poniedziałek, 21 grudnia 2020
TRAKTAT O DOSKONAŁYM NABOŻEŃSTWIE DO NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
piątek, 4 grudnia 2020
8 GRUDNIA GODZINA 12:00 - JEST TAKA JEDYNA GODZINA W ROKU, GODZINA ŁASKI, W KTÓREJ NIEBO OTWIERA SIĘ SZEROKO...
JEST TAKA JEDYNA GODZINA W ROKU, W KTÓREJ NIEBO OTWIERA SIĘ SZEROKO NAWET DLA NAJBARDZIEJ ZATWARDZIAŁYCH GRZESZNIKÓW. BRAMY NIEBIOS OTWIERA, SAMA NAJŚWIĘTSZA MARYJA PANNA NIEPOKALANIE POCZĘTA. W TEJ GODZINIE PROŚCIE NIEBO O NAJWIĘKSZE DARY DLA GRZESZNIKÓW ABY NAWRÓCIĆ ICH I ZBAWIĆ ICH DUSZE!
MIEJCIE CAŁKOWITĄ UFNOŚĆ W MARYI!!!
1). https://www.fronda.pl/a/pierina-gilli-to-jej-matka-boza-objawila-godzine-laski-8-grudnia,83217.html
2). http://radioniepokalanow.pl/8-grudnia-o-godz-12-00-godzina-laski-dla-calego-swiata/
3). http://radioniepokalanow.pl/posluchaj-co-to-jest-godzina-laski-jak-ja-obchodzic-i-skad-sie-wziela/
4). https://adam-czlowiek.blogspot.com/2012/11/nowenna-przed-uroczystoscia.html
5). https://adam-czlowiek.blogspot.com/search/label/Niepokalane%20Poczęcie
6). https://stacja7.pl/modlitwa/godzina-laski-sie-modlic/
7). https://www.youtube.com/watch?v=3YeyE4h50mA
JEŚLI KTOŚ MOŻE SIĘ MODLIĆ W KOŚCIELE TO BARDZO PROSZĘ PRZYNIEŚCIE W DARZE MARYI PRÓCZ MODLITW 3 BIAŁE RÓŻE! BÓG ZAPŁAĆ!
niedziela, 15 listopada 2020
UWAGA! 21 LISTOPADA przeddzień Święta Chrystusa Króla Na Prośbę Najświętszej Maryi Panny jest organizowana ogólnoświatowa Modlitwa wynagradzająca za grzechy całego świata!
Jan Paweł II - Jak bardzo dzisiejszy świat potrzebuje Bożego Miłosierdzia....
Jan Paweł II - Jak bardzo dzisiejszy świat potrzebuje Bożego Miłosierdzia....
czwartek, 12 listopada 2020
Uwierzył w Jezusa – Mesjasza
Uwierzył w Jezusa – Mesjasza
Jest to świadectwo Icchaka, polskiego Żyda, który po kilkudziesięciu latach przyjechał z Izraela do Polski, żeby pojednać się ze swoimi przybranymi rodzicami, doprowadzić ich do pojednania się z Bogiem w sakramencie pokuty i ukazać im kochającego Jezusa, który przebacza i uzdalnia do przebaczenia, który jest Prawdą i Miłosierdziem samym. I to się udało. Żyd z Izraela przyniósł błogosławieństwo i wiarę rodzinie polskiej, zagubionej, żyjącej daleko od Boga. Przyniósł im Jezusa, Syna Bożego, Mesjasza Polaków i Żydów. Mieliśmy szczęście gościć go również w redakcji Miłujcie się! A on się zgodził napisać swoje świadectwo:
Kiedy moi przyjaciele w redakcji „Miłujcie się!” zaprosili mnie na modlitwę Koronką do Miłosierdzia Bożego, nie wiedziałem, co to znaczy. Usiadłem w kaplicy razem z nimi i słuchałem. Nagle poczułem, jak głęboka i miła Bogu jest modlitwa o miłosierdzie dla całego świata. Uklęknąłem i modliłem się razem z nimi, prosząc o zmiłowanie dla grzeszników, o nawrócenie złoczyńców, o jeszcze jedną szansę dla świata, zanim nastąpi Sąd Ostateczny. Odkryłem, że Koronka do Bożego Miłosierdzia jest znakiem miłości Pana do narodów. Prosimy w niej o miłosierdzie „dla nas i dla całego świata”. Tylko ten, kto czuje się święty, nie prosi o miłosierdzie. My prosimy, bo wiemy, że jedynie ono może nas uratować.
Jestem polskim Żydem. Tak się złożyło, że nie znam swoich rodziców, ale ponieważ ósmego dnia po urodzeniu zostałem obrzezany zgodnie z Przymierzem (Brit Mila), mam pewność, że moja matka musiała być Żydówką. Wychowywałem się w sierocińcu dla dzieci żydowskich, prowadzonym przez siostry Urszulanki. Ich miłość, opieka i poświęcenie wywarły ogromny wpływ na mnie i moją duszę, ale nie zostałem katolikiem.
Kiedy sierociniec został rozwiązany, miałem sześć lat. Zabrała mnie polska rodzina, która mnie zaadoptowała. Jestem im za to bardzo wdzięczny, choć jako mały Żyd wiele wycierpiałem. Na podwórku chłopcy wołali na mnie pogardliwie „Icek” – chociaż otrzymałem polskie imię, a im zabroniono tak mnie nazywać. Również ci moi przybrani rodzice nieraz pozwalali sobie na naśmiewanie się ze mnie z powodu mojego obrzezania – lecz nie mam im tego za złe. Przebaczam im wszystko ze względu na Jeszuę (Jezusa Chrystusa), żydowskiego Mesjasza, który zbawia ludzi z każdego narodu. Co więcej, myślę, że to wszystko musiało się wydarzyć, że moje pojawienie się na ich drodze – a ich na mojej – nie było przypadkiem. Nie do człowieka należy sądzić innych – to sprawa Boga. On jest wspaniały i sprawiedliwie sądzi każdego. Człowiek zawsze krzywdzi tego, którego sądzi; poniża go, a to świadczy o braku pokory. Nigdy nie zna i nie pozna się swojego bliźniego tak, jak go Pan zna – od wewnątrz. Nie mogłem dłużej nosić w sobie brzemienia przeszłości, dlatego przyjechałem, by pojednać się z moimi przybranymi rodzicami i by prosić ich o to, żeby poszli do spowiedzi i pojednali się z Bogiem.
Jesteśmy powołani, by błogosławić, a nie złorzeczyć, więc szczerym sercem chcę błogosławić zarówno im, jak i całej Polsce, i polskiemu Narodowi. Pan Bóg nigdy nikogo nie zmusza do tego, by innym błogosławić – mnie nie zmusił, bym błogosławił Naród polski, bym był dla Was bratem, bym Was kochał. Przybyłem tu, bo Pan tak chciał, On mnie do tego pociągnął, ponieważ Was kocha.
Droga do poznania
Moje silne poczucie tożsamości żydowskiej spowodowało, że po zakończeniu edukacji postanowiłem dokonać „aliji” – powrotu do kraju Praojców, do Izraela. Jak już wspomniałem, nie zostałem katolikiem, pomimo nacisków ze strony moich przybranych rodziców. Myślę, że brak przykładu autentycznej wiary z ich strony zbudował blokadę w moim sercu, bo ich sposób życia bardzo kłócił się z tym, czego doświadczałem u sióstr Urszulanek. W sercu miałem dużo szacunku do Kościoła katolickiego i byłem przekonany o tym, że chrześcijaństwo musi mieć w sobie prawdę Bożą i misję w świecie. Był we mnie jednak niepokój, tak jak u większości Żydów, że przynależność do Kościoła jest zdradą Boga Izraela.
W Izraelu zostałem studentem jesziwy – żydowskiej wyższej szkoły religijnej. Tam poznałem ogromne bogactwo duchowe Izraela: Talmud (księgi Miszny i Gemary), nauki praktycznego judaizmu (halacha) oraz księgę Zohar, zawierającą największe tajemnice duchowości żydowskiej. Halacha stała się podstawą mojego życia i postępowania, odkryłem w niej bogatą symbolikę wierności Bogu w codzienności, służby Bogu w świątyni swego serca. Uczyłem się być wiernym w małym, by móc być wiernym też w wielkich rzeczach. Odkryłem nagle, jak bliskie jest to wszystko duchowości chrześcijańskiej, o której dowiedziałem się w Polsce. Dla przykładu: księga Zohar mówi o drzewie życia (Ec Chaim) – a przecież tym drzewem jest Jezus, wyrastający z korzeni żydowskich i dający owoce życia wszystkim narodom (por. Rz 11,16-24). Znajdywałem Jeszuę – Jezusa ukrytego w każdym przykazaniu, w każdym obrzędzie i w każdej tajemnicy judaizmu, a przede wszystkim w każdej świętej księdze Biblii hebrajskiej. I tak podczas studiów w żydowskiej wyższej szkole religijnej zasłona powoli spadała mi z oczu.
W tym miejscu chciałbym zwrócić się do wszystkich chrześcijan z prośbą, by nie osądzali ortodoksyjnych Żydów za brak wiary. Ich oczy są zasłonięte i oni naprawdę nie widzą tego, że Jeszua ha-Masziach (Jezus Chrystus) jest obecny w wyznawanym przez nich judaizmie. Oni nawet mają wypisane Jego imię w swoim własnym modlitewniku i wymawiają je co roku w święta Jom Kippur: „Jeszua Sar ha-Panim” („Jezus, książę oblicza [Pańskiego]” – czyli minister, który reprezentuje Boga Izraela), nazywają Go Wywyższonym, większym nawet od aniołów. Jednak, drodzy Bracia i Siostry, uwierzcie mi, że naprawdę można wymawiać imię Jeszua i nie widzieć Go. Dlatego proszę, byście nie osądzali Żydów, lecz pomogli im zdjąć zasłonę i zobaczyć Tego, kogo oni już dawno znają, ale widzą „jakby w zwierciadle”. Oni naprawdę potrzebują Waszej modlitwy i Waszej pomocy!
Oczywiście, to działanie Mesjasza, to Pan Najświętszy, Bóg Izraela, otwiera oczy – zasłona zostaje zerwana – i nagle w pismach hebrajskich, w pismach żydowskich widzi się światło, którego nigdy w życiu nie mogłoby się o własnych siłach zobaczyć. To jest możliwe tylko dzięki światłości, która oświeca każdego z nas. Tą światłością jest „Jeszua ha-Masziach” (Jezus Chrystus), który powiedział o sobie: „Ja jestem światłem, ja jestem drzewem życia, ja jestem drogą, ja jestem poznaniem, ja jestem tajemnicą Bożą”. On jest tym pomostem, który łączy całą ludzkość i jedna świat ze sobą. Pan Wiekuisty otworzył mi oczy na tę sprawę.
Ukończyłem jesziwę, otrzymując certyfikat „sofer stam” – skryby uprawnionego do przepisywania zwojów Tory. Tradycja żydowska wypracowała mnóstwo obwarowań i ograniczeń, które zapewniły przetrwanie świętych tekstów w niezmienionej formie aż do dnia dzisiejszego, dlatego tylko ludzie spełniający wymagania tradycji (Masora) mogą zajmować się przepisywaniem Tory. Oprócz tego zdobyłem uprawnienia inspektora „kaszrutu” – czyli przepisów żydowskiej czystości rytualnej dotyczącej pokarmów i innych zagadnień codziennego życia. Pracowałem w szpitalu Bnei Brak, prowadzonym przez ortodoksyjnych Żydów, i wtedy poznałem moją przyszłą żonę.
Opowieść o jej wierze i cierpieniach jest odrębnym tematem. Zresztą w USA została wydana jej książka „His Testimony”, dlatego nie będę o tym wiele pisał. Wyjaśnię tylko, że ona pochodzi z rodziny kapłańskiej, czyli z rodu Aarona, a kiedy rozpoznała w Jezusie Mesjasza, cała rodzina się od niej odwróciła. Paradoksalnie jej krewni prawie nie byli religijni, nie praktykowali judaizmu – ale kiedy ona wyznała swoją wiarę w Jeszuę (Jezusa) i zaczęła przestrzegać szabatów oraz innych przepisów żydowskich, wszyscy uznali ją za zdrajczynię żydowskości. Została wyrzucona z domu – bez grosza, bez pracy, bez możliwości powrotu… Wtedy właśnie Bóg sprawił, że się poznaliśmy.
Wyznanie wiary
Byłem uczonym w Piśmie, człowiekiem wykształconym i przestrzegającym tradycji żydowskich. Nagle Bóg poruszył moje serce i dzięki świadectwu mojej żony wszystko ułożyło się w moim umyśle w jedną całość: moje katolickie wychowanie w Polsce, rekolekcje, w których brałem udział, spotkania z Żydami mesjanicznymi w Krakowie, zaufanie Jezusowi jako Panu i Zbawicielowi, żydowskie wykształcenie i religijność. Jeszua ha-Masziach (Jezus Chrystus), obecny we wszystkich niełatwych epizodach mojego życia, dał mi się poznać jako Ten, o kim zgodnie świadczą Biblia hebrajska, ustna tradycja żydowska, zwyczaje i obrzędy judaizmu, a także dwutysiącletnia tradycja chrześcijaństwa. Zaufałem Mu i poświęciliśmy z moją żoną nasze wspólne życie właśnie Jemu.
Oczywiście, wiara w Zmartwychwstanie i w bóstwo Jeszui (Jezusa) nie oznacza, że musimy porzucić judaizm. Sam Jeszua (Jezus) przecież był Żydem, wiernie przestrzegającym wszystkich nakazów Tory, i tak samo postępowali Jego uczniowie. Nienawiść rodaków, Żydów z urodzenia, do Niego była wynikiem zatwardziałości, która przywiodła do zbawienia cały świat pogański – obecnie pojednany z Bogiem przez Jezusa. A jednak wolą Bożą było to, by apostołowie świadczyli przed Sanhedrynem, przed przełożonymi synagog i przywódcami ludu Izraelskiego.
Dziś jest podobna sytuacja. Gdybym przestał przestrzegać tradycji żydowskiej, przestałbym istnieć dla mojego narodu. Byłbym uznany przez nich za goja, który nic nie wie o prawdziwym judaizmie, który zdradził wiarę Praojców. Dlatego również ze względu na nich pozostaję nadal Żydem, świętującym szabat i obchodzącym święta żydowskie, przepisującym koszerne zwoje Tory i przestrzegającym halachy. Poza tym moje sumienie w Bogu nie pozwoliłoby mi porzucić całej mądrości i duchowości Izraela, w której jest „zaszyfrowany” Zbawiciel, Pan Jeszua ha-Masziach (Jezus Chrystus). Wierząc w Jezusa Chrystusa, jako mojego jedynego Pana i Zbawiciela, czuję się spełnionym Żydem.
Z woli Bożej gorliwi prześladowcy, zaślepieni jak niegdyś Szaul – św. Paweł – donieśli naczelnemu rabinowi naszego miasta o mojej wierze. Zostałem wezwany i rabin uroczyście ogłosił, że jako odstępca nie mogę więcej przepisywać świętych ksiąg judaizmu. Zapytałem go, skąd wie, że jestem odstępcą. Odpowiedział triumfalnie: „Bo czytasz gojowski Nowy Testament i wierzysz w Jeszuę, jakby był Mesjaszem”. „Tak – odpowiedziałem – ale czyż sam rabbi nie wymawia imienia »Jeszua Sar ha-Panim« w czasie Jom Kippur? Czy nie o Mesjaszu, synu Józefa, mówi nasz Talmud? Czyż nie o cierpiącym Mesjaszu mówi prorok Izajasz? Czy nie o Mesjaszu, drzewie życia, mówi Zohar? Czy nie Mesjasz, syn Dawida, ma panować nad narodami? Ja w ogóle nie potrzebuję czytać Nowego Testamentu, by wierzyć w Jeszuę Mesjasza – żyjącego Syna Bożego! Czy nie większymi odstępcami są wyznawcy rebego z Lubawicz, których wszyscy szanują i uważają za pobożnych Żydów, a oni wierzą, że umarły rebe może kogoś zbawić?”.
Rabin pomyślał i orzekł: „Masz rację. Nie jesteś odstępcą. Zgadzam się z tobą, że wiara w Jeszuę nie zaprzecza naszej tradycji i jest z nią zgodna. A jednak, ze względu na tłumy, muszę ci zabronić przepisywania Tory”.
Cóż, Bóg ma swoje plany. Jestem przekonany, że niektórzy uwierzyli w nasze świadectwo, ale zachowali milczenie, by „nie wyłączono ich z synagogi”. Dla mnie osobiście i dla wielu Żydów mesjanicznych Dzieje Apostolskie się nie zakończyły. Wiara rodzi się w podziemiu. Nasze wyznanie, że Jeszua ha-Masziach (Jezus Chrystus) jest Mesjaszem całego świata, Izraela także, wywołuje ostrą reakcję Żydów ortodoksyjnych. Jesteśmy na wszystko gotowi, bo wiemy, że Izrael jest taki sam jak przed dwoma tysiącami lat. Dla tych, którzy mnie prześladują, modlę się o błogosławieństwo Boga Izraela, bo On jest moim Bogiem.
Służba Bogu w świątyni serca
Świat potrzebuje Mesjasza – Chrystusa, Emmanuela – Boga z nami, a naszym powołaniem jest niesienie Prawdy i wydawanie owoców miłości, dobroci i oddania się Panu. Te owoce przyniosą ziemi pokój. Wierzę, że dzięki Niemu Izrael przyjmie prawdziwego Mesjasza, na którego czeka. Wierzę, że Polska będzie uratowana od wszystkich nałogów, od wroga tego świata. Nie można podążać za jego duchem, bo on prowadzi do grzechu, do śmierci. Jezus ten grzech zwyciężył. Zbawiciel jest tak blisko, On jest tu, On jest między nami! Wyroki Pańskie i miłość Pańska nie mają granic, a myśl ludzka nie jest w stanie przeniknąć mądrości boskiej w sprawie Izraela i w sprawie każdego człowieka. Zbawienie zostało przygotowane dla każdego człowieka, dla każdego narodu. Jezus jest drogą wyjścia z upadku, z upodlenia. Nawet tym, którzy popadli w alkoholizm, narkomanię i wszelkie inne nałogi, Jeszua ha-Masziach (Jezus Chrystus) może przywrócić pełne człowieczeństwo, może ich uczynić błogosławieństwem dla drugiego człowieka, dla rodziny, dla dzieci. On może podnieść każdy naród, bez żadnego wyjątku. Słowo Boże, które otrzymaliśmy, ma moc uzdrawiania, leczenia dusz. Ono wyzwala z zatopienia w sprawach tego świata, wyzwala z każdej niewoli, bo Chrystus przyszedł nas uwolnić od wszelkich więzów.
Do przyjęcia Jezusa, Zbawiciela, uzdalnia nas tylko pokuta. Tylko pokuta, modlitwa i przebaczenie prowadzą do Drzewa Życia i do spożywania jego owoców. Jeśli człowiek spożywa te owoce i żyje nimi, Boża świętość uzdalnia go do miłości bliźniego, do wspólnej modlitwy, do burzenia istniejących murów i podziałów. Każdy, kto przystępuje do sakramentu pokuty, aby przyjąć Boże Miłosierdzie, z pewnością jest do czegoś zobowiązany. Jeśli ukradłeś, oddaj, a jeśli kogoś skrzywdziłeś, przyznaj: „nie byłem człowiekiem, gdy w stosunku do ciebie byłem taki i taki”. Chodzi o to, by zadośćuczynić. Pojednanie z bliźnim jest czymś przepięknym przed Najświętszym, Wiekuistym.
Przebaczać potrafi tylko człowiek modlitwy. Nie ulega wątpliwości, że podstawą, fundamentem życia wiarą jest codzienne życie modlitwą. Człowiek, który się nie modli, wystawia się na pokuszenie, jest zagrożony grzechem, po prostu jest zaprzedany grzechowi. Modlitwa jest ochroną. Rozpoczyna się przed wschodem słońca i kończy się po zachodzie – powinna trwać nieustannie, zawsze, cały dzień – przez błogosławienie darów i nieustanne dziękczynienie. Z modlitwy czerpie się siły do wykonania wszystkich zadań, do wypełnienia swojego posłannictwa. Bez modlitwy człowiek może liczyć tylko na swoje siły. Ona uczy ufności w Wiekuistego, zdania się na Jego łaskę, na Jego Ducha, na Jego mądrość, nie zaś na ludzką mądrość czy wykształcenie. Pokorni rabini zawsze mówili, że pycha przychodzi przed upadkiem i zamyka drogę do poznania. Pan Jezus powiedział: „uczcie się ode mnie, bo jestem cichy i pokornego serca”. Dla prawdziwie wierzących Żydów mesjanicznych modlitwa jest głębokim, bardzo głębokim osobistym spotkaniem z Bogiem, osobistym spotkaniem z Jeszuą ha-Masziach (Jezusem Chrystusem). To spotkanie zawsze prowadzi do miłości Pana i miłości ludzi. Jeśli modlitwa nie prowadzi do miłości i przebaczenia, to nie jest modlitwą, lecz tylko wymawianiem pięknych formuł. Jedynie człowiek, który rzeczywiście jest pojednany, idzie drogą Pańską. W Nowym Testamencie ukazuje to modlitwa Jezusa: „I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Przebaczając człowiekowi, przebaczając narodowi, otrzymujemy przebaczenie dla samych siebie. I to jest podstawą chrześcijaństwa – pokuta, przebaczenie, pokora – taki przykład dał nasz Pan. Jeśli człowiek nie trwa przy Drzewie Życia, przy Jezusie, i jeśli nie jest z Nim związany, to zdany jest tylko i wyłącznie na swoją filozofię. Łaska zaś Pana wszczepia nas do Drzewa Życia. Jeśli my uciekamy od łaski, jeżeli zaniedbujemy się w dążeniu do pojednania, jeśli nie nawiązujemy osobistej relacji z Bogiem, wtedy łatwo, tak jak kiedyś Ewa, sięgamy po owoc grzechu. To mój osobisty kontakt z Mesjaszem i moje poważne zamiary dążenia do celu, który mi Pan postawił, uzdalniają mnie do Jego służby, do której zostałem powołany, uzdalniają mnie do wierności w rzeczach małych i rzeczach wielkich. Każdy jest powołany do służby innym, powołany do tego, by swojemu otoczeniu, swojej rodzinie, swojemu domowi przynieść lekarstwo, by nieść je wszędzie tam, gdzie jest jakakolwiek choroba.
Oczywiście, nie ma na ziemi ani jednego człowieka sprawiedliwego, ale święty Bóg wzywa nieustannie: „Świętymi bądźcie!”. Mesjasz jest źródłem świętości, bo On jako święty, czysty, niepokalany, niewinny Baranek oddał siebie, ażeby tę świętość dać nam w darze. Jak my możemy przyjąć ten Jego dar? Poprzez to, że słowa Jego żyją w nas. To Boże słowo zmienia otoczenie, stwarza atmosferę miłości i pokoju.
Miłować
Bóg mówi: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego, z całej myśli i duszy swojej, a bliźniego swego jak siebie samego”. Jak można kochać bliźniego? Tego, co Tobie niemiłe, nie czyń drugiemu, to, co dla Ciebie dobre, uczyń Twemu bratu. Gdyby Pan teraz przyszedł, zawołalibyśmy: „O! Król!”. Ale bliźniemu powiedzielibyśmy – „Co ty znaczysz? Kim ty jesteś? Człowieczkiem!”. Nikt jednak nie odważyłby się z Pana zrobić takiego człowieczka. Pan chce, żebyśmy jeden drugiego traktowali jak króla. Wtedy, gdy kochamy, jesteśmy solą ziemi. Nasze ciało jest jednak słabe, ono musi być posolone wartością słów życia, żeby się nie popsuło. Świat kusi nas techniką, wygodą, pragnieniem posiadania. Czy Szatan do Jeszui ha-Masziach nie mówił: mam wszystko w swoich rękach, wszystko jest mi poddane, zobacz, każdy władca, nawet Żydzi są mi poddani? To jest kłamstwem, oszustwem. My zaś wiemy, że tylko Jezusowi mamy wierzyć, tylko Jemu ufać, Jego kochać i dla Niego żyć. Ze względu na Jeszuę (Jezusa) współodczuwam z tym bratem, który cierpi – jeśli jego boli, to tak, jakby i mnie bolało, bo wszyscy jesteśmy Ciałem Pańskim. I jeśli ktoś cierpi, w Pańskim Ciele cierpi. I dlatego Jeszua (Jezus) wzywa: „Jeden drugiego brzemiona noście!”. Tego Pan pragnie od nas. On nas do tego nie zmusza, On się tylko tego spodziewa. Mówi: „Ty jesteś wiernym sługą, ja się nie obawiam o ciebie. Z pewnością weźmiesz brzemię drugiego i tym udowodnisz, że owoc życia jest zwycięski. Udowodnisz, że Chrystus Pan zmartwychwstał i żyje w tobie. Jesteś powołany, by innym nieść światło życia”. Kościół wciąż na nowo pobudza do tego, by żyć Bożym słowem, by po wyjściu z kościoła nieść do domu pokój i zgodę w rodzinie, by każdego dnia żyć Bożym objawieniem, że Jezus Chrystus zmartwychwstał, by zawsze rozkoszować się Chrystusem – w każdym miejscu: w domu, na ulicy, w pracy – wszędzie.
Moja wiara w Chrystusa przywiodła mnie do Was, do Polaków, by dać Wam świadectwo życia codziennego Żyda wierzącego w Mesjasza. Pan uczynił mnie pośrednikiem między narodem żydowskim a narodem polskim i każdym innym. To jest jakby proroczym zwiastunem pojednania i pokoju dla świata. Przyjdzie czas, że wszystko się rozjaśni. Wtedy wszystkie narody poznają Go i wypowiedzą jedno zdanie: „Pan i Król jest jeden, Jego imię jest jedno i On jest Królem całego świata”. W Nim znajdziemy odpowiedź na wszystkie pytania, na wszystkie troski.
Ja tu przyjechałem z łaski Pańskiej. Modlę się, aby wszyscy Polacy rozpoznali w Jeszui ha-Masziach (Jezusie Chrystusie) prawdziwego Mesjasza, który przebacza wszystkie grzechy i daje zwycięstwo w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. On niesie razem z nami krzyż cierpienia i pomaga przyjąć wszelkie braki i niepowodzenia. Przyjechałem Was prosić, byście się na nowo pojednali ze sobą nawzajem i z Bogiem, który zawsze daje szansę, który nie zamyka swego miłosierdzia dla tego, który upadł. A wroga, który Wam przeszkadza – złego ducha, który chce zamieszkać wśród tych, którzy są oddani i poświęceni Bogu – pięknie ze swojego życia wyproście. On musi Was opuścić, bo Pan jest z Wami!
Boże Wiekuisty, Boże Izraela, Boże Rzeczypospolitej Polskiej przychodzę w imieniu Jeszui ha-Masziach, Mesjasza Izraela i Mesjasza Polski, i innych narodów i dziękuję Ci, że poznałem mych braci. Proszę o błogosławieństwo dla wszystkich, w każdym miejscu, w każdym domu i w rodzinie. Niech Pan, Wiekuisty Pan, Bóg Izraela, błogosławi Was wielkim i obfitym błogosławieństwem swojej łaski. Niech wyleje swą łaskę na Polskę, na tych, którzy potrzebują wybawienia, uzdrowienia z chorób i ocalenia z niedoli i ze słabości. Panie, Ty słyszysz, Ty znasz mnie – i dlatego im błogosławię i dziękuję; z pewnością oni błogosławią też mój naród. Ja dziś oświadczyłem, że polski Naród jest moim narodem, a oni są moimi rodakami, bo się tu urodziłem. Ty mnie przywiodłeś tu, choć myślałem, że to jest niemożliwe. Ty, Panie Wiekuisty, czynisz cuda, Ty czynisz rzeczy wspaniałe, Ty nas kochasz. Niech będą błogosławieni kapłani i ci, którzy nimi będą. Ja wierzę, Panie, że dałeś dar Kościołowi katolickiemu. Oni trzymają się wiernie Twych zasad, uświadamiają całemu narodowi, że powinien by odpowiedzialnie przyjmować te łaski, które Ty poprzez nich dla wszystkich dajesz. Niech będzie ich naród błogosławiony! Proszę Cię, ratuj Naród polski. Proszę, pobłogosław wszystkich Polaków, żeby oni jeden drugiego podnosili, jeden drugiemu pomagali, kochali i wzmacniali się nawzajem w imieniu Jeszui ha-Masziach (Jezusa Chrystusa).
Módlmy się, by wszystkie narody poznały Mesjasza. Módlcie się za Żydów, by otworzyły się ich oczy i serca. Świadczcie o żydowskim Mesjaszu (Jezusie Chrystusie) swoim życiem i słowem. Błogosławcie naród Izraela, który przez niewiarę zamknął drogę Miłosierdziu Bożemu i nie może zaznać pokoju już od dwóch tysięcy lat. Odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego, pamiętajcie o potomkach Abrahama, „żydach z urodzenia”, aby każdy z nich powiedział: „Jeszua, ani batuach becha!” („Jezu, ufam Tobie!”).
Icchak – Żyd z Polski
24 stycznia 2017r - MiłujcieSię
środa, 28 października 2020
Kazanie - ks. P. Natanek 24.X.2020r UROCZYSTOŚĆ CHRYSTUSA KRÓLA POLSKI
UROCZYSTOŚĆ CHRYSTUSA KRÓLA POLSKI A.D. 2020
Bardzo Mocne Kazanie Ks. Piotra na temat przyszłości losów Polski!
wtorek, 20 października 2020
piątek, 16 października 2020
Porzućcie drogę zagłady nasi milczący Pasterze! MOCNY APEL OWIEC DO EPISKOPATU POLSKI I PASTERZY KOŚCIOŁA!
piątek, 2 października 2020
czwartek, 13 sierpnia 2020
Ks. Piotr Glas - Co mówi Maryja o niedalekiej przyszłości - ZA WSZELKĄ CENĘ WSPOMAGAJMY MODLITWĄ NASZYCH KAPŁANÓW!
Ks. Piotr Glas - Co mówi Maryja o niedalekiej przyszłości - ZA WSZELKĄ CENĘ WSPOMAGAJMY MODLITWĄ NASZYCH KAPŁANÓW!
ks Piotr Glas -ZOBACZYŁEM EUCHARYSTIĘ - PANA JEZUSA W AKCJI, MATKĘ BOŻĄ W AKCJI... i daję świadectwo
środa, 12 sierpnia 2020
Ks. Piotr Pawlukiewicz : Nie pozwól sobą manipulować...
Święty Jan Maria Vianney: Nadchodzi Czas Sądu !!! Drżyjmy i padnijmy na twarz błagając o Miłosierdzie Boże póki jest jeszcze czas!!!
Święty Jan Maria Vianney: Nadchodzi Czas Sądu !!! Drżyjmy i padnijmy na twarz błagając o Miłosierdzie Boże póki jest jeszcze czas!!!
TO JUŻ NIE OSTATNIE OSTRZEŻENIE TO JUŻ FAKT POMSTY SPRAWIEDLIWOŚCI BOŻEJ - PRZYOBLECZMY WORY POKUTNE I POSYPMY GŁOWY POPIOŁEM - NADCHODZI PAN NASZ JEZUS CHRYSTUS KRÓL!!! JEŚLI TEGO NIE PRZYJMIEMY ZATRACIMY DUSZE NA WIECZNOŚĆ!!!
ZNAKI Z NIEBA
„Spoglądajcie na niebo i na ziemię, obserwując
znaki. Już niedługo pojawią się zapowiadane znaki. Niektóre z nich trwać będą
do końca świata, lecz nie wszyscy dzięki nim się nawrócą. Dopiero
prześwietlenie sumień Bożym Światłem dopełni liczby trwale nawróconych.
To
z miłości proszę wszystkie dzieci Boże, aby przygotowały się na to, że staną
się świadkami znaków, jakie wkrótce zostaną objawione z Niebios. Znaki zostaną
przestawione światu w różny sposób, aby obudzić dzieci Boże. Wielu będzie próbowało
zaprzeczyć tym znakom i odrzucić je jako przesądy istniejące tylko w wyobraźni
wierzących.
Wkrótce
na całym świecie ukaże się duża ilość znaków i cudów. Po to będzie to wszystko,
aby dzieci Boże odwróciły się od swojego złego postępowania. Będą również i
chłosty, niejednokrotnie bardzo duże, by zrozumiały i nawróciły się do Boga i
podjęły dobre działanie. Wielu będzie musiało nauczyć się ponownie modlić, bo
zapomniało modlitwy. Będzie coraz więcej wiadomości o różnych świętokradztwach.
Wszystko to musi się zdarzyć, aby uświadomić także i hierarchię, w jakich
czasach żyjemy.
Liczne
dzieci Boże będą widziały coraz więcej znaków i cudów. Jest to wszystko dla
ostrzeżenia i wzmocnienia wszystkich. Wkrótce już będą dane takie znaki i cuda,
że wielu uwierzy.
Już
wkrótce i to na pewno, będzie wielkie poruszenie ducha. Trójca Święta już
wydała stosowne rozkazy i polecenia swoim Aniołom. Czekają na sygnał, aby każdą
duszę, każdego człowieka poruszyć do głębi i przekonać, że Bóg istnieje i żąda
poprawy życia od każdego żyjącego człowieka. Każdy człowiek odczuje powiew
Łaski, działania Ducha Świętego. Stanie się to niebawem, na pewno. Wszyscy
ujrzą Świetlisty Krzyż na Niebie i Matkę Boga. Wielu będzie w szoku, lecz będą
i tacy, którzy będą bluźnili temu, co ujrzą. Będą czynili wszystko, aby znaki,
które się ukażą zniknęły. Użyją nawet rakiet. Nikt ani nic nie będzie w stanie
tego zmienić. (Świetlisty Krzyż na niebie, z miejscami ran Syna Bożego widoczny
będzie dla każdego żyjącego człowieka).
Już
niedługo będzie dany całemu Kościołowi znak, który pozwoli zaakceptować
większość prawdziwych objawień na całym świecie.
Będzie
dany trwały, specjalny znak, w Medjugorie,
a pojawi się już niedługo. Cały rejon okolic Medjugorie będzie wolny od działań
związanych z zemstą demona. Dany będzie szereg znaków, także wiele nawróceń,
zwłaszcza z grona kapłanów i hierarchii.
Wielu
z biskupów i kapłanów będzie świadkami licznych znaków i cudów, które staną się
jedną z głównych przyczyn ich nawrócenia.
Będzie
umierać bardzo wielu kapłanów. To, że będzie kapłanów ubywać, będzie też między
innymi dla nich znakiem.
Wiele
znaków i cudów będzie jeszcze danych Kościołowi w Polsce.
Niewielu
już zwraca uwagę na znaki czasu, jakie są dawane w postaci kataklizmów i
katastrof. Pojawiają się one na skutek popełnianego przez człowieka coraz
większego grzechu. Jedynie w ten sposób cierpiąc, człowiek równoważy Bożą
sprawiedliwość.
Niedługo
też ziemia otrzyma znak w przyrodzie, który wstrząśnie wszystkimi bez wyjątku.
Nie wiadomo, co to będzie i kiedy.
Każda
rodzina otrzyma upomnienie i znak do nawrócenia. Dla wielu rodzin tym znakiem
będzie śmierć ukochanej osoby.
Po
wypełnieniu się wszystkich wstępnych znaków, nastąpi Wielkie Ostrzeżenie (Mały
Sąd Ducha Świętego). Po nim zostanie troszeczkę czasu, na podjęcie decyzji, po
której chcemy być stronie, czy po stronie Boga, czy po stronie Belzebula.
Innego wyboru nie będzie. Później będzie tylko „żniwo”. Moce Niebios zostaną
wstrząśnięte. Grzech i źli, będą paleni ogniem, który zapłonie na całej ziemi.
Nastaną wielkie zmiany geograficzne całego świata. Przetrwają jedynie wybrani.
Aniołowie wyznaczeni na czas i godzinę, na rozkaz Boży, przetworzą ponownie
całą ziemię, oczyszczając ją i dostosowując, do przyszłych potrzeb.”
„Wkrótce
gwiazdy nie będą już dłużej świecić ze swoją ogromną intensywnością. Wkrótce
nowe, nieoczekiwane znaki, które zadadzą kłam wszelkiemu ludzkiemu, naukowemu
rozumowaniu, zostaną przeze Mnie ukazane temu niewierzącemu światu – w
początkowej fazie ujawniania się Mojej Interwencji. Żadna naukowa weryfikacja
nie będzie mieć sensu, gdy staną się widoczne dwa słońca. Żadne wyjaśnienie,
mające swoje źródło w ograniczonej wiedzy człowieka, nie będzie mieć sensu. A
jednak, opierając się na wszystkich znakach, jakie zostaną dane z Nieba, oni
powiedzą, że wskazują one na inne ludzkie życie istniejące we wszechświecie. Ja
jestem Twórcą wszelkiego życia. Ja stworzyłem człowieka. Ja stworzyłem świat.
Nigdy temu nie zaprzeczajcie, ponieważ, jeżeli tak uczynicie, pójdziecie
wówczas w ślady fałszywej doktryny. Każda interwencja z Nieba – a będzie ich
wiele – zostanie naprędce wyjaśniona. Kiedy jednak ujrzycie te znaki, to
wiedzcie, że Dzień Powtórnego Przyjścia jest blisko. Proszę was, drogie dzieci,
abyście nigdy się Mnie nie wyparły ani nie wyparły się Mojej Obietnicy o
przyniesieniu światu ostatecznego pokoju i pojednania, które staną się waszym
udziałem, o ile zaakceptujecie je na Moich Warunkach, a nie na swoich. Moja
Wola nareszcie zostanie wypełniona. Aby was przygotować, zaprezentuję światu na
nieboskłonie, we wszechświecie i w obrębie układu planetarnego wiele cudów.
Chciałbym, abyście się rozradowali, kiedy staniecie się świadkami tych
wydarzeń, gdyż będziecie wówczas wiedzieć, że oto właśnie Ja zwiastuję powrót
Mojego Syna, aby dopełnić Swojej Obietnicy o wiecznym zbawieniu. Otrzyjcie z
waszych oczu łzy. Ja wiem, jak ciężkie będą wasze próby. Zwracam się do
wszystkich Moich dzieci, zarówno do wierzących, jak i do niewierzących, a także
do tych obciążonych jakimś strasznym grzechem – nikt z was nie jest wykluczony.
Jeżeli pojednacie się z Moim Synem, staniecie się Jego częścią i będziecie z
Nim w Raju królować na wieczność. Wasz umiłowany Ojciec Bóg Najwyższy”
„Planem
szatana jest zniszczenie jak największej liczby dusz. Moim Planem jest
zatrzymanie tego skażenia i nie zawaham się ukazać znaki, które będą potrzebne,
aby obudzić was na miłość do Boga i na potrzebę odpowiedniego przygotowania się
do świata, który ma nadejść. Nigdy nie odrzucajcie Ręki Boga. Nigdy nie
ignorujcie Słowa Bożego, ponieważ bez tego wszystkiego jesteście niczym. Wasz
Jezus”
WIELKIE OSTRZEŻENIE – MAŁY
SĄD DUCHA ŚWIĘTEGO
„Po wypełnieniu się wszystkich wstępnych
znaków, nastąpi Wielkie Ostrzeżenie. Pojawi się Świetlisty Krzyż na niebie, z
miejscami ran Bożego Syna. Widoczny będzie dla każdego żyjącego człowieka.
Każdy żyjący człowiek ujrzy rzeczywistość Nieba i stan swojej duszy, ale oczyma
Boga oraz miejsce przeznaczenia na daną chwilę. Po nim zostanie troszeczkę
czasu, do namysłu i podjęcie decyzji, po której chcemy być stronie, czy po
stronie Boga, czy po stronie Belzebuba. Innego wyboru nie będzie. Wbrew pozorom
dla wielu wybór nie będzie prosty. Później będzie tylko „żniwo”: nastąpi
„wielki odsiew”. Przeznaczeni na pierwociny Nowej, Bożej Ery będą zachowani.
Pozostali, wraz z niektórymi niewinnymi, będą ofiarą całopalną.
Od
Wielkiego Piątku 2011r. rozpoczęło się odliczanie do pierwszego z wielkich
zapowiadanych wydarzeń, Małego Sądu Ducha Świętego, którego doświadczy każda
dusza, każdy żyjący człowiek na ziemi. Czas się zatrzyma w momencie Sądu
Przedwstępnego, czyli Małego Sądu Ducha Świętego. W tym czasie człowiek otrzyma
chwilę na zastanowienie się i dokona swojego wyboru. Każdy żywy człowiek,
żyjący na zamieszkałej ziemi dowie się całej prawdy o sobie samym, gdyż
sumienia ludzkie zostaną prześwietlone Bożym Światłem. Cały świat będzie w
szoku, lecz demon nie pozwoli wyrwać sobie ludzi, którzy się jemu dobrowolnie
oddali.
W
tym czasie, gdy on się zacznie, zatrzyma się czas, a Aniołowie Stróżowie, na
wyraźny Boży rozkaz, dokonają zawieszenia wszelkich funkcji życiowych ludzi. Na
tę chwilę zatrzyma się całe stworzenie materialne. Dusza każdej żyjącej na
ziemi osoby, zostanie wyjęta na krótką chwilę z ciała. Aniołowie Stróżowie przyprowadzą
te wszystkie dusze w jednym momencie przed Tron Bożego Sędziego, Jezusa
Chrystusa. Odbędzie się sąd każdej duszy, sąd zewszechmiar sprawiedliwy. Każde
ujrzy przekrój całego swojego życia, całe swoje złe postępowanie, złe czyny w
świetle Najdoskonalszej, bo Bożej Sprawiedliwości. Każdy pozna werdykt,
podsumowanie wszystkich dokonań. Aniołowie Stróżowie odprowadzą wszystkich na
miejsce przeznaczenia.
Na
obecną chwilę, brud ludzkich serc jest tak wielki i odrażający w swojej
ohydzie, że 80% ludzkości, jako swoje miejsce przeznaczenia, ujrzy piekło,
jezioro ognia i siarki. Jedynie 0,12% z ludzi osądzonych, ujrzy rzeczywistość
Nieba. Ci będą przeszczęśliwi, widząc Bożą nagrodę za swoje cnotliwe życie.
Pozostali (19,88%) usłyszą jako werdykt – czyściec. Wielu z tych, co ujrzy
smutną i przerażającą dla siebie rzeczywistość piekła, nie wytrzymają tego
widoku i tuż po powrocie ich duszy do ciała, skonają z przerażenia. Dusza ich
powróci w miejsce, które przed chwilą oglądali. Dokonali oni wyboru za swojego
życia, oddając swoje dusze demonom, popełniając najcięższy z możliwych
grzechów, grzech przeciw Duchowi Świętemu.
Wielu
z tych, co ujrzało piekło, jako miejsce swojego przeznaczenia, zmieni swoje
postępowanie nawracając się, lecz większa część z nich uczyni to ze strachu.
Demon zobaczy, że gdy nie będzie działał, utraci wszystkie te dusze, a wielką
część z nich, ponownie zwiedzie w krótkim czasie.
Większość
ludzkości nawróci się, lecz źli powrócą na drogę potępienia z pełną
świadomością swojego wyboru, jakiego dokonali. Zapomną oni szybko, co widzieli,
ponownie oszukani przez tego, komu służyli. Ci będą działać prześladując
innych.
Po
Małym Sądzie Bóg pozwoli ludzkości dokonać wyboru, by żyła do kilku miesięcy
tylko po to, aby ponownie zadecydować, po czyjej stronie chcą być i co chcą
zrobić ze swoją duszą. Dopiero po tym czasie zezwoli demonom na krótkie, ale
pełne ich działanie, na użycie pełnej ich destrukcyjnej mocy. Niszczyć będą oni
ziemię i ludzi, lecz jedynie tych, którzy nie mają znamienia Bożego na swych
czołach.
Mały
Sąd przekona świat o grzechu, o jego skutkach i spustoszeniu, jakie on
zdziałał. Niektórzy wątpią w to, że taki Sąd w ogóle nastąpi i mówią, że nie ma
mowy o tym w Piśmie Świętym. Toteż są w błędzie, bo wczytajcie się w Nowy
Testament, w Listy i Dzieje Apostolskie, a znajdziecie obszerne fragmenty
mówiące o tym. Dopiero „Mały Sąd” podzieli wszystkich na dwa obozy: ludzi Boga
i ludzi diabła. Po podzieleniu świata na dwa obozy, obóz dobra będzie
realizował całą Wolę Bożą. Po obu stronach będą kapłani i hierarchia, lecz Bóg
będzie jedynie po stronie dobra, a nie zła. Wszelka „uczona wiedza” utraci
jakiekolwiek znaczenie.
Wielu
się znajdzie takich, co pójdzie za złym duchem, także spośród duchowieństwa i
hierarchii. Ci, wybierając w ten sposób, popełnią grzech przeciwko Duchowi
Świętemu, wybierając już za swojego życia wieczność, jakiej będą zażywać –
piekło.
W
tym czasie będzie bardzo wielu spowiadających się. Każdy będzie ostrzeżony w
stosowny, ale bardzo jasny sposób tak, że będzie mógł sam zdecydować o swojej
dalszej przyszłości. Ci, co posłuchają wskazówek, ostaną się.”
„Proszę
was dzieci, rozpocznijcie już wielkie przygotowanie na przyjęcie Pełni Łask
Ducha Świętego. Druga Pięćdziesiątnica nastąpi tuż po Małym Sądzie, jest to
ściśle powiązane ze sobą. Niech wasze przygotowanie się do zesłania Łask Ducha
Świętego będzie polegało na większej i częstszej modlitwie do Niego, na
przyjmowaniu Jego Świętych natchnień, na szerzeniu Jego czci i chwały.”
Orędzie
Ostrzeżenie 12.07.12 (opisuje to zjawisko trochę inaczej – bardziej
realistycznie)
TRZECIA WOJNA ŚWIATOWA
„Żydowska masoneria kończy montaż światowego
konfliktu. Chcą mieć pod swoją kontrolą cały świat ludzi. Masoneria wykorzysta
czas najbliższych kilkunastu miesięcy, do spowodowania następnej fali kryzysów
na całym świecie. Będzie to jeden z etapów prowadzących ludzi do następnej fazy
planu, którym jest wywołanie licznych nieporozumień w wielu rejonach globu, które
doprowadzą do licznych starć zbrojnych. Masoneria sprawi, że konflikty te
rozciągną się błyskawicznie na cały świat, co zapoczątkuje wojnę globalną
(trzecią wojnę światową). Wielu agresorów użyje licznych nowoczesnych i bardzo
destrukcyjnych broni, w tym broni nuklearnej. Początek wojny atomowej jest tak
bliski, o wiele bliższy niż się wydaje. Szokiem dla wszystkich będzie użycie
bomby nuklearnej w miejscu, w którym nikt się tego nie spodziewa. Wybuchną nowe
wojny i utarczki w Europie, Amerykach, na Bliskim Wschodzie. Nie da się już
tych wydarzeń zniwelować, odwołać, lecz można jeszcze złagodzić ich skutki.
Syn
zatracenia reżyseruje wiele wydarzeń, reżyseruje fakty jakie się mają wydarzyć
na tyle, aby potoczyły się po jego myśli, aby uwiarygodniły jego osobę, dla
całej zamieszkałej ziemi. Ma w planie tak pokierować wydarzeniami na ziemi, aby
rozgorzała wojna w takich miejscach na ziemi, gdzie jej dawno, albo nigdy nie
było. Wojna oraz konflikty zbrojne tak będą przez niego zaplanowane, aby
zlikwidować jak największą liczbę ludzi po obu stronach konfliktu, a zwłaszcza
jak najwięcej gojów i biedoty żydowskiej. Tak samo przebiegało wszystko podczas
II wojny światowej. W konflikt demon wciągnie prawie wszystkie kraje Europy.
Konflikty,
w tym zbrojne, będą coraz bardziej narastać i narastać, aż przerodzą się w
szereg wojen, które wchłoną cały świat i będzie to już III wojna światowa.
Jest
to tylko kwestią czasu, gdy Rosja i Żydzi zaczną działania, które rozpoczną
trzecią wojnę światową. Nie wiadomo na razie, co dokładnie zrobi Rosja .
Natomiast Żydzi na pewno zniszczą meczet Omara (żeby wznieść za 2 lata
świątynię Salomona i usadzić tam
Antychrysta), co wywoła taką wciekłość muzułmanów, że przejmą oni przemocą
Jerozolimę i cały Izrael. Tym bardziej, że Amerykanie już spisali ich na
straty. Z odsieczą pójdą natomiast Rosjanie i Chiny z 200 mln armią, żeby
ukarać Arabów, którzy rozgniewali Boga zbezczeszczeniem świątyń
chrześcijańskich.
Najpierw
jednak zostanie starta z mapy świata Turcja (podzielona między Greków, Ormian,
Kurdów i Gruzin). Sama sprowokuje Rosję, zaatakowawszy Grecję. Do Wojny
przystąpią kraje Zachodu – Wielka Brytania, Francja, Włochy i jeszcze 6-7
państw UE. Zginie 600 mln. ludzi.
Wcześniej
zaś wybuchnie niespodziewanie Wojna pomiędzy Rosją, a Chinami.Wojna ta będzie
krótka, ale bardzo krwawa. Chińczycy dość szybko dotrą do Uralu, ale kiedy
zechcą iść dalej, USA po raz pierwszy użyje przeciw nich broni psychotropowej
(broń taka jest przeciwko każdej nacji). Przestraszeni Chińczycy uciekną do
Chin i żadna z ofiar tej broni już nigdy nie stanie się normalnym człowiekiem.
Już
wkrótce zmieni się wiele na świecie. Sprawiedliwość Boża będzie chłostać cały
świat, posługując się Rosją, jako biczem narodów.
W
walce ze złem, jako pierwsi wystąpią Polacy. Liczne nieszczęścia, które dotkną
Polskę, ostatecznie zjednoczą Naród i Polska wyjdzie obronną ręką. Jeżeli
dobrze wszystkim pokierujecie i będziecie posłuszni Woli Boga, to Bóg da Łaskę,
aby Polska była samowystarczalna i jako jedyna nie była objęta władzą
Antychrysta. To spowoduje jego wielką wściekłość i będzie próbował załatwić to
siłą, lecz nie uda się i wówczas wybuchnie III wojna światowa.
W
tym czasie prześladowca nie będzie zbyt długo czekał na odzew Bożej
Sprawiedliwości na swoją osobę. Ci, co wywołają konflikty i agresję, w sumie
ucierpią najbardziej.”
KATAKLIZMY
„Skończył
się już czas Bożego Miłosierdzia, a zaczyna się Czas Sprawiedliwości. Dzieci
światłości nie muszą się lękać Bożej Sprawiedliwości, ponieważ Aniołowie,
dokonali już oznakowania znakiem zbawienia, to jest znakiem Krzyża Świętego.
Aniołowie
Bożej Sprawiedliwości już zaczęli wykonywać pierwsze zadania im postawione.
Coraz bardziej i bardziej działać będą ANIOŁOWIE
APOKALIPSY. Anioł ziemi trzęsie nią na coraz większą skalę. Anioł powietrza
daje pozwolenie demonowi wiatrów do działania bardzo szkodliwego i niszczącego
wszystko na swojej drodze. Anioł wody pozwala demonom zalewać powodzią wszystko
w wyznaczonych rejonach, co one skrzętnie wykorzystują. Anioł ognia pozwala
diabłu używać ognia z piekieł, aby niszczyć doszczętnie wszystko, co tylko
zdoła w wyznaczonym rejonie.
W
wielu miejscach na ziemi zostały dopuszczone demony ognia, demony wody, demony
ziemi i demony powietrza. Bywa, że niekiedy łączą one swoje działanie, a
wówczas skutki, jakie powstają, są porażające. Nie działają one, bo chcą, ale
dlatego, że są konsekwencją dokonywanych przez ludzi złych wyborów. Cała
przyroda buntuje się przeciw człowiekowi, nie tyle przeciw jemu samemu, lecz
jedynie przeciw temu, co on sam wyczynia, pełen wszelakiej nieprawości.
Świat
w najbliższym czasie dozna licznych katastrof i kataklizmów. Katastrofy, które
będą, wydarzą się w najmniej oczekiwanym momencie. Ostrzegawcze kataklizmy
narastać będą w swej sile i działaniu, także w Polsce. Moce Niebios zostaną
wstrząśnięte na tyle, że ziemia tego nie wytrzyma. Szatan powoduje wiele
kataklizmów i katastrof, zarówno te naturalne, jak i te techniczne (zwłaszcza
tam, gdzie było i jest najwięcej zniewag wobec Najświętszego Sakramentu). Już
wkrótce dotknie ziemię wiele plag: robactwo, myszy, szczury, nawet karaluchy.
Jedynym ratunkiem będzie wspólna modlitwa.
Syn
zatracenia wydał już odpowiednie komendy, a masoneria szykuje się do realizacji
planu „wyczyszczenia świata z gojów.”Broń, której użyją, wywoła kolejne
niekorzystne zmiany na całej planecie. Demon i jego ludzie są pewni, że ich
zwycięstwo jest już tylko kwestią czasu i dlatego teraz zwierają szyki, aby
dokończyć swój niecny plan. W tym czasie wielu ludzi będących pod wpływem
demona, używa broni HARP, walcząc pomiędzy sobą. Skutkiem użycia jej, jest
wiele zmian w przyrodzie, a zwłaszcza zapadanie się płyt tektonicznych Oceanii
w tempie trzech metrów rocznie. Zanikł również ciepły prąd oceaniczny zwany
Golfsztromem. Zapewniał on ciepło dla Ameryki i części Europy. Coraz liczniej
tworzą się rejony dotkliwej suszy, gdy w innych jest nadmiar wody. Powoduje on
liczne powodzie, upłynnienie gruntu, lawiny błotne, zapadanie się zwałów ziemi
leżącej na wyżynach, niszcząc po drodze wszystko, co stoi na ich wzniesieniach.
Już
wkrótce na świat będą spadały kary, jedna po drugiej. Będą różne karambole,
wypadki, katastrofy, jak również trzęsienia ziemi, erupcje wulkanów, nawet
tych, które już dawno uznano za nieczynne. Czas głodu, niepokoju, zamieszek,
krótkich rewolucji i przewrotów, właśnie nadszedł. Wielu ludziom zdaje się, że
to, co było zapowiadane, wypełni się błyskawicznie, w krótkim czasie. Bóg zaś
zdecydował, aby wszelkie wydarzenia przebiegały niezbędnym tempem do realizacji
dzieła ratowania człowieka.
Przyroda
zaczęła się buntować przeciwko grzesznym czynom człowieka. Są one tak liczne,
że zaczęła buntować się materia, przeciw złu i jego energii. Kara tyle razy
zapowiadana, wypełni się już wkrótce całkowicie. Najpierw będzie przebiegać
bardzo łagodnie, powoli nabierając ostrości, aż po starcie w popiół całej
ziemi. Każdy najmniejszy milimetr tej ziemi będzie zniszczony, przy ostatecznej
walce demona z Bogiem i Jego sługami. Nieliczne wybrane miejsca zostaną
ocalone. Już nie długo kilka narodów zniknie z powierzchni ziemi. Jedynie kraj,
gdzie będzie większe skupisko osób wynagradzających, ostanie się.
Na
wiosnę, na świecie będzie mnóstwo powodzi, będą erupcje wulkanów i w wielu
miejscach potężne wiatry. Te domy, gdzie będzie modlitwa, zostaną uchronione
przez Aniołów. Nie liczcie na własne siły, ani na siły waszej techniki. Już
wkrótce pojawią się nowe zjawiska w przyrodzie. Niektóre z nich, te
przerażające będą z inspiracji demona. Chcę, abyście wiedzieli, zanim się to
wydarzy, aby „to coś” nie zajmowało waszej zbytniej uwagi. Wiele ziemi, wody,
żywności będzie skażonej w obfitości. Umrze w wielkich cierpieniach i konwulsjach
bardzo wielu ludzi.
Wiele
szkód dozna Unia Europejska. Już niedługo nad Europę nadpłyną fale zaburzeń i
kataklizmów. Europę Zachodnią nawiedzą powodzie i trzęsienia ziemi. USA również
dozna wielu wstrząsów i kataklizmów. Głód pustoszyć będzie wiele krajów, a
ludzie będą się zabijać o kawałek chleba. Powstają ogromne kataklizmy niszczące
tych winnych, ale i giną też ci niewinni. Niewinni są tu ekspiatorami za tych
winnych, aby przynajmniej niektórzy mogli być zbawieni. Wszystko, co było
zapowiadane, nawet przez najmniejszych proroków - wizjonerów, będzie się
wypełniać. Niebawem może nadejść fala bardzo przenikliwego chłodu. Wiedzcie, że
gdy ona nadejdzie, przyniesie wszystkim głód. Jeżeli Polska uklęknie i nawróci
się, może to ją ominąć.
Siły
przyrody będą wzrastały w swej grozie, coraz bardziej buntując się przeciw
grzechowi ludzkiemu i będzie coraz więcej groźnych w swoich skutkach anomalii
pogodowych. W wielu miejscach na ziemi będą trzęsienia ziemi, powodzie i inne
żywioły, a w niektórych miejscach wystąpią skażenia ziemi. Wydarzenia jakie
będą pomiędzy ludźmi będą spotęgowane grozą sytuacji poprzez zaburzenia
przyrody jakich jeszcze dotąd nie było. Ginąć będzie wielu, a nawet bardzo
wielu ludzi. Trupów będzie tak wiele, że nie będzie komu ich grzebać. Chowajcie
zmarłych w tym czasie w masowych grobach, tak dużo ich będzie. Czyn ten, nie
będzie zapomniany.
W
najbliższym czasie wystąpią różne anomalie pogodowe powodujące w wielu
miejscach katastrofy, powodzie, zniszczenia, huragany, jednym słowem żywioły.
Niektóre z żywiołów nie ominą także i Polski. W niedługim czasie w Japonii,
Ameryce i Europie nastąpi seria trzęsień ziemi o znacznej sile. Wkrótce
wybuchnie nowa fala niepokoju i rozpoczną się nowe konflikty zbrojne tam, gdzie
się nikt tego nie spodziewa. Niektóre stare konflikty się zakończą, a inne
znacznie się rozszerzą. Na jaw wyjdą zbrodnie i różne machinacje, w tym
zbrodnie ludobójstwa popełniane codziennie w różnych miejscach na kuli
ziemskiej.
Jest
wielu, którzy nie uwierzą pomimo cudów, jakie ujrzą; tych czeka ogień i woda.
Wiele też będzie ofiar niewinnych, jako ofiary dla ratowania licznych dusz na
całym świecie. Jeśli Ci, co będą ginąć, oddadzą swe życie bez szemrania, jako
ofiara za innych, a cierpienia ofiarują dobrowolnie, to taka ofiara, zwłaszcza
zjednoczona ze Świętą Ofiarą Chrystusa, zapewni ratunek od piekła wielu osobom.
Ci, co będą szemrać, narzekać, uratują tylko siebie. Natomiast Ci, co będą
przeklinać, złorzeczyć, tym samym otwierają dla siebie wrota piekielne. Marny
będzie ich los wiekuisty. ”
CHOROBY
„Wróg
Boga i wróg człowieka używa broni biologicznej, rozpoczynając zaplanowaną
eksterminację wielkiej części ludzkości. Za kilka miesięcy zauważycie nagły
wzrost epidemii na świecie. Niektóre z nich będą kosić także ludzkie istnienia
w Polsce. Będą zarazy wśród roślin. Już w tym roku świat ogarnie fala głodu.
Polskę dotknie to gdzieniegdzie. Kto będzie z wiarą prosić oraz poświęci chore
bydło, trzodę, tam będzie zaraza ustępować.
W
niektórych krajach wybuchną epidemie. Choroba będzie dziesiątkować ludzi. To
wszystko daje wam Ojciec Przedwieczny, aby ludzie się opamiętali w grzeszeniu.
Na świecie będzie się rozszerzać zapowiadana już od dawna choroba kobieca. Będą
też choroby typowo męskie. Niektóre choroby wywołają wśród ludzi znaczny
popłoch.”
GŁÓD
„Nadchodzą
wielkimi krokami dni wielkiego głodu dla całego świata. Ceny żywności na całym
świecie osiągną zawrotne sumy. Biedni będą umierać z głodu masowo. Jednak ten,
który trwa przy Bogu i wypełnia wszystkie polecenia, niech się nie boi, bo
Trójca Święta nie dopuści, aby wierne sługi ustały w drodze z powodu głodu.
Ten, kto będzie się dzielił z bardziej potrzebującymi, nawet jeśli sam będzie
miał mało, będzie sowicie wynagrodzony. Będzie pomnożone im wszystko po
wielekroć.
Głód
ogarnie wiele krajów. Wiele krajów zachodnich, które opływały we wszystko, nie
będzie miało skąd wziąć najprostszych artykułów żywnościowych. Deszcze sprawią,
że wiele artykułów spożywczych nie nadawać się będzie do spożycia. Nabiorą one
cech i parametrów gnilnych. Możecie jeszcze podjąć niezbędne zabezpieczenia do
zbliżającego się do was głodu. Będzie wielu biednych i zagubionych ludzi, co
utraci ich poczucie pewności i będą oni bać się konsekwencji swojej niedoli.
Ci, co są bardziej zaradni niż inni, niech dzielą się i pomagają innym, którzy
tego potrzebują. Wasze serca sprawią, że procentować będzie w was i poprzez was
Boża Miłość.”
SUSZA
„W
wielu rejonach świata także wody zabraknie.
Woda
na całej kuli ziemskiej ulegnie skażeniu przez szatana. Będzie można pić wodę,
którą poświęcą i pobłogosławią kapłani. Ta, gdy będzie dodana do zwykłej wody,
wówczas będzie ona oczyszczona przez tę wodę. Moc błogosławienia wody otrzymują
wszyscy widzący i słyszący. Jest to szczególny dar dany ludzkości przez Boga.
Ci, co będą pić wodę bez poświęcenia lub błogosławienia, będą umierać w
wielkich boleściach i męczarniach. To będzie oczyszczenie zapewniające
zbawienie tym duszom.”
POWODZIE
„Płyty
tektoniczne Ameryki się schowają. To da wypiętrzenie lądów będących obecnie na
dnie oceanu. Ponownie może się wyłonić dawna Atlantyda. Fale na oceanie mogą
sięgać nawet do 2 km. Wielu ludzi zginie. Nie będzie wielu, którzy przeżyją, a
tym bardziej tych, którzy będą badać nowe lądy. Woda z Morza Bałtyckiego zaleje
wiele lądów. Polskę może dosięgnąć fala w wysokości około 100 m i do 300 km w
głąb lądu. Ostaną się tylko miejsca, które będą obmodlone, wraz z ludźmi,
którzy tam będą. Aniołowie będą wówczas w stanie osłonić ludzi i ich dobytek
przed szkodą.”
MROZY
„Mrozy,
które jeszcze trwają w niektórych miejscach na kuli ziemskiej, jeszcze się
zwiększą tak, że wiele osób zamarznie na śmierć. Przyjmijcie te mrozy, jako
cierpienia zadośćuczyniące, dla ratowania od potępienia wielu, którzy podążają
teraz do piekła.
TRĘSIENIA ZIEMI I
WULKANY
„Będą
również wielkie trzęsienia ziemi. Wkrótce nastąpią silne trzęsienia ziemi w
Rosji i Chinach, a odbędą się one jedno po drugim. Wszystkie wulkany
jednocześnie zaczną pluć lawą.
Ziemia
będzie się rozstępować, pękać, tam gdzie tego nigdy nie było. Diabeł wywoła
wiele strasznych zjawisk. Wielu ludzi skona ze strachu i przerażenia.
Sumując
przyszłe wydarzenia, czekają nas wielkie i niewyobrażalne cierpienia. Głupota
ludzka, inspirowana zazdrością szatana, wywoła wiele wojen i konfliktów. Świat,
jaki teraz znacie, przestanie istnieć. Ci, co wywołają konflikty i agresję, w
sumie ucierpią najbardziej. Rozpocznie się terror i przemoc, na ogromną skalę.
Kościół Święty będzie oczyszczony, zwłaszcza Kościół na zachodzie. Pycha i buta
kapłanów będzie starta w pył. Na całym świecie zginie 94, 7% kapłanów. Żywi
będą zazdrościć tym, co poumierali.”
„...
wiara, że Bóg by w obecnym czasie nie okazał światu Swojej Sprawiedliwości,
jest błędna. Kary Mojego Ojca się rozpoczęły i świat doświadczy o wiele więcej
ekologicznych wstrząsów, jako że rozpoczyna się oczyszczenie Ziemi.
Przygotowania są teraz w toku i wkrótce wrogowie Boga zostaną wyplenieni i
ukarani, gdyż oni nigdy się nie zmienią i nie poproszą o Moje Miłosierdzie.
Gniew Mojego Ojca jest wielki i biada tym, którzy przeciwstawiają się Słowu
Bożemu, gdyż zostaną oni powaleni i stratowani, kiedy – w tym samym czasie –
dojdzie do kolizji pomiędzy tym, co jest ostatecznym oczyszczeniem Ziemi i
diabelskim nasieniem. Kiedy zobaczycie zaciekłe reakcje żywiołów natury, to
będziecie wiedzieć, że opadła Ręka Sprawiedliwości. Pycha człowieka, jego
obsesja na własnym punkcie i jego wiara we własną, a przy tym w sprawach
duchowych ułomną inteligencję, sprowadziły na ludzką rasę wylanie ognia z
czterech czasz w czterech rogach Ziemi. Zlekceważyliście ostrzeżenia – zatem
walka, aby wykorzenić grzech, rozpoczęła się na dobre. Jezus Chrystus Syn
Człowieczy”
„Już
wkrótce zapłonie Ogień Gniewu Sprawiedliwości Bożej! Już wkrótce wszystko
zmieni się diametralnie. Przypominam wam, abyście nie tracili ducha i słuchali
waszych Aniołów Stróżów w tym czasie, bo wiele wam podpowiadają.”
„Potrzebuję
serc ofiarnych, które wyproszą grzesznikom nawrócenie. Pragnę, abyście
codziennie oddawali swoją wolną wolę do Mojej dyspozycji. Akt taki zapewni
ratunek wielu grzeszącym. Już niedługo zwiększę działanie mocy ramienia Bożej
Sprawiedliwości. Nazbyt mało jest modlitwy wynagradzającej, ale na tyle dużo,
że zacznie to wpływać na złagodzenie działania Bożej Sprawiedliwości. Nie ma
zbyt dużo osób, które dobrowolnie się Bogu ofiarowują. Potrzeb ku temu jest
bardzo wiele. Z powodu braku dostatecznej liczby wynagrodzicieli, opada właśnie
Ramię Sprawiedliwego Gniewu Bożego. Działania tego Ramienia nie da się już
powstrzymać, lecz jedynie można złagodzić skutki.”
ANTYCHRYST
Prawosławni
nie mają wątpliwości, że Antychryst będzie światowym władcą
cywilnym , siedzącym w Jeruzalem w odbudowanej Świątyni Salomona.
Oczywiście mają rację, właśnie tak będzie. Natomiast prorocy katoliccy są
pewni, że Antychryst zajmie miejsce
papieża w Rzymie (i to już niebawem), i też mają rację, bo właśnie
będzie on w dwóch osobach. Już Jan Apostoł w swoich listach (skąd pochodzi sam
ten termin) częściej używa liczby mnogiej (1 J 2: 18,22; 1 J 4:3; 2 J 1:7).
Apokalipsa zaś wcale nie mówi nic o Antychryście, lecz dość obszernie – o
Bestii i Fałszywym Proroku (rodzaj 13, 17, 19 i 20). Jeden z nich usiądzie w
Świątyni Salomona, a drugi – w Watykanie (opis Pawła pasuje do obu: człowiek
grzechu, syn zatracenia, który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co
nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga
dowodząc, że sam jest Bogiem. – 2 Tes 2:3-4).
Jakby
na dowód prawdziwości tej tezy Niebo dało 2 znaki bezpośrednio po ogłoszeniu
abdykacji przez Benedykta XVI (już działa tajemnica bezbożności. Niech tylko
ten, co teraz powstrzymuje, ustąpi miejsca, wówczas ukaże się Niegodziwiec - 2
Tes 2:7-8). Pierwszy znak - piorun, który uderzył w Bazylikę św. Piotra, jest
dość oczywisty. Drugi zaś - deszcz meteorytów nad rosyjskim Czelabińskiem, jest
już mniej oczywisty. Rosja – to jasne, ale dlaczego Ural, nie Moskwa? Odpowiedź
brzmi następująco: największy fragment meteorytu odnaleziono w jeziorze
Czebarkuł, zaś Czebarkuł – to również miasteczko, w którym żył, zmarł i został
pochowany słynny rosyjski prorok - chłopiec Wiaczesław Kraszeninnikow, a
głównym tematem jego przepowiedni był właśnie nadchodzący Antychryst.
„Jak
już wielu z was wie, Antychryst rozpoczął swoje panowanie w dniu 30 urodzin, 6
VI 1996. W wielu krajach prowadzi on już swoją działalność. Niedługo działać
będzie na pełną skalę. Już niedługo Antychryst oficjalnie obejmie władzę nad
całym światem. Trwa już odliczanie do dnia ujawnienia się i deklaracji
Antychrysta. Upodobnił się fizycznie do Chrystusa, lecz duch jego i działanie
będzie diametralnie różne od działania Jezusa. Już całkiem niedługo wyjdzie z
ukrycia, rozpoczynając swoje oficjalne działanie. Dusza jego jest przeniknięta
złem do szpiku kości. To demon przygotował tego człowieka wykorzystując czas i
Boży dopust na jego działanie. Wiele demonów będzie mu usługiwało, robiąc
pozorne, demoniczne cuda i znaki i zdołają zwieść nimi wielu. Nie uda im się
jednak zwieść serc przygotowanych.
Już
niedługo przyjdzie czas, że wraz ze swoimi zwolennikami Antychryst zorganizuje
cenzurę na przesyłki i to wszelkie, począwszy od zwykłych listów po listy
polecone, specjalne i paczki. Obserwujcie wszystko dookoła. Bądźcie bardzo
czujni. Walczcie ze wszelkim przejawem zła. Będzie to bój bardzo okrutny i
pochłaniający wiele ofiar. Będzie niedługo wiele nowej krwi męczeńskiej. W
większości ofiarami Antychrysta będą ludzie chwiejni i niewierni, którzy w
przeszłości się chwiali. Oni się opamiętają i będą ofiarą całopalną za
nawrócenie ludzkości.
Już
niedługo zaczną się wydarzenia zapowiadane dla Europy. Wysłannicy Antychrysta
rozpoczęli już działalność w Polsce. Wzmoże się agresja szatana we wszystkich
dziedzinach życia zarówno społecznego jak i duchowego. Niech nikt już nie szuka
sprawiedliwości w rządach ziemi, bo będzie jej coraz mniej. Całe prawo i
prawodawstwo przejmie na bardzo krótko Antychryst. Ludzie będący na jego
usługach przez wiele lat przygotowań, dostali się na liczne eksponowane
stanowiska w kościele i w rządach całego świata. Masoneria stała się ciałem
wykonawczym jego zarządzeń. Mają w swoim władaniu światową finansjerę, sterując
do woli wszystkimi kryzysami na całym świecie. W każdym liczącym się państwie
mają swoich ludzi w rządach, sądach i prokuraturach, oraz we wszelkich
instytucjach i czynnikach decyzyjnych. Obsadzili oni media ludźmi,
przygotowanymi do wszelkiego wrogiego, destrukcyjnego działania. Manipulują oni
opinią publiczną, nadając odpowiedni ton, sterują podświadomością ludzi, którzy
będąc w demonicznej hipnozie, tak działają na serca i umysły ludzi, że bez
większych problemów sterują postawami i zachowaniami milionów ludzi. Polska,
jak się o to postara, jako jedyna da opór złym mocom, które zewsząd ją
otaczają.
Wszyscy
ci ludzie chcą doprowadzić do faktycznej likwidacji Kościoła Świętego. Mają w
swoich niecnych planach likwidację Mszy Świętej, poprzez zniesienie słów
konsekracji. Msza Święta bez słów konsekracji stanie się zwykłą modlitwą,
niemającą większego znaczenia, ani mocy.
Od
pewnego czasu są już produkowane masowo biochipy podskórne do zaplanowanego
przyszłego użycia, które już znacie. Diabeł poprzez Antychrysta opieczętuje
swoje sługi. Rozpoczęło się już pieczętowanie znamieniem bestii. Nie pozwólcie
przyjąć dla siebie tego znamienia, chipa, na swoją rękę lub czoło. Nie
słuchajcie nikogo, kto będzie wam wmawiał, że jest inaczej. Nie wolno wam ich
przyjąć, ponieważ zakłócą one prace waszego umysłu, zniewalając wolę człowieka,
czyniąc ją skrajnie agresywną. Ktokolwiek pozwoli sobie to wszczepić, tego
dusza będzie pozbawiona na dobre światła duszy. Ci przeznaczeni są dla piekła.
Unikajcie ochipowanych, bo będą oni dla wiernych dzieci światłości wielkim
zagrożeniem. Każdy otrzyma w swoim wnętrzu wskazówkę, co, kiedy i jak
powinniście uczynić. Kto nie posłucha, ulegnie przemocy i może zginąć.
Masoneria,
a zwłaszcza iluminaci zwierają swoje szyki, aby sfinalizować plany
eksterminacji ponad sześciu miliardów ludzi na całej planecie. Zlecili już
realizację wszelkich technicznych szczegółów, do jak najefektywniejszej
eksterminacji wielu ludzi na raz. Ochipowanie ludzi pomoże wpłynąć na o wiele
głębszą ingerencję w ludzkie umysły. Planują oni zgromadzić ludzi w miejscach
dogodnego dla nich działania, aby dokonać eksterminacji przy udoskonalonej już
broni „harp”. Niewiele razy zdołają jej użyć. Boża sprawiedliwość sprawi, że
nastąpią zmiany na Ziemi, na wskutek wydarzeń w skali kosmicznej. Wieloma
obiektami z nieba kierować będą Aniołowie, wykonawcy Bożej Sprawiedliwości. Już
niedługo pierwsi ludzie doznają skutków działania Bożej Sprawiedliwości.
Wiele
dziać się będzie za pośrednictwem islamu. Masoneria i nowy Sanhedryn wywoła ich
złowrogie działania. W skład Sanhedrynu wchodzi wielu z grona tzw. mędrców
Syjonu. Już niedługo rozleje się ocean cierpienia po całej zamieszkałej ziemi.
Trucizna i choroby, którą rozsiewa wielu złych ludzi, obróci się przeciw nim
samym.
Masoneria
będzie szalała. Będą się dopuszczać nadal okropnych świętokradztw. Kto może,
niech modli się, aby zmniejszyć zagrożenie. Potępiajcie ohydę demoralizacji.
Trzeba zorganizować się w grupy i protestować, aby w telewizji nie było scen
seksu i mordów. Masoneria przygotowała wiele propozycji, nawet
pornograficznych, w wydaniu dla dzieci. Szatan wykorzystuje każdą sposobność i
okazję. Masoneria zawładnęła światem i coraz częściej likwiduje niewygodnych
dla siebie ludzi.
Demony
poprzez swoje sługi z masonerii, objęły w swoje władanie wszystkie poziomy
waszego życia i działania. Są one pewne zwycięstwa: że świat leży u ich stóp,
że Kościół Święty jest rozłożony na łopatki itp. Są tego pewni, bo mają pod
swoją kontrolą prawie wszystkich biskupów i kardynałów – wielu z nich sami
obsadzili na tych stanowiskach i pozycjach.
Syn
zatracenia wydał już odpowiednie komendy, a masoneria szykuje się do realizacji
planu „wyczyszczenia świata z gojów”. Broń, której użyją, wywoła kolejne
niekorzystne zmiany na całej planecie. Demon i jego ludzie są przekonani, że
ich zwycięstwo jest już tylko kwestią czasu i dlatego teraz zwierają szyki, aby
dokończyć swój niecny plan. Największa siła działania mocy piekielnych
przypadnie na sam koniec panowania Antychrysta.
Teraz
Sanhedryn będzie rządził światem. Będzie miał on wielki wpływ na najbliższe
wydarzenia w Polsce i na świecie. Wielu spośród hierarchii, zwłaszcza ci małej
wiary, już się poddają coraz bardziej śmiałym poczynaniom i żądaniom masonerii
i światowej finansjery.”
TRZY DNI CIEMNOŚCI
„Anioł wykonawca Sprawiedliwego Gniewu Bożego,
prowadzi ku ziemi pewien obiekt, bolid, który jest ukryty przed wzrokiem
ludzkości. Tylko nieliczni o nim wiedzą, lecz milczą. Jest to obiekt o
szczególnych właściwościach, ciało ogniste o wielkiej sile magnetycznej.
Przelatując obok Słońca nic mu nie zrobi, lecz spowoduje potężne zakłócenia w
pracy Słońca, powodując burze magnetyczne o ogromnej sile rażenia. Wyssie ze
Słońca potężną erupcję plazmy materii słonecznej, która pędzić będzie ku Ziemi.
Obiekt minie Słońce i przeleci pomiędzy księżycem a Ziemią, a siła magnetyczna
sprawi, że ściągnie na pewien czas Ziemię z jej orbity. Gruz kosmiczny
poruszający się za tym obiektem uderzy w wiele miejsc na całej planecie.
Pojawią się wielkie burze geomagnetyczne.
Morza
i oceany podniosą się w swojej masie na niewiarygodną wysokość, nawet do wielu
kilometrów, na skutek zmiany kierunku przyciągania, spowodowanego siłą
grawitacji tego obiektu. Uderzający o ziemię gruz kosmiczny spowoduje
odkorkowanie wszystkich wulkanów na świecie, w tym trzech super wulkanów,
których eksplozje i erupcje, a zwłaszcza dymy i popioły, pokryją całą Ziemię i
atmosferę, zaciemniając ją (Trzy Dni Ciemności). Smród siarki i liczne potoki
lawy wraz z potężnymi trzęsieniami ziemi, wywoływać będą rozstępowanie się
ziemi na całej planecie.
Bóg
tak ustawi księżyc względem Ziemi, że gro (skupienie) erupcji promieniowania
plazmy słonecznej rozbije się o księżyc, uszkadzając go poważnie, a to, co
minie księżyc, otrze się o pierwszą warstwę ziemskiej atmosfery.
Zniszczeniu
ulegnie wszystko, co powstało na skutek działania nikczemności i pychy
człowieka. Demony poruszać się będą po całej ziemi w swojej rzeczywistej
postaci. Każdy człowiek w tym czasie będący na zewnątrz, skona z porażającego i
przerażającego widoku, jaki ujrzy oraz z powodu wszelkich wyżej opisanych
czynników zewnętrznych.
Ludzkość
będzie ostrzeżona na kilka dni przed tymi wydarzeniami. Gdy nadejdzie stosowna
chwila, wszyscy chcący do końca zrealizować Wolę Bożą, schronią się w miejscach
do tego przeznaczonych. Dla niektórych będą to kościoły, inni schronią się w
domach modlitwy, jeszcze inni do mieszkań. Osoby te, które posłuchają się i
wykonają to wszystko, co było do nich mówione przez te wszystkie lata będą
trwać w tym czasie w modlitewnej ekstazie.
Na
rozkaz, trzeba zabezpieczyć wszystkie meble i sprzęty, aby działały po fali
wstrząsów, jakie niebawem nadejdą na całą planetę. Odczują to wszyscy
mieszkańcy całej ziemi. Wiele domów się zawali, wielu ludzi zginie w gruzach
swych domów. W tym czasie stojące meble będą musiały być położone. Wstrząsy
będą nimi rzucać i uszkadzać wszystko, także ludzi. Demony będą potęgować
szkody i używać mebli jak pocisków. Domy modlitwy, zwłaszcza te, w których są
wszędzie rozmieszczone na wszystkich drzwiach i oknach, krzyżyki i medaliki św.
Benedykta, będą chronione przez Aniołów. Także i one nie unikną minimalnych
szkód, zwłaszcza, jeśli się odpowiednio nie zabezpieczą. Kto ma psy i koty
wewnątrz domu powinien je z domu usunąć. Demon użyje „pupili”, aby pozbawić
życia nieposłusznych Bogu. Demon powoduje tysiąckrotny wzrost agresji i siły w
tych stworzeniach. Będą to chwile grozy dla wszystkich ludzi na ziemi.
Wiele
ofiar pochłonie woda, wiele ogień, a wielu zabiją demony. Ziemia zmieni swoje
oblicze nie do poznania. 4 do 5 miliardów ludzi umrze. Czyściec zapełni się po
brzegi.
W
tym czasie Duch Święty wraz z Aniołami, zmieni diametralnie oblicze całej
ziemi. Wszyscy ludzie trwający w ekstatycznej modlitwie, będą w tym czasie
przetworzeni przez Moc Trójcy Świętej. W bardzo krótkim czasie dokona się w
nich przemiana duchowa i cielesna. Moc Boża usunie wszystkie choroby i
ułomności. Pamięć pozostałych przy życiu ludzi będzie oczyszczona ze wszystkich
złych wspomnień. Tylko kilka osób na całej planecie będzie miało wgląd w
przeszłą pamięć. Ci będą mieli nakaz z pieczęcią milczenia. Jedynie na bardzo
wyraźny rozkaz z Nieba, będą mogli mówić o sprawach przeszłych.
Pod
koniec drugiego dnia ciemności Anioły rozpoczną wiązanie demonów, pieczętując
je Mocą Bożej potęgi, umieszczając w czeluści piekielnej. Pozostawią na ziemi
jedynie małych kusicieli.
Pod
koniec trzeciego dnia ciemności Anioły uporządkują całą planetę, przetwarzając
ją do konsystencji pożądanej przez Wolę Bożą. Oczyszczą oni atmosferę z
wszelkiej trucizny, uporządkują ziemię i góry, uspokoją morza i oceany. Bóg
nakaże, aby ponownie rosła roślinność i zwierzęta.
Pozostała
przy życiu ludzkość, po poinformowaniu jej o zakończeniu się trzech dni
ciemności, otrzyma pozwolenie wyjścia na zewnątrz. Nikt nie ujrzy już takiego
widoku, jaki widział, wchodząc do miejsca ukrycia i modlitwy: będzie on zmieniony
i przemieniony, a ludzkość rozpocznie normalne życie, lecz oparte głównie o
prawo Boże.
Pierwszym
zadaniem, jakie będziemy musieli wykonać, aby normalnie żyć, jest zakopanie do
ziemi tysięcy, a miejscami milionów ludzkich i zwierzęcych zwłok. Na całej
ziemi będzie bardzo wiele niepochowanych trupów. Liczba pozostałych przy życiu
będzie na tyle duża, aby sprostać temu zadaniu. Nikt nie będzie miał możliwości
zapewnienia pochówku, jaki znamy dzisiaj.
Nastanie
złoty czas dla tych, co zostaną. Z każdego kraju na całej ziemi, pozostaną
jedynie nieliczni przedstawiciele. Większość tych, co była przez wieki
agresorami, zostanie usunięta z ziemi. Szczegóły do postępowania w te dni będą
przekazywane przez wybrane dzieci Boże. Dane będą odpowiednie wskazówki, jak na
nowo organizować życie na całej ziemi. Bardzo wiele będą pomagali Aniołowie
Stróżowie. Wszyscy ludzie na całej planecie staną się dobrzy.”
POCZĄTEK NOWEJ ERY
„Pozostała przy życiu ludzkość, po
poinformowaniu jej o zakończeniu się trzech dni ciemności, otrzyma pozwolenie
wyjścia na zewnątrz. Nikt nie ujrzy już takiego widoku, jaki widział wchodząc
do miejsca ukrycia i modlitwy, będzie on zmieniony i przemieniony, a ludzkość
rozpocznie normalne życie, lecz oparte głównie o prawo Boże. Aniołowie zamkną
demona w piekle i zapieczętują je na 1000 lat. Niektóre z pieczęci będą
widoczne dla ludzi. Przeczytajcie ostatnie dwa rozdziały Apokalipsy, a same się
dowiecie, jaki jest koniec dziejów tego świata.
Pozostałych
przy życiu, będących na modlitwie, nie będzie zbyt wielu na całym świecie. Bóg
pozwoli przetrwać również tym, którzy przeznaczeni są na bicz końca czasów. Będą
oni przyszłymi prześladowcami. Okolice naszego przebywania zastaniemy zmienioną
i jedynie częściowo uporządkowaną. Zmieni się wszystko diametralnie. Duch
Święty wykorzysta końcówkę czasu trwania naszej ekstatycznej modlitwy do
przetworzenia ciała i duszy każdego żyjącego człowieka.
Pierwszym
zadaniem, jakie będziemy musieli wykonać, aby normalnie żyć, jest zakopanie do
ziemi we wspólnych grobach tysięcy, a miejscami milionów ludzkich i zwierzęcych
zwłok. Na całej ziemi będzie bardzo wiele niepochowanych trupów. Liczba
pozostałych przy życiu będzie na tyle duża, aby sprostać temu zadaniu. Nikt nie
będzie miał możliwości zapewnienia pochówku, jaki znamy dzisiaj.
Po
zakończeniu tych czynności, zaczniemy organizować sobie życie codzienne od
nowa. Będzie bardzo mało ocalałych miast i miasteczek na całej ziemi.
Pamiętajcie, aby odpowiednio wcześniej zgromadzić odpowiedniej wielkości zapasy
żywności, ziarna, nasion, oraz odpowiednich urządzeń technicznych. Umożliwi to
nam normalne funkcjonowanie na co dzień. Sklepów już nie będzie, a pieniądze,
jakie obecnie znamy, przestaną istnieć. Żyć będziemy na co dzień tylko z tego,
co uzbieramy i wyhodujemy.
Chcąc
przeżyć, będziemy musieli ciężko ręcznie pracować. Jeżeli jednak będziemy
wierni swojemu Bogu, wówczas odczujemy coraz bardziej napływ coraz obfitszego
Bożego Błogosławieństwa. Jedynie praca przeplatana gorącą modlitwą serca,
przynosić będzie plony i owoce. Sknerstwo i samolubstwo karane będzie odjęciem
Bożego Błogosławieństwa. Skończy się wszelka tyrania. Jedynie miłość będzie
przynosić błogosławieństwo. Ci co są przyzwyczajeni do wygód i do luksusów,
będą bezradni. Nie będą potrafili normalnie funkcjonować w prymitywnych
warunkach, bez prądu. Niewielu będzie miało prąd. Wiele, bardzo wiele domów
rozleci się. W cenie będą ci, co będą potrafili zbudować schronienie pośród
ruin i gruzów.
Życie
Kościoła będzie musiało być organizowane na nowo. Kościół Święty będzie
oczyszczony, zwłaszcza Kościół na zachodzie. Pycha i buta kapłanów będzie
starta w pył. Na całym świecie zginie 94, 7% kapłanów. Żywi będą zazdrościć
tym, co poumierali. Dopiero wtedy na całej ziemi nastanie jedna owczarnia i
jeden pasterz. Kapłanów będzie bardzo niewielu. Na całym świecie będzie ich
tylko kilka tysięcy, a biskupów i kardynałów z tych obecnie żyjących, zostanie
znikomy procent. Oni to, jak się otrząsną po tych wydarzeniach, formować będą
nowe struktury Kościoła. Znając prawdę, zmieni się zupełnie wszystko. Liczne
osoby z wielu grup modlitewnych będą mogły przejść do nowej, odnowionej ziemi,
Nowej Świętej Ery. Zniknie wielowyznaniowość, a ludzie innej wiary staną się
wyznawcami Chrystusa. Resztka Żydów, jaka pozostanie, przyjmie chrzest i staną
się kościołem.
W
nowej erze przekwalifikować będą się musiały wszystkie zakony. Misyjność w
Kościele przestanie istnieć, bo wszyscy jednomyślnie chwalić będą Boga. W tym
czasie będzie potrzeba bardzo dużo wspomożycieli czyśćca, który będzie
przepełniony. W nowej, odnowionej erze, uwalnianie dusz z czyśćca będzie
głównym zadaniem kościoła wojującego. Prym będą wiedli tu zakonnicy
specjalizujący się w modlitwie za dusze w czyśćcu cierpiące, w tym zakon
Marianów białych.
Bóg
pozwoli w tym czasie na możliwość telepatycznego porozumiewania się. Wielu
pozna, co dały ich rozliczne wysiłki, a zwłaszcza ci, co cierpieli i składali
ofiary, nie widząc owoców swojego działania. W tym czasie każdy będzie mógł
słyszeć odpowiedź na swoją modlitwę osobiście, bez zbędnych pośredników, a
zwłaszcza, gdy będzie nawiedzał Najświętszy Sakrament. Obecnie mogą to czynić
jedynie wybrani.
Mentalność
człowieka zmieni się na tyle, że po zapieczętowaniu piekła, konieczne będzie
pozostałym żyjącym zatarcie w pamięci wszelkich śladów zła, jakie miało
miejsce. Wówczas już nie będzie wielkiego kuszenia takiego jak teraz, bo
pozostaną na ziemi jedynie demony stróże. Nawet po przemianie człowiek nie może
być pozbawiony kusiciela, bo straciłby możliwość zasługiwania. Po przemianie
stworzenia przez Ducha Świętego, wszelkie stworzenie dozna ulgi, bo demon, zły
duch, szatan, będzie związany i zapieczętowany. Swobodnie i bez przeszkód
wszyscy będą mogli chwalić Boga, bez jakiejkolwiek dewiacji. Każdy jasno pozna
swoje błędy i grzechy. Łzy pokuty obmyją dusze do czysta. Bóg pozwoli
człowiekowi podnieść się z upadku, bardzo szybko.
Boża
Chwała będzie rosła w postępie geometrycznym. Umierać będą ludzie, jedynie z
miłości do Boga, a nie z powodu zaciągniętych win. Nastanie złoty czas dla
tych, co zostaną. Z każdego kraju na całej ziemi, pozostaną jedynie nieliczni
przedstawiciele. Większość tych, co była przez wieki agresorami, zostanie
usunięta z ziemi. Szczegóły do postępowania w te dni, będą przekazywane przez
wybrane dzieci Boże. Dane będą odpowiednie wskazówki, jak na nowo organizować
życie na całej ziemi. Wszyscy ludzie na całej planecie staną się dobrzy.
Aniołowie
w widzialnych postaciach, zmaterializują się i będą nam pomagać, upominać i
udzielać odpowiednich wskazówek. Oni powiedzą nam, co mamy czynić. Nie bójcie
się, że ich nie poznacie. Wszyscy będziemy wiedzieli w swoim sercu, że to Oni.
Bądźmy Im posłuszni, bo Oni nas dobrze poprowadzą. Aniołowie już ukończyli
budowę Nowego Jeruzalem. Część dzieci światłości jest już przeznaczona do
utworzenia nowej społeczności w Nowym Jeruzalem.
Wszystko
będzie nowe, odnowione, nawet nasze ciała i umysły. Dopiero wówczas nadejdzie
czas przez tak wielu od dawna oczekiwany. Nie będzie stworzenia, które nie
wielbiłoby swojego Boga. Wielu dopiero od tego czasu będzie mogło działać w
pełni. Przetworzenie wszystkiego od podstaw jest konieczne i niezbędne, aby
mogły zaistnieć dalsze pokolenia wybranych dzieci. Nie trwóżcie się zmianami,
które nadejdą.
Technika
poszybuje bardzo szybko do przodu, bo nie będą jej już zakłócały złe duchy.
Wówczas Trójca Święta dopuści, aby dla większej Chwały Bożej i usprawnienia
działań ludzi, powstało wiele, wiele wynalazków i wiele bardzo ważnych odkryć.
Człowiek będzie pracował stosunkowo mało, mnóstwo czasu zaś poświęcać będzie
Bogu.
Po
związaniu i zapieczętowaniu mocy piekielnych, żyć się będzie o wiele lepiej.
Będzie to czas bez chorób i ucisków demonicznych. W tym czasie wybrani
otrzymają stosowne wskazówki, jak ludzkość, która będzie żyła w odnowionej
ziemi, przygotować ma się na zakończenie istnienia świata stworzonego.”
Najprostszy
i najlepszy opis znajdziecie w Apokalipsie.
„Proszę
dziś wszystkich o otwarcie drzwi przychodzącemu Jezusowi Chrystusowi. Jestem
Matką drugiego Adwentu i bramą otwierającą się na nową epokę. W tej nowej epoce
nastąpi największy tryumf Eucharystycznego Królestwa Jezusa.”