Chrzest święty,Historia ta wydarzyła się w 2009 roku. Lucy Hussey-Bergonzi miała wtedy 15 lat. Kiedy zaproponowano jej wystąpienie w epizodzie filmu „Harry Potter and the Half-Blood Prince”, nie zawahała się ani przez chwilę. Kilka dni po zakończeniu zdjęć znalazła się w szpitalu ze śmiertelnym wylewem krwi do mózgu.
Nieprzytomna Lucy została podłączona do maszyny podtrzymującej życie, podczas gdy lekarze gorączkowo przeprowadzali badania. Po kilku dniach zdiagnozowano poważną malformację, której nazwa w języku angielskim brzmi Arteriovenous malformation (AVM). Zespół chirurgów przystąpił do pierwszej operacji mózgu, następnie do kolejnej, też nieudanej. Stwierdzili, że nic nie da się zrobić i że Lucy nie ma żadnych szans na przeżycie. Doradzono rodzinie, aby zebrała się w komplecie w szpitalu i pożegnała umierającą.
Denise, matka Lucy, wyraziła wtedy życzenie, aby wraz z całą rodziną był obecny przy łóżku odchodzącej córki także ksiądz katolicki. Poprosiła go o chrzest dla Lucy. Kapłan wypowiadając słowa sakramentu: „Ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha świętego”, opuścił kilka kropel wody na czoło dziewczyny. Oto słowa matki o tym co wtedy nastąpiło: „W tym momencie przez ciało Lucy przeszedł jakby dreszcz i podniosła rękę. W pierwszej chwili myślałam, ze to atak epileptyczny, ale … po 24 godzinach od chrztu odłączono od niej wszystkie rurki i odstawiono maszynę.”
Lekarze nie potrafią do dzisiaj odpowiedzieć na pytanie jakim cudem Lucy przeżyła. No właśnie, wszyscy są zgodni co do tego, że byli świadkami cudu. Dzisiaj Lucy ma 17 lat i na nowo rozpoczęła naukę w szkole. Oto co mówi o tym wydarzeniu sama „niedoszła” aktorka: „Lekarze mówią o cudzie. Ja też tak sądzę. Nie ma innego wytłumaczenia.”