystusa. Świadectwo modlitwy wymaga ofiary i odwagi. Poprzez wspólną narodową modlitwę nie tylko wyprosicie prawdziwą wolność, ale także wewnętrzną odnowę życia narodu. Jeśli złączycie wasze serca w modlitwie różańcowej, to Maryja sprawi, że ożyje duch w narodzie.
To jest także tajemnica Tryumfu Niepokalanego Serca, ponieważ Maryja wprowadza Królestwo Chrystusa, lecz naród musi także być przepełniony Jej duchem i oddaniem dla Niej.
Bóg pragnie, aby z waszej ojczyzny wyszło maryjne światło nadziei i jeśli pragniecie zwycięstwa wraz z Niepokalanym Sercem, jeśli pragniecie urzeczywistnienia Królestwa Chrystusa, aby został uznany prawdziwym Panem i prawdziwym Królem, musicie pełni wiary wytrwać w narodowej wspólnej modlitwie, która sprawi, że Duch Święty odnowi oblicze tej ziemi. Prawdziwą wolność i suwerenność narodu możecie odnaleźć tylko w Bogu, ponieważ żaden inny naród nie może wam jej ofiarować, tym bardziej, że narody znalazły się pod panowaniem bestii, która nieustannie walczy przeciwko Niewieście i jej potomstwu.
Nie lękajcie się, lecz z odwagą kroczcie w przyszłość dla Chwały Jezusa i Maryi.
Przyjmijcie Boże błogosławieństwo w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego.
Polacy! Przychodzę do was z polecenia Bożego, aby przekazać wam wszystkim słowa otuchy i nadziei. Bądźcie cierpliwi w waszych modlitwach. Bóg słucha waszych modlitw i spogląda na was Swoim miłosiernym wzrokiem. Pamiętajcie, że nie jesteście osamotnieni w tej walce, która teraz rozgrywa się na waszych oczach. Zawierzcie wszystko Maryi – waszej Królowej i przez Jej Ręce zanoście gorące błaganie do Boga o przemianę serc i prawdziwą duchową wolność w waszej ojczyźnie.
Drogie dzieci, pamiętajcie, abyście byli wierni tym wszystkim postanowieniom, które składaliście wobec Jej królewskiego Oblicza. Jakże okazaliście się słabi w wypełnianiu Ślubów Jasnogórskich. Nie dziwcie się zatem, że szatan wykorzystuje waszą słabość i chwiejność, aby oderwać was od wierności Maryi – Królowej. Dlatego teraz, gdy stanęliście przed wielką próbą, gdzie rozstrzygają się losy waszej ojczyzny, musicie uczynić narodowy rachunek sumienia. Jaka wielka szkoda, że Pasterze oddalają się od swoich owiec. Pamiętajcie, że programy duszpasterskie nie uleczą ducha narodu, lecz pokora, uniżenie przed Bogiem i prawdziwa wierność. Maryja jako Królowa jest obecna w waszym narodzie, szczególnie w znaku MATKI stojącej pod krzyżem. To Jej Oblicze jest zranione w Jasnogórskim wizerunku jako znak bólu i troski. Tak więc, i wy jeśli chcecie odnieść prawdziwe zwycięstwo, musicie udać się do Maryi na Golgotę, pod krzyż, gdyż tam Ją odnajdziecie. Właśnie pod krzyżem Maryja ukazuje się jako Bolesna i Zwycięska Matka. Pod krzyżem odnosi zwycięstwo i udziela łaski swojego Macierzyństwa.
Udajcie się do Tronu Matki, bo tam Ona wskaże wam drogę do Tronu Jej Syna. Poprowadzi was bezpieczną drogą do Chrystusa Króla. Musicie jednak dobrze przygotować się na panowanie Jego Królestwa. Jeśli chcecie wypełnić pragnienie Chrystusa i przyjąć Jego Królestwo, to musicie zrobić miejsce dla Króla.Nie wystarczy tylko samo wołanie, lecz przede wszystkim pełna świadomość, że przyjęcie Królewskiego Panowania, to poddanie się pod Prawo Królestwa Bożego. Samo pragnienie intronizacji nie wiele zmieni, jeśli wy sami nie poddacie się pod pełne panowanie.
Dlatego tak ważne jest, abyście, drodzy Polacy, udali się do Maryi, przyszli pod krzyż, gdyż w krzyżu jest prawdziwe zwycięstwo. Krzyż ukazuje drogę zmartwychwstania.Maryja przewodzi tym wszystkim, którzy stoją po stronie Boga i prowadzi ich do zwycięstwa. Także Polska zmartwychwstanie, jeśli będzie stała w obronie krzyża i będzie wierna swojej Królowej. Dlatego musicie zawierzyć Jej wszystkie wasze prośby i troski. Skoro Maryja pokonała węża i zwyciężyła apokaliptycznego smoka, to także pomoże wam przezwyciężyć zło w waszej Ojczyźnie i w waszych rodzinach. Zawierzcie wszystko Maryi i nie dajcie się zniechęcić przez nikogo.
Przyjmijcie Boże błogosławieństwo w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego.
ANIOŁ AVE: Pisz, człowiecze! Przychodzę do was z polecenia Bożego, aby przekazać wam, Polacy, Słowo Boga, które jest dla was umocnieniem na drodze waszego narodowego powołania. Pozostańcie wierni prawdzie i Ewangelii, abyście mogli nieść światło nadziei, światło blasku krzyża szczególnie narodom Europy, która odeszła od swoich prawdziwych korzeni.
Pamiętajcie, Polacy, że Bóg przygotował dla waszego narodu szczególne powołanie pośród innych narodów Europy. Umieścił wasz naród pomiędzy Wschodem a Zachodem, abyście dawali świadectwo krzyża i zanosili świadectwo Ewangelii. Bóg posłużył się wami – dzięki ofiarności i wierze Bogu oddanych królów, abyście mogli ustrzec Europę przed pogaństwem i profanowaniem krzyża. Dzisiaj znaleźliście się w podobnej sytuacji, ponieważ Bóg pragnie waszego świadectwa w obronie krzyża. Maryja, wasza Królowa nie opuszcza was, lecz chce także widzieć wasze zaangażowanie w tę tak ważną i decydującą sprawę dla wielu narodów Europy. Polska stała się miejscem walki, gdzie ścierają się ze sobą wpływy Zachodu i Wschodu. Z jednej strony atakowani jesteście poprzez liberalny, bezbożny Zachód, który nie tylko kusi, ale coraz bardziej chce umocnić w waszym narodzie swoją pozycję. Używa wszelkich dostępnych mu metod, by ośmieszyć waszą wiarę, wmawiać wam brak nowoczesności. Z jakim wielkim smutkiem widać, jak bardzo zostali skuszeni tym kłamstwem wszyscy mający władzę. Z drugiej strony Wschód, który ma szerokie wpływy i chce okazać swoją dominację. Jesteście narażeni na wiele niebezpieczeństw i jakże często ulegacie kłamcom i oszustom.
Nie spoglądajcie ani za Zachód, ani na Wschód, lecz pozostańcie wierni waszej narodowej tradycji i kulturze. Tylko w ten sposób możecie dać prawdziwe świadectwo. Jeśli chcecie pozostać wierni Chrystusowi i Jego Matce, to musicie przyjąć Ich postawę: ofiary, jedności i uwielbienia Boga. Boży Syn nie został przyjęty przez swoich, ale z całą stanowczością do końca wypełnił Wolę Ojca. Wy także nie musicie być rozumiani przez inne narody, które przez cały ten czas pozostają w ciemności. Lecz Bóg pragnie właśnie od was rozpocząć objawienie chwały Swojego Królestwa. Dał temu wyraz objawiając światu swoje Miłosierdzie. Dał Kościołowi papieża, który stał się świadkiem krzyża, cierpienia i duchowego męczeństwa.
Sami byliście świadkami walki o symbol krzyża, gdzie sami hierarchowie Kościoła nie zdołali stanąć w jego prawdziwej obronie, ponieważ sami ulegli manipulacji ze strony tych, którzy wypełniają władzę bestii.
Potrzebujecie narodowej mobilizacji, wspólnej narodowej modlitwy, która będzie was łączyć a nie dzielić. Pamiętajcie o słowach tych, którzy ze światłem i odwagą Ducha Świętego umieli stanąć w obronie narodu, jego godności i wartości, którzy uczyli was, że zwycięstwo przyjdzie przez MARYJĘ. Ze sztandarami, na których widniało imię MARYJA, mieli odwagę, by chronić chrześcijaństwo przed atakami wyznawców fałszywego proroka. Czy dzisiaj także jesteście zdolni bronić chrześcijańskiej Europy przed pogaństwem? Błogosławię wam w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego.